Loudness War czyli obecne brzmienie muzyki

Whiplash

New member
Bez reklam
Iron Maiden wydal ostatnio nowy album. Empik zrobil promocje na CD Maidenów i za 29zl zakupilem dwa albumy Best Of z czego jeden jest 2plytowy.

Pierwszy obejmuje twórczość grupy w latach 1980-89 i zawiera najbardziej znane utwory z albumów wydanych w tym okresie. Drugi album Best Of 1990-2010. O ile albumy z lat 90tych wg. mnie byly tragiczne to od Brave new world zaczeły sie dziać ciekawe rzeczy. Nie mialem do tej pory żadnego albumu Maidenów, same DVD i BD wiec tworczość znalem z wersji "live" i nadal twierdze, że ich brzmienie studyjne nigdy nie powalalo i jest to typowy zespół koncertowy. Posiadalem jakies pojedyncze mp3 i brzmienie studyjne bylo dla mnie tragiczne. Aczkolwiek wgryzłem sie w studyjne wersje utworów, które znałem i powiem wam, że nie jest tak źle. Wydaje mi się, że mastering tych best of jest taki sam jak pelnych albumów z 98 roku kiedy to zostały zremasterowane wszystkie albumy dlatego, że DR nie jest równy tylko piosenki z poszczególnych albumów maja inna kompresje a wiec nie sa normalizowane do skladanki.

Plyty slucha sie bardzo przyjemnie, Dr 6-8 ale całe brzmienie typowe dla Maidenów czyli malo basu, stopa perkusji ledwo plumka zamiast konkretnie uderzac jak w przypadku innych kapel, duzo miesistego srodka i wycofana góra pasma. Brzmienie bardzo cieple a nie dynamiczne V jak to bywa w przypadku kapel metalowych.
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Iron Maiden wydal ostatnio nowy album. Empik zrobil promocje na CD Maidenów i za 29zl zakupilem dwa albumy Best Of z czego jeden jest 2plytowy.

Pierwszy obejmuje twórczość grupy w latach 1980-89 i zawiera najbardziej znane utwory z albumów wydanych w tym okresie. Drugi album Best Of 1990-2010. O ile albumy z lat 90tych wg. mnie byly tragiczne to od Brave new world zaczeły sie dziać ciekawe rzeczy. Nie mialem do tej pory żadnego albumu Maidenów, same DVD i BD wiec tworczość znalem z wersji "live" i nadal twierdze, że ich brzmienie studyjne nigdy nie powalalo i jest to typowy zespół koncertowy. Posiadalem jakies pojedyncze mp3 i brzmienie studyjne bylo dla mnie tragiczne. Aczkolwiek wgryzłem sie w studyjne wersje utworów, które znałem i powiem wam, że nie jest tak źle. Wydaje mi się, że mastering tych best of jest taki sam jak pelnych albumów z 98 roku kiedy to zostały zremasterowane wszystkie albumy dlatego, że DR nie jest równy tylko piosenki z poszczególnych albumów maja inna kompresje a wiec nie sa normalizowane do skladanki.

Plyty slucha sie bardzo przyjemnie, Dr 6-8 ale całe brzmienie typowe dla Maidenów czyli malo basu, stopa perkusji ledwo plumka zamiast konkretnie uderzac jak w przypadku innych kapel, duzo miesistego srodka i wycofana góra pasma. Brzmienie bardzo cieple a nie dynamiczne V jak to bywa w przypadku kapel metalowych.
Dasz linki? Do tych cd.
 

Whiplash

New member
Bez reklam
No i jak tam wrazenia po premierze ? Ja oczywiscie kupilem wersje Deluxe. To wydawnictwo daje dowód, że loudness war ni jak ma sie do jakosci brzmienia. Nowa metallica ma DR6 wiec dość spora kompresja a slucha sie jej wybornie. Brzmienie jest bardzo selektywne, pieknie gra bas perkusji, blachy czy gitary nie powoduja krwotoku z uszu. EQ podczas masteringu to jest kluczowy element.
 

3echo

Member
Bez reklam
płyty nie kupiłem jeszcze,ale przesłuchałem to co na YT.Chyba raz nie wystarczy posłuchać,aby coś konkretnego napisać.Jedynie co mogę napisać,to że kawałki są dość długie i długo się rozpędzają zanim coś nastąpi.Czasem mam wrażenie,że za długo :)
Może będzie jak z nowym Kornem i dłużej się słucha tym lepiej zachodzi w pamięć.
Co do jakości się nie wypowiem bo płyty nie mam,a słuchanie z YT to nie to samo co płyta.
Pozdrawiam fanów mocnego grania :)
 

Whiplash

New member
Bez reklam
Ja przesluchalem 2 razy juz calość. Poza tymi 3 kawalkami "singlowymi" reszta nie porywa. Mozna sluchac, ani nie przeszkadzaja ani tez nie porywaja. Nie maja tego czegos co pozwoli za jakis czas pamietac riff i mruczec go pod nosem. Plyta podobna do Load/Reload, raczej taki pop metal niz thrashowe granie w stylu Death magnetic czy starych plyt.
 

Dubek

Member
Bez reklam
Nowa płyta Mettalici niestety bardzo słaba, może dwie fajne piosenki. Jakościowo jest lepsza niż Death Magnetic ale niestety słaba :(
 

Whiplash

New member
Bez reklam
Death magnetic jako sam material byl bardzo dobry, mastering zabil przyjemnosc powrotu do tego albumu ale ja i tak nadal go slucham. Hardwired natomiast ma super produkcje ale za to material nudny.
 

Dubek

Member
Bez reklam
Dokładnie tak, płyta jest nudna i wtórna, Death Magnetic pod względem treśći był dużo lepszy niż Hardwired. Niestety ale przez 8 lat mogli nagrać coś znacznie lepszego.
 

3echo

Member
Bez reklam
Dla mnie czarny to tylko enter sadman
Ten utwór,to jest mistrzostwo,gałka na full i jazda.Sąsiedzi chyba też go lubią ;)


Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
 
Do góry