Witam serdecznie.
Używałem przez 2 tygodnie Optoma GT5000. Rzucałem na ścianę, bez żadnego ekranu ani malowania ściany specjalną farbą. Zwykła biała ściana. W zwykłym salonie z oknami zasłoniętymi żaluzjami. Takimi zwykłymi drewnianymi żaluzjami.
Pierwsze wrażenie: WOW! Wielkość robi różnicę. Filmy z BR super. W dzień słabo z czarnym. Wieczorem ok.
Gorzej wypadło porównanie obrazu z PS4. Na starej plazmie barwa jest nasycona, bogata, super. Na projektorze w trybie ECO wyblakły kolor. Jakoś tak mętnie. Horizon wypadł słabo. Podobnie Batlefield. Dopiero podbicie kontrastu i jasności polepszyło efekt.
Projektor był wykorzystywany do gier i filmów.
Ogólnie byłem zadowolony z projektora i poważnie zastanawiam się nad kupnem. Od razu mówię, że układ Ultra Short jest dla mnie optymalny. Nie będę nic podwieszał pod sufit. Raz na dwa tygodnie będę zabierał projektor do innej miejscówki. Tam będzie służył przez weekend jako TV
I teraz pojawiają się pytania.
1. Na rynku jest także Optoma GT5500. Różnice, oprócz ceny (1400 PLN!), to większy kontrast 25 000 vs 23 000 a także jasność 3500 vs 3000 lumenów ANSI.
Czy warto dopłacać do wersji gt5500? Co dają mi w moich warunkach powyższe różnice w parametrach? Salon jest jasny. całkowite zaciemnienie tylko wieczorem. Ściany jak pisałem bieluteńkie, matowe. Ścianę z ekranem mogę pomalować na jakichś ciemniejszy kolor. Na pozostałe ściany, "kierowniczka" nie pozwoli
2. Ekran zamierzam kupić ramowy. Wielkość? 100 lub 120 cali? Miejsca jest dość. Ściana ma ponad 5 metrów szerokości. Oglądał będę z takiej odległości jak będzie mi wygodnie. Podczas "testów" siedziałem jakieś 3 - 4 metry od ściany.
Szary matowy? Tak wyczytałem na forach.
Czy ktoś ma doświadczenie w projektorach ultra short i doborze ekranów w moich warunkach?
Używałem przez 2 tygodnie Optoma GT5000. Rzucałem na ścianę, bez żadnego ekranu ani malowania ściany specjalną farbą. Zwykła biała ściana. W zwykłym salonie z oknami zasłoniętymi żaluzjami. Takimi zwykłymi drewnianymi żaluzjami.
Pierwsze wrażenie: WOW! Wielkość robi różnicę. Filmy z BR super. W dzień słabo z czarnym. Wieczorem ok.
Gorzej wypadło porównanie obrazu z PS4. Na starej plazmie barwa jest nasycona, bogata, super. Na projektorze w trybie ECO wyblakły kolor. Jakoś tak mętnie. Horizon wypadł słabo. Podobnie Batlefield. Dopiero podbicie kontrastu i jasności polepszyło efekt.
Projektor był wykorzystywany do gier i filmów.
Ogólnie byłem zadowolony z projektora i poważnie zastanawiam się nad kupnem. Od razu mówię, że układ Ultra Short jest dla mnie optymalny. Nie będę nic podwieszał pod sufit. Raz na dwa tygodnie będę zabierał projektor do innej miejscówki. Tam będzie służył przez weekend jako TV
I teraz pojawiają się pytania.
1. Na rynku jest także Optoma GT5500. Różnice, oprócz ceny (1400 PLN!), to większy kontrast 25 000 vs 23 000 a także jasność 3500 vs 3000 lumenów ANSI.
Czy warto dopłacać do wersji gt5500? Co dają mi w moich warunkach powyższe różnice w parametrach? Salon jest jasny. całkowite zaciemnienie tylko wieczorem. Ściany jak pisałem bieluteńkie, matowe. Ścianę z ekranem mogę pomalować na jakichś ciemniejszy kolor. Na pozostałe ściany, "kierowniczka" nie pozwoli
2. Ekran zamierzam kupić ramowy. Wielkość? 100 lub 120 cali? Miejsca jest dość. Ściana ma ponad 5 metrów szerokości. Oglądał będę z takiej odległości jak będzie mi wygodnie. Podczas "testów" siedziałem jakieś 3 - 4 metry od ściany.
Szary matowy? Tak wyczytałem na forach.
Czy ktoś ma doświadczenie w projektorach ultra short i doborze ekranów w moich warunkach?