jadzk4 napisał:
Róznica między nimi polega na tym, że model V posaiada Technologię LIVE COLOUR CREATION - jest to rozwiązanie Sony polegające na rozszerzeniu zakresu reprodukcji barw o około 30 % Opiera się ono na połączeniu technologi BRAVIA ENGINE z podświetleniem WCG-CCFL (Wide Colour Gamut CCFL). W seri S owego podświetlenia nie ma.
Druga różnica to taka, że kontrast w seri V wynosi 1300:1 - 1700:1,
a w seri S 1300:1
To są róznice między tymi dwoma modelami w częsci technicznej.
natomiast róznice w częsci wizualnej każdy widzi je sam i przychyla się do tego design'u, który mu bardziej odpowiada.
Ja osobiście posiadam model V 40". Dużo bardziej mi sie podoba od seri S. Kupowałem go w czerwcu zeszłego roku jak wchodził na rynek. Wtedy nie było jeszcze modelu X w rozmiarze 40" (tylko 46") - pojawił się dopiero we wrześniu a ja nie chciałem czekać kolejnych 3 miesięcy. Gdyby wtedy był to z pewnoscią kupiłbym model X - tu róznice w technice są bardziej znaczące (chociażby to, że jest FULL HD, nie mówiąc nic o jego wyglądzie...)
Podsumowując:
Porównaj obaraz na tych dwóch modelach (najlepiej niech stoją obok siebie) i zdecyduj (każdy widzi troszkę inaczej a to ma być tv dla Ciebie)
Moim zdaniem i nie tylko obraz na tv z seri V jest lepszy niż w S.
Róznica pomiędzy tymi modelami w cenie jest 1000 PLN (dużo i mało zależy jak spojrzeć...)
Aha jeżeli będziesz kupował to kupuj już model z roższeżeniem 2500 a nie 2000 (czyli np KDL-32V2500)
To są nowsze modele. Różnią się tym, że posaidają 2 gniazda HDMI (modele z seri 2000 mają tylko 1) oraz, seria S ma dynamiczny kontrast 5000:1, a seria V 6000:1 - 7000:1
I to co może okazać się kluczowe w Twoim przypadku to, że do modelu S dodali technologie LIVE COLOUR CREATION.
Życzę powodzenia przy wyborze TV a później przyjemności z oglądania
Pozdrawiam
Co do zakupu tv to proponuję udać się do sklepów Sony (np Centrum Sony) tam znajdziesz fachową poradę. Nie polecam w sklepie u idiotów. Jeżeli będziesz kupował za gotówkę to możesz sie potargować i kupic jeszcze taniej niż po tej cenie która widnieje przy danym modelu. Za dopłatą bodaj że 169 i 269 możesz przedłużyć gwarancję na 3 lub 5 lat. Tak na wszelki wypadek.
I jeszcze jedna WAŻNA rada dla kupujących:
Zanim kupisz sprawdź jak długo pracowała matryca LCD (czasem terewizory stoją długi czas na półkach i są włączone od otwarcia do zamknięcia sklepu - mówie tu o sklepach dla idiotów i nie tylko) a później wciskają je ludziom i mówią, że nówka sztuka. Jak już chcesz tam kupować to proś o nowe sztuki nieotwierane. Otwórz, wyciągnij i sprawdz go sobie. Podłącz jakąś antenę i poogladaj torochę. W sklepach Sony po zakupie na spokojnie możesz sobie potestowac w domu i jak bedziesz miał jakies usterki np martwe piksele to wymienią ci na inny. Masz na to 14 dni. ( w moim przypadku tak było, że po podłaczeniu kompa w domu i porobieniu paru testów znalazłem jeden martwy piksel w sumie subpiksel - świecił na czerwono. Prawdę mówiąć z odległości z której się ogląda około 3 metry to za nic w życiu tego niedostrzeżesz ale ja płaciłem i chciałem mięć matrycę idealną. W innych sklepach by Ci niewymienili bo musiałbyś miec ich dużo więcej, żeby gwarancja to objęła. W Centrum Sony tam gdzei kupowałem wymienili mi na nowy idelany bez żadnych problemów.) Tylko przy zakupie ustal to ze sprzedawcą zeby nie było potem wtopy. A żeby sprawdzić ile świeciła matryca, wykonaj kombinację przycisków na pilocie.
-telewizor musi być wyłączony!!! wciskasz przycisk na pilocie ten ze znakiem zapytania, następnie 5, potem raz głośność do góry i zielony przycisk włączenia telewizora.
Telewizor sie właczy i pojawi się menu serwisowe. Przy literkach ETI będzie podany czas pracy matrycy (podawany jest co do minuty) Producenci podają żywotność telewiorów LCD na 60 000 godzin, (czyli przy dziennym oglądaniu przez 8 godzin starczy nam na ponad 20 lat). Oczywiście może być sprawny jeszcze przez dłużej ale zapewne przez ten czasu zostanie już wymieniony na inny
Później jak będzie się już szczęsilwym posiadaczem to można tam troszkę sobie poprawić parametry fabryczne - ale uważać!!! Na wszelki wypadek zapisać sobie gdzieś, te parametry które pojawiają się jako standartowe.
W razie rozregulowania będzie wiadomo do czego wrócić.