HD FH vs. HD FX

marchpol

New member
W jakim trybie nagrywacie filmiki na swoich kamerkach SONY (chodzi o modele z 2010 r., a konkretnie - o model HDR-CX350)? HD FH (17 Mb/s) czy HD FX (24 Mb/s)? Inne tryby odrzucam, bo różnica w jakości jest już wtedy zauważalna.
Przy HD FX nie wszystkie opcje są aktywne (np. przechwytywanie zdjęć), a przede wszystkim, co oczywiste, nośnik pamięci się szybciej zapełnia. Z kolei jest świadomość, że FX to już typowe "FULL HD", tylko "jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać"? ;)
 

Seba_Fan

New member
Bez reklam
typowe full hd pierwsze słyszę!
nagrywaj w jakim chcesz 24 nie nagrasz na DVD, do zwykłych nagrań nie widać różnicy, chyba że nagrywasz wodospad.
dla mnie 17 Mb/s najlepsze i wystarczy
 

marchpol

New member
Napisałem "FULL HD" mając na myśli najlepszą możliwą jakość dla "standardu" HD.

Też mi się wydaje, że nie ma co szaleć - wystarczy 17 Mb/s.
 

Seba_Fan

New member
Bez reklam
Full HD jest wszystkim i niczym, równie można powiedzieć VGA.
Zrób test i zobacz czy widzisz różnice, jeśli widzisz to biery najlepszą, ja zostaje przy swojej wypowiedzi, wole mieć DVD z 40min nagrania.
 

Gucio50

New member
Bez reklam
W jakim trybie nagrywacie filmiki na swoich kamerkach SONY (chodzi o modele z 2010 r., a konkretnie - o model HDR-CX350)? HD FH (17 Mb/s) czy HD FX (24 Mb/s)? Inne tryby odrzucam, bo różnica w jakości jest już wtedy zauważalna.
Przy HD FX nie wszystkie opcje są aktywne (np. przechwytywanie zdjęć), a przede wszystkim, co oczywiste, nośnik pamięci się szybciej zapełnia. Z kolei jest świadomość, że FX to już typowe "FULL HD", tylko "jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać"? ;)


Stoję też przed tym problemem. Moja kamera Sony, produkuje klipy w rozdzielczości, których mój telewizor Sony Bravia nie umie prawidłowo odtworzyć.''

Niema problemu z płytek a jedynie przez USB lub DLNA. W zasadzie wiem, że aby dłuzszy film (powyżej kilku minut) odtworzyć z USB bez zbędnych sensacji (skoki obrazu, rwanie dźwieku po kilku minutach projekcji)
to nalezy ustawić mu w trakcie edycji i montażu na nieco mniej niż 16000Mbps. A moja kamera umie więcej. A mój telewizor Sony Bravia z przed roku (wrzesień 2009) umie Trochę mniej. Taki ma dekoder AVCHD i już. Być moze update softwaere kiedyś cos pomoze. Na razie jest jak jest i wg mnie nie dotyczy to jedynie Sony, ale i innych firm. Latałem do Saturna i MM z PenDrivem, wzbudzając kolejno w personelu sklepu:
wesołość i drwiny,
zdziwienie,
zaciekawienie, połączone z początkami szacunku ale i z duzą doza niechęci, jakbym im psuł interes.
Na szczęście sklepów dużych, z wielka ilością telewizorów Samsung, Panasonic i Sony we Wrocławiu jest kilkanaście. Nawiedzałem je kolejno, dbajac aby w jednym nie próbować więcej jak 2 razy.


Eksperymentuję na moim Tv z przepływnościami 13000, 14000, 14500, 15000, 15500
dla rozdziekczości 1440x1020 i 1980x1920

Wnioski mam takie:-

- Albo, pozegnam się z USB i DLNA(a to takie wygodne), albo zrezygnuję trochę z jakosci.
- Nastawiłem się wyłącznie na DLNA. Mam duży dysk na moim Media Serwerze, mam tam wszystkie moje filmy i wszystkie moje zdjęcia z wielu lat.
- Zrezygnuję nieco z przepływności na rzecz wygody oglądania na telewizorach (3-sypialnia, syn, salon) asynchronicznie filmów z kamery, pokazu slajdów i muzyki.

Nie widzę różnicy z fotela(2,5m od telewizora), z odległości 30cm od ekranu tez nie bardzo.

Moi goscie wcale nie widzą różnicy, aplikuję im naprawdę "losowe" rozdzielczości na filmach, na których oni występują, wakacje, wycieczki itd.

Nagrywaj, to moja opinia, w takiej rozdzielczości, która nie jest większa od tego "co daje kamera", bo i po co, a z drugiej strony tak aby Twój sprzęt mógł ją efektywnie odtwarzać.

Ale pozostawiam sobie na dysku źródła, to jest nieobrobione klipy i projektfilmu, tak aby gdy będą telewizory ze "sprawniejszym USB i DLNA", wykonać ponownie kompilację do wyższej rozdzielczości np 17000.

Czyli ulicę przechodź na pasach.
 
Ostatnia edycja:

Seba_Fan

New member
Bez reklam
dla AVCHD DVD max jest 17000 nie wiecej, wiec pewnie USB ma to samo.
Ja wolę używać HD playera a nie USB w TV, badź nawet DVD.
 
Do góry