Ekran fabryczny kontra kombinacje domowej roboty

FunkyKoval

New member
Bez reklam
Funkykoval. Napinacze niestety kosztują tyle, co budżetowy projektor.
Ramowe do tanich również nie należą, a wymagają miejsca.
Tani ekran za kilkaset zł może być lepszy od ściany, zwłaszcza gdy nie ma możliwości wymalowania.
A to że będzie falowal. CCC

No tak, zgadza sie. Ja rozumiem, ze nie kazdego stac na ekran z napinaczami(min. 4k zl), ale to nie zmienia faktu ze ekrany bez napinaczy, nawet te za 2k - 3k tez sie faluja/zawijaja. A co do samego falowania sie ekranow, to zalezy jak bardzo sie faluja. Moj, za 300zl(elektryczny, z pilotem i czarna obudowa) faluje sie, ale widac to tylko na bialym tle i tylko jak sie o tym wie/wypatruje sie tego.

Co do ekranow za kilkaset zl to tez masz racje - moga byc lepsze, choc ja twierdze, ze zwykla biala sciana jest rownie dobrym "ekranem" jak bardzo tani ekran. Jednak przewaga takiego ekranu jest to ze mozna go zwinac - farby na scianie nie ;)
 

rafalasty

New member
Wedle ścisłosci przynowszych rzutnikach typu panasonic pt-at od 1000 do 6000 potrafi zrobić się z bieli perła tak że z tą bielością nie do końca ze starszymi modelemi nie miałem problemu sciana prześcieradło było OK
 

dantallus9

New member
Witam.
Przeczytałem temat od deski-do deski i chyba zdecyduję się na farbę projekcyjną, jednakże mam pewne wątpliwości...
W przepisie na ,,black widow'' jest podany symbol farby, która jest beżowa.
żastanawiam się czy nie lepiej byłoby użyć farby szarej o rgb 218, 218, 218???
Jest to odcień szarego pomiędzy ,,digital grey lite'' a ,,digital grey''
Nie wiem tylko czy po dodaniu aluminium farba nie będzie zbyt ciemna???
Co sądzicie na ten temat?
 

FunkyKoval

New member
Bez reklam
Witam.
Przeczytałem temat od deski-do deski i chyba zdecyduję się na farbę projekcyjną, jednakże mam pewne wątpliwości...
W przepisie na ,,black widow'' jest podany symbol farby, która jest beżowa.
żastanawiam się czy nie lepiej byłoby użyć farby szarej o rgb 218, 218, 218???
Jest to odcień szarego pomiędzy ,,digital grey lite'' a ,,digital grey''
Nie wiem tylko czy po dodaniu aluminium farba nie będzie zbyt ciemna???
Co sądzicie na ten temat?

Owszem, podana farba jest bezowa, ale po dodaniu aluminium mieszanka robi sie szara. Wystarczy sprawdzic w google ;)
Photo-0140.jpg
 
Ostatnia edycja:

Orzeł3

Banned
Witam towarzystwo :)

Mam zamiar zrobić z płyty 3mm ( takiej jak plecy w meblach) ekran o wymiarach 217/130 , bordery malowane na czarno - 8.5cm . Przekątna 91".
Całość oczywiście zmatowię .
Jaki kolor zamówić ? Szary o jakim symbolu ?
Bęzie to ekran tymczasowy , pomocniczy .
Dopiero zaczynam przygodę z projektorem , a nie mam żadnej jasnej gładkiej ściany .
Po wyborze projektora myślę o ekranie ramowym Adeo Plano Grey .

Szukam taniej alternatywy .

Czy inny ekran jest do projektorów DLP , a inny do LCD?
 

srekal34

New member
Teraz zmienili receprute tej farby z aluminium - nie wplywa ona juz na kolor bazy - trzeba wiec uzywac szarej farby - np. Tikkurilla H499(poczytaj ostatnie posty na AVS forum - stara receptura jest nie do dostania od kwietnia 2013)
 

owain

New member
Mam takie z pozoru idiotyczne pytanie ale ponoć nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Mam od 6 lat projektor Sanyo Z-5 i biorąc pod uwagę ważny dla mnie parametr jak głośność, nie ma dla mnie na rynku zamiennika, albo inaczej, jest (Epson TW-3200) ale po co dawać 4k za cięższy pojektor fullHD skoro Sanyo daje radę? Ale ja nie o tym...
No więc w starym mieszkaniu miałem jakiś budżetowy ekran za 300 zł, typu roleta z łańcuszkowym rozwijaniem, nie wiem nawet czy nie był to jakiś roletowy materiał;) Ale dawał radę. Teraz, w nowym mieszkaniu wyświetla się póki co na ścianie niemal białej, lekko złamanej szarością, ale cosik mnie kusi ekran ramowy domowej roboty, jednak nie ma wielkiego wyboru jeśli chodzi o tkaniny... Mam do wyboru albo ze strony ekrany-projekcyjne.pl za 450 zł, albo z kraftmanna też za 450 zł i itiotycznie zacząłem się zastanawiać czy biały podgumowany materiał na rolety okienne nie byłby porównywalny? Wiem, że pytanie idiotyczne, ale czy są jakieś zdroworozsądkowe argumenty, że taki "profesjonalny" materiał jest lepszy niż roletowy? Czy te wszystkie warstwy i zapewnienia o rozpraszaniu i odbijaniu to nie dym w oczy? Jak się upewnię (inaczej niż przez oglądanie kilka dni na różnych płótnach) że roletowy jest kilka razy gorszy niż dedykowany, skoro na ścianie ze zwykłą farbą lateksową też daje radę? Wiecie, oczy już nie te, może nie zobaczę różnicy;)
Ten materiał z kraftmanna nazywa się 31-3d-hd-soft a ten z ekrany-projekcyjne.pl Matt White 2D/HD/3D :)) Fajne handlowe nazwy, ale co za tym stoi?:)
Oczywiście chodzi o ekran biały bo mój Z-5 nieco słabowity w lampie za to kontrast ma dobry a pokój całkiem ciemny:)
 

owain

New member
Przepraszam, ale nie znalazłem klawisza edycji posta. Zatem muszę się zdecydować...
1. Ze strony http://kinomaniak.ek...projekcyjne.pl/ tkanina Matt White 2D/HD/3D za 450 zł z przesyłką,
2. tkanina kraftmann WhiteFlexHD za 573 zł z przesyłką.
3. tkanina Avers White Black za 540 zł z przesyłką

kompletnie nie mam pojęcia czy te powierzchnie jakoś drastycznie odstaja od siebie jakością...:(
 

marcing3

Member
owain-daruj sobie te tkaniny jak masz mozliwosc zrobic ramowy DIY to sie nawet nie zastanawiaj,ja zrobilem i nie zaluje.
projektor benq w1070 + farba tikkurila g499+troszke czarnego pigmentu.
Obraz bardzo dobry nawet 3d wyglada spoko.
 

owain

New member
No więc kupiłem tkaninę z Aversa i jestem trochę zły na sprzedawców, bo polecili mi tkaninę White Black, choć ta jest raczej przeznaczona do prezentacji, zamiast Matt White przeznaczoną do kina domowego (projektorów o ciemniejszej lampie). Przyszła, rozpakowałem, wygląda jak zwykła cerata, bez jakiejś specjalnej faktury materiału. O tą fakturę mi właśnie chodziło bo moje doświadczania dotychczasowe z ekranami i projektorami sprowadzają się oczywistych i prostych sformułowań, z którymi pewnie nie wszyscy się zgodzą.
Otóż powierzchnia projekcyjna musi być równa, stąd nigdy nie zaufam rozwijanym ekranom, bo zawsze się będzie marszczyć lub fałdować. Po drugie musi mieć odpowiedni kolor, z tym że nie ma złotego środka. Na szarym czerń będzie fajna, za to biel gorsza, na białym odwrotnie. Co kto lubi. No i po trzecie powierzchnia winna być matowa lub mieć takie właściwości by ekran odpowiednio „świecił” tj. jednolicie, bez efektu halo czy różnych odbić. Tu sprawa jest najtrudniejsza, bo na dziś nie potrafię odpowiedzieć czy matowa jest lepsza czy jednak lekko refleksyjna. Ale jestem niemal pewien, że wszystkie soczewki, otworki, pierdułki to tylko wiatr w oczy producentów. Nie wiem, może źle zrobiłem że zamiast wydawać 540 zł mogłem wydać 120 zł na materiał podgumowany do rolet. Przekona mnie ktoś, że np. nad takim płótnem Aversa siedzą inżyniery i sprawdzają jaka powierzchnia najlepiej będzie odbijać światło dla celów projekcji? Nie sądzę:)
Ekran robię, bo się przeprowadziłem, w starym miałem naciągnięty na ramie ekran zrobiony na bazie jakiegoś rozwijanego kupionego 6 lat temu. Choć ten rozwijany kosztował ze 200 – 300 zł miał przyzwoitą, równą powierzchnię z fakturą drobnej krateczki. W nowym lokum od trzech miesięcy oglądamy na ścianie elegancko wyszpachlowanej i pomalowanej farbą lateksową na kolor ‘naturalny wapień’ (Greinplast). Jest to bardzo jasny szary. Wrażenia ok. Oczywiście pewnie pozostałbym przy szarej ścianie (żona postulowała) ale mam do dupy akustykę w pokoju i ta ściana bardzo przeszkadza. Zatem postanowiłem zdławić odbicia właśnie płótnem projekcyjnym a wokół ekranu przykleić gipsowe imitacje białej cegły (półśrodek zamiast profesjonalnych ustrojów akustycznych, płytki te są bardzo nieregularne i pokrzywione więc na pewno zniwelują odbicia dźwięku).
No ale że nie byłem przekonany do tej tkaniny Aversa wczoraj robiliśmy długo eksperymenty, fajnie że żona na siłownię chodzi i wytrzymała trzymając rolkę płótna tak długo;) Jeśli chodzi o ostrość czy inne aspekty nie było ŻADNEJ różnicy pomiędzy ścianą a płótnem projekcyjnym. Oczywiście na szarawej ścianie czarny był głębszy, na białym płótnie czarny był mniej nasycony, jednak biały był bielszy a pozostałe kolory też jakby bardziej nasycone. Zdecydowałem się na płótno, bo nie jestem aż takim ortodoksem czerni, wolę jaśniejszy obraz, nasycenie czy fajną biel, zresztą pomimo że czerń mniej głęboka to jednak szczegóły wyraźniejsze (np. na czarnym łbie widać włosy na białej tkaninie a na szarej ścianie nie było). Za płótnem przeważył ponadto argument poprawy akustyki a przy bieli mogę dać projektor na najniższe chłodzenie co powoduje że jest cichszy (dla mnie ważne) no i lampa dłużej pociągnie. Mój projektor to Sanyo Z-5 z jedynymi 1100 lumenami, ale wystarcza. Jak kiedyś mnie najdzie to zmienię na Epsona TW 3200 (może kupie używanego:) ale na razie Sanyo wystarcza. Oczywiście w ww. porównaniach i opiniach nie uwzględniam tych wszystkich srebrnych domieszek, nie wiem po co one i co dają. 3D nie oglądam bo mnie denerwuje:)
Tak że kieruję zapewnienia do rozpoczynających przygodę z projekcją, aby nie wydawali zbędnej gotówki na cuda nie widy, tylko zrobili sobie ekran na ścianie, pomalowany dobrą farbą lateksową, jak ktoś musi to na płycie jakiejś czy innym sztywnym materiale, lub jak ja na płótnie ale naciągniętym (ryzyko bo się może kiedyś zacząć marszczyć). Wszelkie inne zapewnienia znawców, no cóż… pominę milczeniem:) Albo przypowieść taka, ostatnio gość w sklepie dla audiofilów z obrzydzeniem popatrzył na mnie gdy powiedziałęm o głośnikach Jamo S606. Stwierdził te głośniki do niczego się nie nadają. Ale okazuje się że NADAJĄ SIĘ, nawet bardzo ładnie grają dla mojego słuchu (tylko filmy). Nie wiem jak bardzo taki pan ma wyczulone ucho albo ja mam dębowe by twierdzić że na tym się nie da słuchać… I tak samo z ekranami. Konia z rzędem temu, kto mi pokaże różnicę między ścianą czy płytą pomalowaną farbą lateksową a ekranem za 4000 zł czy pomalowaną ścianą farbą za 1000 zł za litr.
 

mokoki

New member
Fajny opis szczery a nie jak w przypadku innych napuszonych znawców rzeczowy i realistyczny ;)
Chce kupić ekran luz zrobić sam 21:9 ale mam problem większość filmów mam w tym formacie nie licząc czarnychg pasów na górze i na dole które wten sposób eliminuje ale co wtedy jak mam obraz chyba 16:9 ( tak mam w Avatarze) wtedy nie ma pasów tylko w tym miejscu obraz więc wychodził by po za ramy mojego ekranu co z tym zrobić? Czy jest jakieś rozwiązanie?
 

marcing3

Member
Mokoki-wez tikkurile g499 lub h499 na bazie feelings interior paint lub tanszej ale to samo tyle ze oryginalna finska z tikkurila o nazwie siro himea.

jest jeszcze bardziej matowa niz feeling interior paint.

Tylko najlepiej jak masz mozliwosc pomalowania pistoletem hvlp bo walkiem nigdy nie wyjdzie tak idealnie jak natryskowo.
 

dragomir

New member
cześć
mam pytanie odnośnie malowanego ekranu

- czy do farby tikkurila potrzebuję jeszcze dodatkowo dodać aluminium czy ono już w tej farbie jest zawarte?

- czy używając farby tikkurila osiągnę "srebrny ekran" na którym przy zastosowaniu 2 projektorów (pasywne 3d) osiągnę efekt 3D ?

Jeśli przy użyciu farby tikkurila nie da się osiągnąć "głębi" (pasywne 3d) - czy jest jakaś inna farba którą mogę zastosować ?

Będę wdzięczny za pomoc
 

marcing3

Member
Tikkurila nie ma zadnego aluminium,to jest normalna farba o danym odcieniu.
Musial bys kupic auto air aluminum i dodac do farby,z tym ze nie wiem czy do kazdego koloru mozna ja stosowac,oryginalnie byla dodawana do bezowego koloru,a tikkurila jest szara, jeszli chodzi o g499 i h499.
Najwazniejszy wedlug mnie jest kolor i odcien ekranu,tak ze z tym trzeba pokombinowac.
 

owain

New member
a ja jestem załamany tkaniną z firmy Avers. Droga jak fix, 500 zł ponad a ciulowa jak cerata przetarta papierem ściernym. Dodatkowo już po zakupie zorientowałem się, że polecili mi tkaninę do projekcji multimedialnych a nie do kina domowego. Owszem, chciałem białą bo mój z-% jest dość ciemny ale ma dobry kontrast, jednak ta tkanina to porażka i lepsza już był ekran za 200 zł jaki miałem przed przeprowadzką (niestety przepadł). Podstawowym minusem, który ma ta tkanina jest efekt (choć nielogiczny) którego nie jestem w stanie zniwelować żadnymi ustawieniami a bawię się już drugi tydzień. Otóż dzięki białej barwie, w odróżnieniu od szarej ściany malowanej farbą lateksową nie musze podbijać lampy na wyższe/głośniejsze obroty, projektor chodzi na eko ale... biały jest za biały a czarny jest za czarny. Wiem że to brzmi idiotycznie ale biały, np na kadrach "pod okna" oślepia białością zaś na czerni nie widać np. faktury, zagięć ubrań itp. Wszystko jest albo czarną albo białą plamą. Oczywiście próbowałem sterować jasnością, kontrastem, parametrem gain itp itd. Najlepsze efekty daje regulacja parametru Gamma (o dziwo nie dotyczy kolorów), niestety powoduje że obraz jest nieco zbyt mleczny. Nie wiem czy ciulowatość tej tkaniny nie wynika z zbyt dużego współczynnika odbicia światła (nie jest wystarczająco matowy). Jak za płótno za 500 zł to totalna porażka. Gdyby nie zrobione bordery i fakt, że umęczyło mnie robienie ekranu, zaraz eksperymentowałbym z malowaniem jakąś lekko szarą tikkurillą na jakiejś dykcie...
 

szejos

New member
Nieciekawie, współczuję, że tkanina okazała się taką wtopą. Też myslałem o zamówieniu od nich, ale wziąłem na razie Adeo Reference White, też ponad 500 zł, zobaczymy, czy będzie lepiej.
 
Do góry