Precyzyjnie mówiąc, źródłem obrazu będzie karta graficzna laptopa , która powinna być odpowiednio wydajna i zapewnić stabilną, płynną pracę (w trybie dwumonitorowym) z rozdzielczością wymaganą przez projektor, np. 1920x1080, 1280x720.
Uwaga na ustawienia obrazu karty graficznej - tu pojawiają się czasem niemiłe niespodzianki i w efekcie bardzo nienaturalny obraz
Jednak jako jedyne źródło obrazu w kinie domowym, to trochę niewygodne rozwiązanie - dobry Blu-ray (plus ewentualnie odtwarzacz multimedialny) zawsze pozostanie optymalny.
W okolicy 2000 zł można znaleźć jeszcze parę przyzwoitych projektorów 720p (np. BenQ W700, W750), które do pierwszego, taniego kina będą się nadawać. Ale lista ta jest niezwykle krótka - przykładowo nie ma na niej już rzutników LCD. Obecne modele LCD 720p Epsona to raczej maszyny multimedialne z wieloma funkcjami niepotrzebnymi w kinie domowym, niestety ze słabą czernią i kontrastem.
Moim zdaniem naprawdę warto dołożyć jednak nieco do projektora Full HD. W grupie DLP są interesujące BenQ W1070 i Optoma HD131X za około 3200 zł. Trochę gorzej to wygląda z LCD - Epson TW3200 kosztuje 4000 zł i jest to najtańsza opcja wśród nowych rzutników 1080p bez efektu tęczy i bardzo dobrymi możliwościami instalacyjnymi (zoom, Lens Shift).
Obraz z tych rzutników będzie po prostu lepszy niż z 720p, bardziej spójny, szczegółowy, zwłaszcza na grafice. Również dobra dostępność i jakość materiałów w rozdzielczości 1080i/p przemawia za wyborem rzutnika Full HD.
I jeszcze jedno - ze względu na wielkość piksela powinniśmy siedzieć ponad 5.5 m od ekranu 100" przy 720p, czego oczywiście nikt nie przestrzegał (przed erą 1080p). Z rzutnikiem 1080p mamy obraz jednocześnie gładki i szczegółowy nawet z odległości rzędu 3.5 m od ekranu 100".
Z 3 m maksymalny ekran to jakieś 90" (200x112 cm) - moim zdaniem w takich warunkach wyłącznie Full HD.
Pozdrawiam.