Asus G751 - Recenzja - laptop dla graczy?


Czy istnieje coś takiego jak laptop dla graczy?

Chcąc w pełni wykorzystać potencjał sprzętu, który kupujemy dobrze poznać alternatywy i możliwości jakie oferują nam producenci różnej maści. W świecie cyfrowej rozrywki nie musimy ograniczać się do oglądania filmów na zestawie kina domowego. Świetną alternatywą są dla przykładu wszelkiej maści gry konsolowe. Co jeśli, ktoś jest bardzo wymagający i chce mieć lepszą grafikę i chce mieć ją zawsze pod ręką? Odpowiedzią może być Laptop stworzony z myślą o graczach. Na pierwszy rzut oka połączenie czegoś mobilnego z zaawansowanym sprzętem dla graczy może się kojarzyć z pustynną kosiarką lub z majtkami dla 2 osób, które nota bene naprawdę są w sprzedaży. Zobaczmy co prezentuje sobą ASUS G751 i czy jest to zjadliwe.

Specyfikacja producenta:


Specyfikacja: Core i7 4860HQ 2,40GHz (4 rdzenie / 8 wątków), Nvidia GeForce 980M, 32GB RAM, Ekran 17.3 LED-FHD WV, dysk 1TB 2.5' 7200R SATA, dysk SSD 256 GB oraz napęd DVD. Napęd DVD? Serio? To chyba już lepiej jakby w ogóle nie montowali napędu.


Wygląd i wykonanie.

Asus jak się ma, każdy widzi. Według nas wygląda bardzo dobrze. Jego masywne wydechy znajdujące się w tylnej części podstawy są z wyglądu bardzo agresywne a przy okazji wydajne. Kojarzą się nam nieco z wyczynowymi samochodami służącymi do ścigania.

Zarówno znaczek jak i napis na klapie jest delikatnie podświetlony i wygląda to bardzo przyzwoicie. Co tu dużo mówić, prawie wszystko wygląda bardzo schludnie. To co może się mniej podobać to materiał użyty do wykonania obudowy. Choć sam w sobie jest bardzo przyjemny w dotyku i świetnie spasowany to ma jedną poważną wadę - podatność na ślady po palcach.

Po dłuższym czasie wygląda to bardzo nieestetycznie zarówno na klapie jak i w okolicach touchpada oraz klawiatury. Wymieniając z imienia tą ostatnią należy wspomnieć, iż podobnie jak znaczek wszelkie przyciski są podświetlone delikatną czerwoną poświatą.

Czy o czymś nie zapomnieliśmy? Taaak, laptopy są niczym bez zasilaczy. Ten jest wielki i ciężki i już więcej o nim nie mówmy... :)

Złącza i przyłącze.

Tutaj nikt nie powinien narzekać, na pokładzie znajduje się wszystko czego trzeba i nawet trochę więcej. Jednak musimy zwrócić uwagę na rozmieszczenie omawianych złącz a w zasadzie jednego, które zowią RJ45. Jest to oznaczenie złącza sieciowego, który służy do podłączenia kabla, głównie z Internetem. Tak tak, niektórzy chcą używać kabli :) wszystko po to aby osiągnąć jak najmniejsze opóźnienia podczas rywalizacji online. Otóż to złącze znajduje się po prawej stronie mniej więcej w połowie długości boku.

Dlaczego wg nas to złe umiejscowienie? Ponieważ do grania w większości przypadków używamy myszki, którą chcemy trzymać przeważnie blisko klawiatury. Niestety odstający kabel nie pomaga. Złącze powinno znajdować się zdecydowanie w innym miejscu.

Odpalamy.

Nie czekajmy już dłużej tylko odpalamy! Po kilkunastu sekundach system jest zalogowany, istne szaleństwo. Dysk SSD potrafi zrobić wrażenie nawet na amiszach. Nadstawiamy uszu i co? I nic. Zupełna cisza. Sprawdzamy ponownie czy komputer działa. Odpowiedz twierdząca uśmiech na twarzy pojawiająca. Już wiemy, że mamy do czynienia z prawdziwym Gentlemanem znaczy laptopem. Pan Asus zaskakuje ponownie in plus. Ekran jak na urządzenie przenośne jest nie tylko równomiernie podświetlony ale także bardzo poprawnie przedstawiający rzeczywistość, posiadający dobre przejścia tonalne, jasność. Wszystko to pozwala na spokojne wyszukiwanie szczegółów nawet w cieniach.

Przerwa, dosłownie i w przenośni.

Po podniesieniu ekranu po przerwie zauważamy, iż zniknęły nam klawisze. Restart i wszystko działa poprawnie. Ponowny test z "klapą" i znów to samo. Podświetlenie klawiszy po wstrzymaniu systemu włączy się jeśli chce. Ale przeważnie to mu się nie chce, teraz przed nosem mamy tylko czarne kwadraciki, ponieważ wszelkie oznaczenia znikają z klawiatury jeśli tej brakuje światła. I znów wracamy do przerwy tym razem tej dosłownej. Na normalnej klawiaturze można spokojnie kontynuować pisanie czy granie. Klawiatura w Asusie ma strasznie duże przerwy między klawiszami co wpływa ujemnie na komfort pracy. Nie wiem czy dotyczy to wszystkich laptopów z 17" ekranem ale tutaj ciężko się przystosować a osoby z małymi dłońmi będą musiały się nagimnastykować podczas grania.

Włączamy pierwszy tytuł i pełna konsternacja, coś nie tak jest z dźwiękiem! Nie dość, że wydobywa się tylko z jednej strony komputera to jeszcze jest strasznie płaski. Konsternacja nie mija, albo nie umieliśmy tego ogarnąć, albo ten przenośny komputer wyposażony jest w głośnik mono. Co do drugiej części konsternacyjnej udało się zaradzić a winowajcą okazał się pomocnik zarządzania dźwiękiem, który domyślnie był ustawiony w tragiczny sposób i jak się później okazało, potrafił sam przestawić ustawienia dźwięku do domyślnie niepoprawnego.

Kolejne godziny mijają a Pan komputer Asus nie przestaje zaskakiwać swoją kulturalną pracą. Nawet podczas najcięższych bojów dźwięk wiatraków nie przeszkadzał w rozgrywce, szczególnie, iż zmuszeni jesteśmy do korzystania ze słuchawek albo innego przekaźnika dźwiękowego z powodów opisanych w poprzednim akapicie.

Pomimo swojej wagi jak najbardziej LAP TOP.

Jeśli nie jesteś drobnej budowy, to nie będziesz mieć problemów z korzystania z tego monstrum, nawet na własnych kolanach. O dziwo także po dłuższych, 2-3 godzinnych sesjach nie odczuwaliśmy żadnego bólu nóg, które dzielnie znosiły xxx kilo. Podobnie sprawa się ma z nagrzewaniem. Całe gorące powietrze jest poprawnie odizolowane i wydobywa się na tyłach z wielkich już omawianych wydechów.

Gramy

Asus G751 to maszyna, która spełniła pokładane w niej oczekiwania. Wszelkie najnowsze tytuły działały bardzo płynnie osiągając spokojnie 60 klatek na sekundę co także pozwoliło wykorzystać potencjał 60Hz ekranu. Rainbow six Siege, Star Wars Battlefront, Dirt Rally, Battlefield 4 i inne tytuły zapewniały pełnię przyjemności z bardzo szczegółową grafiką w rozdzielczości Full HD. Dzięki tej wydajności byliśmy w stanie zwiększyć naszą przyjemność podłączając projektor do złącza HDMI. Efekt był wyśmienity! Dzięki takiej konfiguracji bez żadnego problemu wykorzystacie swoje duże ekrany, które zapewnią dodatkową dozę wrażeń. No chyba, że pokusicie się o współzawodnictwo online to w tym przypadku sugerujemy pozostać z monitorem.

Bez baterii.

A raczej bez podłączenia do prądu nie pogracie w bardziej wymagające tytuły. Po odłączeniu kabla z automatu taktowanie procesora spada tak drastycznie, że tak tak... nawet amisz by zauważył :wink:

Jesteśmy na tak.

Asus G751 to świetna konstrukcja, która bardzo pozytywnie nas zaskoczyła. Jeszcze do niedawna, wydawało się nam, iż Laptop dla gracza to bzdurny wymysł koncernów sprzedających komputery. Teraz wiemy, iż nie tylko ma to sens, ale także na rynku są sensowne konstrukcje. Poza kilkoma małymi wadami z czystym sumieniem jesteśmy w stanie polecić ten produkt. Na koniec pozostał jedynie niesmak... iż musieliśmy odesłać komputer z powrotem do dystrybutora.

005_polecamy-hdtv_com_pl_755.jpg
 
najprawdopodobniej następny w kolejce będzie Hyperbook a później postaramy się zapoznać także z Alienware MSI oraz resztą aby wybrać najlepszy naszym znaniem sprzęt
 
Do góry