Jako źródła od zawsze używam kompa. Jest to po częsci wynikiem mizerności polskie rynku wydań HD (lekceważenie klienta przez dystrybutorów) i dostępność różnego rodzaju materiału HD w sieci - używam głównie kodowanyh w x264, w kontenerze matroska.
Pisałem tutaj, że niektóre - sporadyczne tytuły wyglądają na TW2000 dość kiepsko - brakuje dynamki, kontrastu, kolory wyglądają na wypłowiałe.
Przykładem takiego filmu jest np. American gangster czy 88 minutes.
I właśnie podczas seansu tego ostatniego, kiedy nawet sceny nocne, wyglądały bardzo nienaturalne - w mojej ocenie zbyt jasno - zupełnie przypadkowo zmieniłem w opcjach CoreAVC ustawienia Inputs na TV Level (czyli 16-235). Jakież było moje zdziwienie, kiedy po zmianie w momencie zorientowałem się, że obraz nabrał dynamiki, kontrastu. Kolory wypłowiałe nabrały głębi. Jednym słowem obraz ożył. Oczywiście od razu do testu wybrałem ciemna scenę i tu przeżyłem kolejne zaskoczenie! Okazało się, że powrót do PC Level (czyli 0-265) absolutnie nie pokazał więcej jasnych i ciemnych szczegółów! Poza jednym - czerń przestała być głęboka, a mając porównanie do poprzedniego ustawienia wydawała się wpadać w odcień szarości.
Nie potrafię zrozumieć skąd ta zmiana obrazu np. w 88 minutes, i dlaczego w projekcji nie są tracone skrajne szczegóły. Przecież w strumieniu ucinamy poziomy bieli i czerni (odpowiednio zamiast 0-265 mamy 15-235!).
I co dziwniejsze. Filmy, które wyglądały wybitnie na poprzednich ustawieniach (PC Level) po zmianie na TV Level wyglądają identycznie! Nie widać absolutnie różnicy! Z kolei filmy, które wypadały blado dostały kopa.
Wczoraj na "nowych" ustawieniach obejrzałem Happy wkręt i znowu jestem w szoku możliwości TW2000.
Pisałem tutaj, że niektóre - sporadyczne tytuły wyglądają na TW2000 dość kiepsko - brakuje dynamki, kontrastu, kolory wyglądają na wypłowiałe.
Przykładem takiego filmu jest np. American gangster czy 88 minutes.
I właśnie podczas seansu tego ostatniego, kiedy nawet sceny nocne, wyglądały bardzo nienaturalne - w mojej ocenie zbyt jasno - zupełnie przypadkowo zmieniłem w opcjach CoreAVC ustawienia Inputs na TV Level (czyli 16-235). Jakież było moje zdziwienie, kiedy po zmianie w momencie zorientowałem się, że obraz nabrał dynamiki, kontrastu. Kolory wypłowiałe nabrały głębi. Jednym słowem obraz ożył. Oczywiście od razu do testu wybrałem ciemna scenę i tu przeżyłem kolejne zaskoczenie! Okazało się, że powrót do PC Level (czyli 0-265) absolutnie nie pokazał więcej jasnych i ciemnych szczegółów! Poza jednym - czerń przestała być głęboka, a mając porównanie do poprzedniego ustawienia wydawała się wpadać w odcień szarości.
Nie potrafię zrozumieć skąd ta zmiana obrazu np. w 88 minutes, i dlaczego w projekcji nie są tracone skrajne szczegóły. Przecież w strumieniu ucinamy poziomy bieli i czerni (odpowiednio zamiast 0-265 mamy 15-235!).
I co dziwniejsze. Filmy, które wyglądały wybitnie na poprzednich ustawieniach (PC Level) po zmianie na TV Level wyglądają identycznie! Nie widać absolutnie różnicy! Z kolei filmy, które wypadały blado dostały kopa.
Wczoraj na "nowych" ustawieniach obejrzałem Happy wkręt i znowu jestem w szoku możliwości TW2000.
Ostatnia edycja: