Witam!
Czytając wiele postów na tym portalu doszedłem do wniosku, że nie ma konkretnych odpowiedzi jak walczyć z serwisem o wymiane TV na nowy.
Akurat mnie przytrafił sie taki problem. Tv był w naprawie 5 razy na to samo (czyli na szumy w głośnikach) i wrócił kolejny raz dalej z tą samą usterką.
Serwis Philipsa MIK w Radomiu , stwierdza za każdym razem że wszystko jest OK.
Natomiast brzęczenie, szumy i trzaski nadal występują.
Wystąpiłęm do Philipsa o wymiane TV na nowy ,ale oni potrzebują od swojego serwisanta MIK ekspertyze która bedzie podstawą do wymiany.
Natomiast serwis MIK twierdzi że TV jest sprawny i takiej ekspertyzy nie wystawi.
Nie wiem czy ci serwisanci są jacyś nie rozumni, głupi albo poprostu nie umieją nic zrobić. Dzwoniłem do MIK i wytłumaczyłem dokładnie o co chodzi . Tłumaczyłem i krok po kroku i tak dosadnie że nawet moja mama to zrozumiała. Ale o ni chyba nie!!!
Cała ta sytuacja mnie już wk****.
Odnośnie tego mam kilka pytań:
1) Czy serwis ma obowiązek przyjechać do klienta domu by odowodnić tym ludzikom że nie mają racji.
2) Czy mogę przeprowadzić ekspertyzę na własną rękę w innym serwisie i zanieśc ją do Philipsa?
3) Jakieś inne opcje??
Bardzo proszę o pomoc w tej sprawie ponieważ wiele osob napewno ma podobne problemy i fajnie by było gdyby były jakiekolwiek podpowiedzi, które by rozjaśniły sytuacje.
Pozdrawiam
Czytając wiele postów na tym portalu doszedłem do wniosku, że nie ma konkretnych odpowiedzi jak walczyć z serwisem o wymiane TV na nowy.
Akurat mnie przytrafił sie taki problem. Tv był w naprawie 5 razy na to samo (czyli na szumy w głośnikach) i wrócił kolejny raz dalej z tą samą usterką.
Serwis Philipsa MIK w Radomiu , stwierdza za każdym razem że wszystko jest OK.
Natomiast brzęczenie, szumy i trzaski nadal występują.
Wystąpiłęm do Philipsa o wymiane TV na nowy ,ale oni potrzebują od swojego serwisanta MIK ekspertyze która bedzie podstawą do wymiany.
Natomiast serwis MIK twierdzi że TV jest sprawny i takiej ekspertyzy nie wystawi.
Nie wiem czy ci serwisanci są jacyś nie rozumni, głupi albo poprostu nie umieją nic zrobić. Dzwoniłem do MIK i wytłumaczyłem dokładnie o co chodzi . Tłumaczyłem i krok po kroku i tak dosadnie że nawet moja mama to zrozumiała. Ale o ni chyba nie!!!
Cała ta sytuacja mnie już wk****.
Odnośnie tego mam kilka pytań:
1) Czy serwis ma obowiązek przyjechać do klienta domu by odowodnić tym ludzikom że nie mają racji.
2) Czy mogę przeprowadzić ekspertyzę na własną rękę w innym serwisie i zanieśc ją do Philipsa?
3) Jakieś inne opcje??
Bardzo proszę o pomoc w tej sprawie ponieważ wiele osob napewno ma podobne problemy i fajnie by było gdyby były jakiekolwiek podpowiedzi, które by rozjaśniły sytuacje.
Pozdrawiam