Witam,
wiem, że na tym forum już wielokrotnie by podnoszony temat jakości filmów w iMovie itp. Jednakże, po przeszukaniu archiwalnych postów dalej nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujący mnie problem...
Jestem amatorem jeżeli chodzi o filmy, ale mimo to zależy mi na przyzwoitej jakości, której niestety nie mogę uzyskać na sprzęcie i programie, który posiadam. Byłbym więc wdzięczny za pomoc – czy to jest wina sprzętu, programu, jedno i drugie, a może ja coś po prostu robię źle...
Hardware :
kamera Sony HDR - TG3
iMac 2.4 Ghz Intel Core 2 Duo
4GB 667 MHz DDR2 SDRAM
Software :
IOS Leopard v. 10.6.8
iMovie 11 v. 9.0.4
Toast 10 Titanium
Sytuacja jest następująca – zaraz po zaimportowaniu filmów do kamery z iMovie pogarsza się jakość, która się objawia w dosyć mocno zauważalnym ziarnie - nawet w ujęciach na dworze w b. dobrym oświetleniu ziarno b. łatwo zauważyć – w takim stopniu, że przeszkadza w przyjemności oglądania...
Natomiast po podłączeniu kamery poprzez HDMI bezpośrednio do amplitunera, jakość obrazu jest o wiele lepsza, bez zauważalnego ziarna jak w przyp iMovie.
Co natomiast mnie najbardziej dziwi, to fakt, iż po przekopiowaniu plików .mts – czyli tzw. stream – i odtworzeniu ich w Toast – jakość wcale nie jest dużo lepsza od tych oglądanych w iTunes... A przecież tam nie powinno być żadnej obróbki obrazu... (?) iMac-a mam podłączonego do amplitunera (tego samego co podłączam bezpośrednio kamerę) poprzez DVI (przejściówka) – HDMI – tak więc przesył obrazu nie powinien być stratny. Zresztą różnice widać już na monitorze. Niestety nie mogę podłączyć kamery pod monitor iMaca, bo nie ma wejścia video.
Będę wdzięczny za poradę.
zizela
wiem, że na tym forum już wielokrotnie by podnoszony temat jakości filmów w iMovie itp. Jednakże, po przeszukaniu archiwalnych postów dalej nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujący mnie problem...
Jestem amatorem jeżeli chodzi o filmy, ale mimo to zależy mi na przyzwoitej jakości, której niestety nie mogę uzyskać na sprzęcie i programie, który posiadam. Byłbym więc wdzięczny za pomoc – czy to jest wina sprzętu, programu, jedno i drugie, a może ja coś po prostu robię źle...
Hardware :
kamera Sony HDR - TG3
iMac 2.4 Ghz Intel Core 2 Duo
4GB 667 MHz DDR2 SDRAM
Software :
IOS Leopard v. 10.6.8
iMovie 11 v. 9.0.4
Toast 10 Titanium
Sytuacja jest następująca – zaraz po zaimportowaniu filmów do kamery z iMovie pogarsza się jakość, która się objawia w dosyć mocno zauważalnym ziarnie - nawet w ujęciach na dworze w b. dobrym oświetleniu ziarno b. łatwo zauważyć – w takim stopniu, że przeszkadza w przyjemności oglądania...
Natomiast po podłączeniu kamery poprzez HDMI bezpośrednio do amplitunera, jakość obrazu jest o wiele lepsza, bez zauważalnego ziarna jak w przyp iMovie.
Co natomiast mnie najbardziej dziwi, to fakt, iż po przekopiowaniu plików .mts – czyli tzw. stream – i odtworzeniu ich w Toast – jakość wcale nie jest dużo lepsza od tych oglądanych w iTunes... A przecież tam nie powinno być żadnej obróbki obrazu... (?) iMac-a mam podłączonego do amplitunera (tego samego co podłączam bezpośrednio kamerę) poprzez DVI (przejściówka) – HDMI – tak więc przesył obrazu nie powinien być stratny. Zresztą różnice widać już na monitorze. Niestety nie mogę podłączyć kamery pod monitor iMaca, bo nie ma wejścia video.
Będę wdzięczny za poradę.
zizela