Aż trudno uwierzyć jak długo nie zdawałem sobie sprawy jakie zmiany zaszły w świecie... klawiatur. Nie przewidzieliście się. Ten wpis będzie o klawiaturach z kilku powodów. Jako miłośnik wszelkiego typu gadżetów oraz gier komputerowych wiele razy czytałem o najróżniejszych klawiaturach i o systemach w nich zastosowanych. Jednak gdy to czytałem na moich ustach pojawiał się uśmiech politowania, szczególnie kiedy zobaczyłem cenę tych produktów. Jednak ostatnio po awarii Starego wysłużone go Logitecha trzeba było znaleźć coś nowego. I tak od słowa do słowa znajomy z portalu zajmującego się typowo sprzętem komputerowym powiedział jednoznacznie. Najlepszą obecnie klawiaturą na rynku jest Rapidfire Corsair. Szybko skontrowałem jego wypowiedź twierdząc, że nie ma czegoś takiego jak najlepsze, iż zależy to od preferencji a pula świetnych produktów jest zapewne spora, szczególnie jeśli bierzemy klawiatury kosztujące po kilkaset złotych! Jakże się zdziwiłem, kiedy przyznał mi racje jednocześnie mówiąc, że w tym przypadku mistrz jest tylko jeden! Corsair seria K - RAPIDFIRE. Czy to możliwe, żeby firma specjalizująca się w produkcji pamięci RAM stworzyła produkt z zupełnie innej branży, który jest naprawdę najlepszy? Sprawdzam!
Taaaak... okazuje się, że w dzisiejszych czasach klawiatury potrafią mieć swój własny procesor. Myślę sobie, że jest to tak samo absurdalne jak ostatni krzyki mody czyli takie swetry:
I skarpetki z sandałami.
A jednak okazuje się że nie do końca jest to absurdalne ale o tym już za chwilę. Pierwsze zdziwienie po odebraniu paczki to waga. Mam nadzieję, że się nie pomylili i nie przysłali mi czegoś innego, bo odkręcanie tego zajmie pewnie ze dwa tygodnie, a moja dotychczasowa nie chce już za bardzo ze mną współpracować. Pierwszy karton z głowy i pokazuje się bardzo schludne opakowanie i ulga, że na szczęście jest to klawiatura, a dokładnie Corsair K65 RGB Rapidfire. Karton, karton, folia i już ląduje w rękach. Na starcie pierwsza z miłych niespodzianek - jakość wykonania - rewelacyjna. Aluminium w połączeniu ze świetnym plastikiem już przy pierwszym kontakcie mówi do nas - wiesz za co płacisz. Wygląd? Dla mnie rewelacja. Bardzo schludnie, minimalistycznie bez krzykliwych kształtów zarówno obudowy czy dodatkowych przycisków. Całość dopełniona masywnym kablem usb oraz bardzo miłą w dotyku podkładką. Już wiem skąd ta waga. Jeszcze tylko podpięcie USB i możemy sprawdzić czy wraz z jakością wykonania podąża jakość pracy.
Ależ różnica... tylko jeszcze nie wiem czy na lepsze czy może na gorsze. To pierwsza myśl po takiej zamianie. Jednak niemal z każdą sekundą wszelkie bodźce z głowy mówią TAK. To na prawdę jest niesamowite jak przespałem, tak rewolucyjną zmianę. Prędkość pisania wzrosła w moim przypadku bardzo odczuwalnie. Przyciski aktywują się błyskawicznie a dzięki wspominanemu procesorowi możemy wcisnąć dowolną liczbę klawiszy na raz i wszystkie pojawią się na ekranie. Kolejną zmianą względem wszelkich poprzedników jakich używałem to lekkość a w zasadzie miękkość. Wystarczy leciutko oprzeć palec na przycisku aby ten się aktywował. Dzięki czemu nie tylko zyskujemy piekielną szybkość ale także po bardzo długich tekstach palce jak i dłonie są nadal wypoczęte. Czy ten sprzęt ma jakieś minusy? Model K65 - ten bez klawiatury numerycznej ma niewygodnie osadzone dodatkowe przyciski, które sterują głośnością. W pełnowymiarowej K70 jest zdecydowanie bardziej wygodna rolka. Na mały minus zasługuje także mało intuicyjna obsługa oprogramowania dostarczonego do klawiatury. Klawiatura z wyposażona jest w podświetlenie RGB a właśnie to oprogramowanie pozwala nie tylko tworzyć makra, ale także obsługiwać kolory. Możliwości są spore, nie tylko można przypisać każdemu klawiszowi różny kolor, ale także kolory mogą reagować na wciśnięcia. Na początku pomyślałem, że to tylko błyskotka, która nawet w grach nie dodaje nic ponad to co znamy, lecz po zagłębieniu się w temacie odkryłem, że różne kolory przycisków mogą być bardzo pomocne zarówno w pracy jak i rozrywce. Przykładowo jeśli w programie mamy jakąś grupę przycisków, która odpowiada za jakieś zadanie możemy je odpowiednio podświetlić dzięki czemu szybciej uczymy się skrótów klawiszowych i łatwiej je odnajdujemy.
Zapewne z powodu swojej ceny wielu popuka się w głowę, że takie pieniądze można przeznaczyć na klawiaturę. Jeśli intensywnie używacie takiego sprzętu do pracy czy jesteście entuzjastami cyfrowej rozrywki to zdecydowanie polecam zapoznać się z tym produktem. Rewelacyjne wykonanie, świetny design i ta prędkość!!!!!!!!!!!
P.S. K65 Rapidfire to klawiatura mechaniczna. Klawiatury mechaniczne to zupełnie inna bajka względem tych membranowych - jeśli byście chcieli dowiedzieć się co nieco na temat różnych przełączników stosowanych w tego typu klawiaturach to piszcie, postaramy się odpowiedzieć w tym wątku lub stworzyć oddzielny traktujący ten tajemniczy świat
