Bo tak też jest
Napisałem "nierzadko", co nie znaczy, że zawsze
Pamiętam kilka lat temu jeden z moich odsłuchów, gdzie przypadkiem trafiłem na system za ponad 130 tys. - fatycznie spać nie mogłem przez 3 noce
Jednak na AS2013 największym rozczarowaniem były dla mnie najdroższe na wystawie kolumny Sonus Faber Aida. Audio na prezentacji Kena Ishiwaty też jakoś nie wywołało u mnie efektu WOW, JBL plus Mark Levinson - wyszedłem tak szybko jak wszedłem.
Natomiast największy opad szczeki spowodowały kolumny Boenicke. Bardzo podobały mi się też rozwiązania omnipolarne czy prezentacja McIntosha.
Umówmy się jednak, że przy zdroworozsądkowym podejściu te sprzęty nie są tyle warte, a tak jak piszesz, przy pewnym poziomie systemy domowe nie odbiegają już tak mocno od tych "referencyjnych" (o ile takowe istnieją), przyrost jakości nie idzie w parze z ceną.
Mimo to miło czasem odwiedzić taką wystawę...