Dzisiaj miałem okazję pierwszy raz przesłuchać (przelotnie i w spartańskich warunkach, bo w Media Markcie) parę zestawów kolumn podłogowych podpiętych akurat do PMA 720ae. Były to: Canton 509DC, Dali Lector 8, Dali Zensor 7 oraz Heco Music Style 500.
Porównania wyglądały tak, że zestawione zostały ze sobą najpierw Cantony i Lectory, a następnie Zensory i Heco.
W 1. pojedynku nie byłem w stanie wyłonić zwycięzce, ale skłaniałbym się ku Lectorom. Miały bowiem lepsze zejście, choć to wrażenie zostało sztucznie wytworzone, gdyż prezentujący pan, zanim puścił dźwięk, załączył loudness, przez co wydawało się, że Cantony w ogóle nie mają basu w porównaniu do Lectorów, dlatego nie skreślałbym Cantonów, bo miały naprawdę ładną górę i średnicę, w moim odczuciu lepszą od Dali Lector 8.
W porównaniu Zensorów z Heco wyszło, że bliżej mi do Zensorów (może to kwestia przyzwyczajenia do grania Zensorów, 3-ki bowiem grają pewnie podobnie bardzo). Ciekawostką jest, że przy Heco usłyszałem coś, czego nie miałem okazji nigdy wcześniej spotkać - różnica kabli. Po podłączeniu Heco doświadczyłem, że jedna z kolumn gra jakby spod koca. Okazało się, że jedna z kolumn była podpięta innym kablem. Nie mam pojęcia, co to były za kable, ale różnica była spora. Co śmieszne, w przypadku Zensor 7 różnicy prawie nie było pomiędzy kablami. Także na własne uszy przekonałem się, że kable jednak grają i to bardzo, bo różnica w przypadku Heco była spora.
Mam również wrażenie, że wzmacniacz ten ograniczał bardzo te wszystkie kolumny, szczególnie Heco, których dźwięk nie był w stanie się oderwać od nich w porównaniu do Zensor 7 - one są chyba łatwiejsze do wysterowania. Niestety nie mieli lepszego wzmacniacza stereo.
Na koniec odsłuchałem JBL Studio 230 (zrobiły na mnie wrażenie swoją wielkością, bardzo duże w porównaniu do moich Zensor 3) z PMA 520ae i stwierdziłem, że chyba podstawkowe nie dostarczą mi takiego basu, jakiego bym chciał słyszeć za każdym razem. Już nie chciałem, aby zostały podłączone do 720ae, bo już byłem zmęczony. Problem jest taki, że w moim niewielkim pomieszczeniu odsłuchowym kolumny podłogowe mogłyby się marnować i dudnić - nic więcej.