Płyty cd w stereo

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Przemko z płytami to jest tak, że cena ich jak i to kogo najlepiej ludzie kupują są niezależne od tego co myśli na dany temat kilka czy kilkanaście osób.. jak myślisz jaka płyta sprzedaje się najlepiej na świecie, ewentualnie jest to na pewno pierwsza trójka na świecie najlepiej sprzedających się płyt ? :)
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Na sprzedaż płyt wpływa popularność danego artysty ,często jest to robione sztucznie zwłaszcza przez wielkie koncerny płytowe - tam się liczy tylko pieniądz .Takie koncerny łapią się artystów na których mogą zarobić

Skoro przy muzyce jesteśmy ,były rząd PO-PSL sprzedał cały katalog muzyczny Warner Music za ok. 8 mln - jest to ogromna ilość nagrań od Ireny Santor ,Czerwonych Gitar do współczesności .Trwają rozmowy z Warner aby to odkupić ,oferowana jest cena ok 20 mln zł

Jeszcze taka mała informacja ,jak podało TVN 24 bis ,na skraju bankructwa jest producent gitar Gibson ,firma ma 0,5 mld dolarów długu
 

sentyzibi

Well-known member
Piszemy tutaj o płytach i dla niektórych jest dziwne, że są w takich cenach wydania japońskie to zobaczcie wydanie tej płyty i nie jest jedyną tego typu płytą co jest w takiej czy też podobnej cenie :)

Dokładnie tak. Jest wiele polskich płyt, które nie miały wznowień i teraz chodzą za tzw niebotyczną kasę. Niestety czasem nie ma innego wyjścia. Ja sam ostatnio na MusicStack kupiłem płytę polskiego zespołu LessDress - "Dumblondes" ( ta akurat została wydana przez australijską wytwórnię ) za 50 funtów, a na ebay widziałem "Manię szybkości" Fatum za 90 funtów ( nie zdecydowałem się wtedy i muszę rozglądać się dalej ). Generalnie jednak szkoda wydać tyle pieniędzy na CD, ale póki nie będzie wznowień pewnych pozycji to entuzjaści, fani i kolekcjonerzy godzą się na takie ceny. Choć wcale nie powiedziane, że po nowych wydaniach ( jeśli się kiedyś ukażą ) te pierwsze znacząco potanieją, bo mogą utrzymać swoją wartość kolekcjonerską pierwszego wydania.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Nr 1 na świecie sprzedających się płyt jest :::: :) ten album




W tych milionach sprzedanych jest i mój egz. :)
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Nr 1 na świecie sprzedających się płyt jest :::: :) ten album

W tych milionach sprzedanych jest i mój egz. :)

lolek - o tym to ja wiem, ponad 100mln sprzedanych płyt ,drugi na liście jest "Back in Black " AC/DC

Ten album jest też niezwykły z innego powodu ,na płycie jest 4 utwory autorstwa Jacksona a reszta zostaje wybrana z 600 utworów .Utwór "Billy Jean" stanie się na tyle kasowy ,że odmieni sytuację finansową Epic/Sony zwłaszcza że w 1982 r przemysł płytowy wchodzi w okres największego kryzysu w dziejach ,największe wytwórnie zaczynają zwalniać pracowników
Paradoksalnie promocja tego albumu wcale nie była taka silna ,bowiem jedyna telewizja muzyczna MTV była niechętna aby puszczać teledyski czarnych wykonawców
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Freddiego i tak nic nie przebije, klasa sama w sobie. Wielka strata.
Genialny wokal i przeboje (praktycznie wszystkie hity) i mam wrażenie, że po śmierci poziom całej branży muzycznej już nie jest i chyba nigdy nie będzie taki sam.
 

rabit

Active member
Bez reklam
Żal Dolores, Chestera z LP, Kurta z Nirvany, Ryśka i wielu innych wybitnych wokalistów. Na szczęście zostawili dużo dobrego po sobie. Śpijcie w pokoju...
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
lolek - o tym to ja wiem, ponad 100mln sprzedanych płyt ,drugi na liście jest "Back in Black " AC/DC

Ten album jest też niezwykły z innego powodu ,na płycie jest 4 utwory autorstwa Jacksona a reszta zostaje wybrana z 600 utworów .Utwór "Billy Jean" stanie się na tyle kasowy ,że odmieni sytuację finansową Epic/Sony zwłaszcza że w 1982 r przemysł płytowy wchodzi w okres największego kryzysu w dziejach ,największe wytwórnie zaczynają zwalniać pracowników
Paradoksalnie promocja tego albumu wcale nie była taka silna ,bowiem jedyna telewizja muzyczna MTV była niechętna aby puszczać teledyski czarnych wykonawców

Dokładnie jakiś czas temu mówili o tym albumie w tv, nawet podawali ile dziennie tych płyt się sprzedaje.
Freddiego i tak nic nie przebije, klasa sama w sobie. Wielka strata.
Genialny wokal i przeboje (praktycznie wszystkie hity) i mam wrażenie, że po śmierci poziom całej branży muzycznej już nie jest i chyba nigdy nie będzie taki sam.

Ja też Go lubiłem i lubię - głos do nie do podrobienia tak jak i W. Houston.. jedyny w swoim rodzaju. Również w jakimś stopniu lubię głos G. Michaela - płyta symfonica, polecam.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A ja dzisiaj zakupiłem niżej wymienione płytki, Sarę już odsłuchałem (wydanie niemieckie) daje radę , choć szału nie ma, a tym bardziej, że na tej płycie śpiewa również w niektórych piosenkach operowo, ale zakupu nie żałuję. Czekam na jedną płytkę z Japonii jak dojdzie, a może już jutro będzie do odbioru na poczcie (mamy małe problemy z listonoszami) to skoczę do kumpla i posłucham Sary na czymś lepszym niż to co ja mam i zobaczę o ile będzie lepiej. Ale muszę najpierw odebrać Eurythmics tak żeby z dwoma podjechać za jednym razem. Idę włącze Maanam. :)

 

sentyzibi

Well-known member
A ja dzisiaj zakupiłem niżej wymienione płytki, Sarę już odsłuchałem (wydanie niemieckie) daje radę , choć szału nie ma, a tym bardziej, że na tej płycie śpiewa również w niektórych piosenkach operowo, ale zakupu nie żałuję. Czekam na jedną płytkę z Japonii jak dojdzie, a może już jutro będzie do odbioru na poczcie (mamy małe problemy z listonoszami) to skoczę do kumpla i posłucham Sary na czymś lepszym niż to co ja mam i zobaczę o ile będzie lepiej. Ale muszę najpierw odebrać Eurythmics tak żeby z dwoma podjechać za jednym razem. Idę włącze Maanam. :)


Gratuluję kolejnych pozycji do kolekcji kolego Lolek. Ja ostatnio kupiłem sobie tylko oba wydawnictwa Nocnego Kochanka, bo do tej pory miałem tylko we FLAC'ach.
 

sentyzibi

Well-known member
No to kolekcja się powiększa, gratulacje Lolek.
Ja też, mimo iż mam spory remont w domu i sprzęt w kartonach zimuje w pokoju córki, nie mogę oprzeć się uzupełniania zbiorów i co rusz dokupuję jakieś CD. Choć w większości zakupów dokonuję przez internet, to czasem zdarza się, że odwiedzę jakiś stacjonarny sklep z płytami i wtedy głupio tak wyjść z takiego miejsca i nic sobie nie kupić. A zawsze znajdzie się jakaś pozycja, którą chciałbym mieć w swojej kolekcji ( tak właśnie było kilka dni temu z Nocnym Kochankiem ). Zdałem też sobie sprawę z tego, iż w dalszym ciągu nowości wydawnicze stanowią niewielki procent moich zakupów, bo ciągle jeszcze uzupełniam półki o płyty, które chciałem mieć "od zawsze".

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Bipo więc tak jeśli chodzi o Maanam to repertuarowo praktycznie jest wszystko to co najlepsze ma ten zespół, więc każdy kto lubi na pewno będą odpowiadały wybrane piosenki. Co nie zmienia faktu, że mi osobiście kilka nie pasuje, ale jest dobrze. Natomiast pod względem dźwięku (mam z tego wydania płytę naszej divy E. Górniak) i powiem Ci tak nie ma szału tak żeby człowiek był zachwycony ale nie ma tragedii, w niektórych utworach słychać fajnie basik, czy też gitarkę, ale w niektórych piosenkach można też usłyszeć szelest w wokalu… nikt tego nie lubi ale trzeba brać pod uwagę, że niektóre piosenki mają po 30-40 lat.. ;-) Patrząc obiektywnie cena do jakości – jak dla mnie warto kupić, jeśli się lubi ten zespól , a ja mam 2 studyjne płytki, ale już tak zjechane są że trzeba się z nimi pożegnać, więc dlatego kupiłem składankę. Z tego wydania jeszcze jest cała masa innych zespołów na których ja się wychowywałem jak Kobranocka, Sztywny Pal Azji, Róże Europy itp. kapele.. :)

Bryan Adams jeśli chodzi o repertuar to taki Adamsowy bym powiedział – a skoro się pytasz to znaczy, ze nie jest Ci obcy ten wokalista.. Dźwiękowo są lepsze płyty i nie mam na myśli tutaj wyłącznie japońskich płyt, ale powiem Ci uczciwie, że obawiałem się , że może być gorzej, a naprawdę jest spoko i można być zadowolonym patrząc, że za dwie płyty płacimy 37 zł. Jest kilka piosenek gdzie tak jakby troszkę dźwiękowo się zlewają instrumenty, ale to naprawdę w kilku utworach można to usłyszeć. Całościowo naprawdę można być zadowolonym z tego co prezentują te dwie płytki. Powiem Ci, że jak ja słyszę np. taki utwór jak Summer of 69 i jak zamknę oczy to zaraz człowiek przenosi się do lat wczesnych 90 tych, gdzie pierwszy raz zobaczyłem teledysk tej piosenki w MTV (gdzie ta stacja miała wtedy wartość swoją ) i może wtedy człowiek mało miał i nie miało się marzeń takich jak teraz się ma, ale fajnie by było czasem wrócić na chwilę i mieć te 18 lat ;-) Słuchało się muzyki na Kasprzaku czy Diorze z Altusami i naprawdę człowiek był mega szczęśliwy .. W maju będę na Jego koncercie w Warszawie to zobaczę i usłyszę Kanadyjczyka na żywo. Jeszcze jedna sprawa to niestety nie tylko w tym wydaniu (mam na myśli wydania z podwójnymi płytami) ta druga płyta strasznie ciężko się z zdejmuje i tutaj warto by było, żeby nauczyli się jak to robią Japończycy , bo oni to perfekcyjnie opanowali.
Sarah Brightman dzisiaj też zdecydowanie lepiej niż wczoraj na zimnym sprzęcie, ale Ciebie ten rodzaj muzyki nie interesuje.
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Dzięki Lolek za opis, ale faktycznie te złote kolekcje to straszna lipa czasami. Kiedyś kupiłem Żonie Universe-Tacy byliśmy. To powiem Wam, że tak zrypanej płyty pod względem jakości jeszcze nie słyszałem, totalna masakra tego nie powinni sprzedawać :
 
Do góry