Płyty cd w stereo
- Thread starter lolek126
- Rozpoczęty
Piszcie też przez kogo wydana i rocznik.
Sam wykonawca i tytuł płyty to z deczka za mało
nic nie mówi o wydaniu
To samo może być wydane przez różne podmioty i innych latach = skopane wydanie lub świetne.
Sam wykonawca i tytuł płyty to z deczka za mało
nic nie mówi o wydaniuTo samo może być wydane przez różne podmioty i innych latach = skopane wydanie lub świetne.
Tak, to są hybrydy, czyli dwuwarstwowe płyty, gdzie na jednej jest CD, na drugiej SACD. Oczywiście CD nie brzmi tak ja SACD, ale na dobrym odtwarzaczu wiele nie brakuje.
Ostatnia edycja:
Bardzo fajny temat
Nie wiem jak Wy ale ja słyszę bardzo dużą różnicę w jakości dźwięku pomiędzy różnymi płytami pomijając gatunki muzyczne.
Czasem świetna płyta ma słabą jakość i z automatu rzadko jej słucham. Dobrym przykładem może być O.N.A To już naprawdę koniec (2CD), byłem strasznie napalony na tą płytkę z racji słabej dostępności osiągała wysokie ceny, ucieszył mnie fakt wznowienia i normalnej ceny ale jakość dźwięku pozostawia dużo do życzenia, dźwięk jest cichy, bas nienaturalny.
Najlepsza dotychczas płyta jakiej słuchałem to Brother In Arms SACD - brzmi genialnie czy to na kolumnach czy na słuchawkach - bas, przestrzeń, gitary wszystko jest idealne - mój punkt odniesienia w stosunku do innych płyt.
Z pozostałych płyt na szybko
-Adele 25
-Składanki Stockfisch - jak pisał Krzysiek nie do końca mój gatunek muzyki
-Dali CD - te nowe nie powalają, vol. 2 była genialna ale nie do kupienia
-Purity Ring Shrines
-The XX - cała dyskografia a szczególnie Coexist
-Brendan Perry Ark
Nie wiem jak Wy ale ja słyszę bardzo dużą różnicę w jakości dźwięku pomiędzy różnymi płytami pomijając gatunki muzyczne.
Czasem świetna płyta ma słabą jakość i z automatu rzadko jej słucham. Dobrym przykładem może być O.N.A To już naprawdę koniec (2CD), byłem strasznie napalony na tą płytkę z racji słabej dostępności osiągała wysokie ceny, ucieszył mnie fakt wznowienia i normalnej ceny ale jakość dźwięku pozostawia dużo do życzenia, dźwięk jest cichy, bas nienaturalny.
Najlepsza dotychczas płyta jakiej słuchałem to Brother In Arms SACD - brzmi genialnie czy to na kolumnach czy na słuchawkach - bas, przestrzeń, gitary wszystko jest idealne - mój punkt odniesienia w stosunku do innych płyt.
Z pozostałych płyt na szybko
-Adele 25
-Składanki Stockfisch - jak pisał Krzysiek nie do końca mój gatunek muzyki
-Dali CD - te nowe nie powalają, vol. 2 była genialna ale nie do kupienia
-Purity Ring Shrines
-The XX - cała dyskografia a szczególnie Coexist
-Brendan Perry Ark
Piszcie też przez kogo wydana i rocznik.
Sam wykonawca i tytuł płyty to z deczka za mało
To samo może być wydane przez różne podmioty i innych latach = skopane wydanie lub świetne.
Tak, to są hybrydy, czyli dwuwarstwowe płyty, gdzie na jednej jest CD, na drugiej SACD. Oczywiście CD nie brzmi tak ja SACD, ale na dobrym odtwarzaczu wiele nie brakuje.
Tak jak piszesz Krzychu.. znam Gościa co ma taki cd (bez SACD) jak puszczali dobre wydania płyt cd w stosunku do innego odtwarzacza z SACD (nadmieniam że nie byle jaki :- ) to i tak ten bez SACD zaginał .... ale taki odtwarzacz tyle co Mondziak nowy :- ) Ale jedno jest pewne, że można fajnie i bez SACD..
Aby zabawa w SACD miała sens tor audio musi kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych ,obecnie nawet w najtańszych odtwarzaczach jest możliwość odtwarzania takich płyt ale to raczej chyba taki zabieg marketingowy
Druga sprawa to dostępność płyt ,najwięcej dostarczyły Sony i Philips twórcy nowego standardu który według początkowych zamiarów miał zastąpić standard CD ,ale tak się nie stało .Teraz praktycznie płyty SACD dostarczają male wytwórnie ,bowiem płytowi giganci nie są tym zainteresowani
Jeżeli chodzi o płyty CD, to szczyt osiągnęły nośniki XRCD ,po pierwsze same krążki są wykonane o wiele dokładniej ,po drugie do zapisu wykorzystuje się specjalny procesor K2 .Nad SACD te płyty oprócz jakości mają jeszcze jedną przewagę do ich odtworzenia wystarczy zwykły odtwarzacz .Właśnie w XRCD jest wydany album wszech czasów - Brothers in Arms Dire Straits i obecnie jest to maksimum co można wycisnąć z tej muzyki
Warto jeszcze wspomnieć o tzw binauralnej metodzie nagrań, właśnie w taki sposób jest wydawana muzyka przez niektóre wytwórnie zwłaszcza audiofilskie jak np.Chesky Records
Jeszcze słowo o płytach analogowych ,obecnie jest ich sporo na rynku , ale trzeba mieć świadomość że w większości przypadków transfer pochodzi z domeny cyfrowej .Nowe "prawdziwe analogi" mają napis PURE AUDIO
Druga sprawa to dostępność płyt ,najwięcej dostarczyły Sony i Philips twórcy nowego standardu który według początkowych zamiarów miał zastąpić standard CD ,ale tak się nie stało .Teraz praktycznie płyty SACD dostarczają male wytwórnie ,bowiem płytowi giganci nie są tym zainteresowani
Jeżeli chodzi o płyty CD, to szczyt osiągnęły nośniki XRCD ,po pierwsze same krążki są wykonane o wiele dokładniej ,po drugie do zapisu wykorzystuje się specjalny procesor K2 .Nad SACD te płyty oprócz jakości mają jeszcze jedną przewagę do ich odtworzenia wystarczy zwykły odtwarzacz .Właśnie w XRCD jest wydany album wszech czasów - Brothers in Arms Dire Straits i obecnie jest to maksimum co można wycisnąć z tej muzyki
Warto jeszcze wspomnieć o tzw binauralnej metodzie nagrań, właśnie w taki sposób jest wydawana muzyka przez niektóre wytwórnie zwłaszcza audiofilskie jak np.Chesky Records
Jeszcze słowo o płytach analogowych ,obecnie jest ich sporo na rynku , ale trzeba mieć świadomość że w większości przypadków transfer pochodzi z domeny cyfrowej .Nowe "prawdziwe analogi" mają napis PURE AUDIO
Ja uważam ze jak ma się odtwarzacz cd za powiedzmy już 5 tys złoty to czuć różnice na SACD ale wiadomo im lepszy tym lepiej jest to słyszalne.. choć tak jak napisałem wcześniej że jak ktoś ma naprawdę dobry odtwarzacz cd to nie jeden odtwarzacz z SACD może pozamiatać.. nawet jeśli on swoje kosztuje.. Na szczęście dzisiaj już mamy tyle płyt od Japończyków że nawet jak ma się przyzwoity odtwarzacz cd bez SACD to uszy będą zadowolone niestety tylko te płyty kosztują ale coś za coś..
niestety tylko te płyty kosztują ale coś za coś..
gislantychy
New member
Cześć. Ja ostatnio jestem na etapie odsłuchu płyty Michaela Jacksona Immortal. Niesamowita dynamika i super stereo. Mnóstwo szczegółów i smaczków. Mocne zejścia oraz ostra góra. Ja cały czas ją ostatnio słucham i cały czas podziwiam dźwięki.
Nie wszystkie wydanie japońskie są super nagrane ,mam kilka takich płyt i odnoszę wrażenie że to samo wydawnictwo Europejskie brzmi lepiej
Skoro przy płytach jesteśmy mam kilka płyt wydanych w Czechach (akurat z muzyką poważną ) i płyty brzmią bardzo dobrze
Skoro przy płytach jesteśmy mam kilka płyt wydanych w Czechach (akurat z muzyką poważną ) i płyty brzmią bardzo dobrze
Caparzo ale mi chodzi o typowe stereo... bo to mnie najbardziej kręci plus jak zapewne zauważyłeś jest to temat poświęcony dla cd -więc o takich wydaniach piszę. A że wiele płyt cd jest cienko wydanych to gro ludzi kupuje płyty z Japonii.. ale i tam bywa że raz na jakiś czas jest wydanie porównywalne do normalnej płyty cd tego samego wykonawcy... bo jak wiesz nie zawsze wszystko jest doskonałe...
Dingo
Member
Moze zabrzmi to jak glupie pytanie, ale czy moglby mi ktos wytlumaczyc skad bierze sie fenomen jakosci 'japonskich wydan'? Dlaczego (podobno) w Japonii wydaja wiekszosc plyt w wyzszej jakosci niz w reszcie swiata?
Czy jest to cos na zasadzie specjalizowania sie w konkretnej dziedzinie - jak np. szwajcarskie zegarki, francuskie sery, japonska elektronika itd ? A moze zaawansowania ich technologii produkcji albo zamoznosci spoleczenstwa (spopulatyzowanie hi-endowego sprzetu grajacego) i zamilowania do muzyki?
Czy jest to cos na zasadzie specjalizowania sie w konkretnej dziedzinie - jak np. szwajcarskie zegarki, francuskie sery, japonska elektronika itd ? A moze zaawansowania ich technologii produkcji albo zamoznosci spoleczenstwa (spopulatyzowanie hi-endowego sprzetu grajacego) i zamilowania do muzyki?
Najlepiej jest posłuchać niektórych wydań płyt normalnych jak np Queen - wydanie 3 płytowe i to samo wydanie japońskie... jedno kosztuje powiedzmy od 90-120 zł a drugie kosztuje powiedzmy od 350-400 zł .. a na ile każdy odczuje różnicę to inna sprawa ... myślę że znajdą się nawet tacy co powiedzą że dla nich gra identycznie :- ) ale w wielu wypadkach nawet na dobrej jakości amplitunerze jest to odczuwalne na duży + , a zauważ że jednak 99% ludzi jak kupuje takie płyty to maja odpowiedni do tego klocki...Jak będę w domu wydaje mi się że mam coś to wrzucę odnośnie formatów tych lepszych płyt..
Tutaj można sobie też coś poczytać
http://www.highfidelity.pl/
Gdzieś jeszcze miałem fajny artykuł o płytach Made in Japan ale nie mogę teraz odnaleźć tego.. ale najlepiej to sprawdzać takie płyty jak ma się od kogo..
Tutaj można sobie też coś poczytać
http://www.highfidelity.pl/
Gdzieś jeszcze miałem fajny artykuł o płytach Made in Japan ale nie mogę teraz odnaleźć tego.. ale najlepiej to sprawdzać takie płyty jak ma się od kogo..
Ostatnia edycja:
Osobiście nie jestem zwolennikiem CD. Dźwięk 16 bitowy troszkę mnie drażni. Nawet przy nie drogim sprzęcie słychać różnicę na korzyść plików 24 bitowych. Oczywiście rozumiem pewne ograniczenia takie jak konieczność posiadania przetwornika cyfrowowo analogowego DAC. Jeżeli jednak ktoś ma taki przetwornik (np. w amplitunerze) to jakość dźwięku z pliku 96/24 z taniego playera po optyku jest wyraźnie lepsza niż z płyty CD i odtwarzacza CD.