Rolety zaciemniające do pokoju.

MarianPaz

Member
Wszystko zależy od tego jak duże będą te prześwity i ile światła dostanie się do pokoju. Jeśli nie będę oglądał w samo południe (co generalnie mi się nie zdarza), to przy ciemnych ścianach i suficie ta delikatna ilość światła nie powinna przeszkadzać w oglądaniu i znacząco wpłynąć na kontrast. Zresztą ludzie mają projektory nawet z wyższej półki w znacznie gorzej bądź prawie wcale zaadoptowanych warunkach. Tak jak nadmieniłem wcale nie jest wykluczone że później zamontuje roletę zewnętrza, zwłaszcza gdy te prześwity będą na tyle dokuczliwe.

bokciu jak możesz to daj fotki do swojego rozwiązania lub ewentualnie coś podobnego z internetu. Jestem jeszcze na tym etapie że nie wykluczam do końca żadnego rozwiązania. Poza tym latem z reguły oglądam znacznie mniej filmów jak przez resztę roku.
 

bokciu

Banned
Tak to wygląda
20180623_192803.jpg
 

MarianPaz

Member
Dzięki za fotkę. Widzę że masz bardzo jasne ściany i sufit, więc jeśli tak wygląda reszta pokoju, to raczej nie miałeś wyjścia. U mnie ściany są w kolorze ciemnego amarantu, co już samo w sobie sprawia, że jest w nim ciemniej jak w pokoju obok. Jak przemaluję sufit i skos na czarno to już to sporo zmieni w jasności pokoju.

Najchętniej wybrałbym roletę zewnętrzną, ale tu muszę mieć pewność, że to nie będzie produkt na kilka lat, tylko coś w miarę możliwości trwalszego.

Twoje rozwiązanie jest jak najbardziej mi się podoba, tylko przy zasłanianiu i odslanianiu zawsze miałbym obawy czy nie wyrwę ich razem z karniszem. :) Być może najlepszym rozwiązaniem dla mnie byłyby te zasłony z grzywką plus rolety w prowadnicach, a gdy okaże się że prześwit jest zbyt irytujący w czasie projekcji, dołożenie rolet zewnętrznych.

Dobrze że powstał ten wątek bo jest okazja by ludzie podzielili się swoim doświadczeniem w tym temacie.

BTW z jakiego materiału masz te zasłony?
 

bokciu

Banned
Absolutnie nie ma takiej obawy, wystarczy delikatnie pociągnąć a toczą się wręcz same...Praktycznie zero oporów i jakiegokolwiek wkładu siły. Miałem wcześniej karnisz rurkowy z oczkowymi zasłonami i tam zdecydowanie występował większy opór przy zaciąganiu. Materiał to gruba, płócienna bawełna.

Co do koloru ścian i sufitu...Owszem ciemne byłyby jeszcze lepsze, ale uważam, że i tak nie ma nic gorszego od jakiegokolwiek (nawet minimalnego) źródła światła, które degraduje czerń i kontrast na ekranie. Po opuszczeniu rolet i zaciągnięciu zasłon, nie jestem w stanie dostrzec drugiej osoby w pokoju i to mi w zupełności wystarcza.
 

MarianPaz

Member
Tylko po włączeniu filmu masz pewnie całą masę odbić od jasnych ścian i sufitu więc zdecydowanie nie jest to ta kinowa jaskinia, no chyba że tuż przed sensem zasłaniasz je czarnym materiałem tak jak to robi Bipo.
 
Ostatnia edycja:

bokciu

Banned
Ekran jest 50 cm od ściany, lewa ściana to rzeczone zasłony, prawej nie ma, bo pokój otwarty jest na kuchnię, zaś ewentualne odbicia od sufitu odpadają, gdyż ekran zaczyna się ponad 60 cm od niego. Wiele zależy od specyfiki pomieszczenia, w moimi przypadku jasne ściany nie przeszkadzają aż tak bardzo, tak więc z odbiciami nie mam większego problemu.
 

MarianPaz

Member
Czyli też poszedłeś na pewien kompromis, bo gdybyś chciał mieć idealne warunki, ściany i sufit pomalowałbyś na kolor achromatyczny, cjoć rozumiem że nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza w salonie. Oczywiście odbicia są też od mebli czy podłogi, dlatego sama adaptacja pokoju wymaga często dosyć radykalnych zmian. Na szczęście pewne sprawy można korygować z czasem, więc nie ma potrzeby od razu pakować się we wszelkie wydatki.


Trochę wstrzymuję się z kupnem projektora ze względu na lato które w moim wypadku powoduje, że oglądam znacznie mniej filmów jak w pozostałej części roku. Inną sprawą jest tez to, że nie chciałbym kupić urządzenia które zaraz mogą przecenić o kilka tysięcy, tak jak to było w wypadku Epsonów 7300 i 9300, aczkolwiek wątpię by podobną przecenę dokonała firma Sony.
 

bokciu

Banned
Zgadza się, na idealne warunki trzeba mieć osobne, specjalnie zaadoptowane pomieszczenie. Niestety warunki mieszkaniowe nie pozwalają na takowe, a trudno aby salon wymalować na ciemny kolor, tak więc jedyne wyjście to uzyskać pewien kompromis.
 
Do góry