Bezpośrednie porównanie taniego i drogiego projektora

paprykarz18

New member
Mili Forumowicze,

Powoli myślę nad zmianą projektora i takie pytanie wpadło mi do głowy:

Czy ktoś z Was miał okazję na żywo porównać obraz z dwóch, znacznie różniących się ceną projektorów do kina domowego?
Mam na myśli porównanie, np.:
Epson TW-5300 kontra Epson TW-6100
Epson TW-5300 kontra JVC DLA-X7000

Czy może znajdę gdzieś w Internecie zdjęcia/filmy z tego typu porównania?
Interesuje mnie, czy TW6100, kosztujący dwa razy więcej, ma dwa razy lepszy obraz od TW-5300 (bo większość parametrów użytkowych i wyposażenia jest zbliżona) oraz czy JVC ma dziesięć razy lepszy obraz od TW-5300.
Nie mam możliwości porównania na żywo (ktoś zna takie miejsce w Trójmieście?), a nurtuje mnie to.

W kinie domowym łatwo utopić każdą sumę pieniędzy, tylko czy jest sens?

Pozdrawiam.
Patryk
 

Meloman69

New member
Bez reklam
A czy telewizor dwa razy droższy będzie dwa razy lepiej świecił?
Czy sprzęt audio dwa razy droższy zagra dwa razy lepiej?
Przecież - tak to nie działa. Litości - pierwszy raz coś w życiu kupujesz?
 

paprykarz18

New member
Liczyłem na to, że ktoś na żywo miał przyjemność bezpośredniego porównania obrazu różnej klasy cenowej projektorów i się wypowie.

Domyślam się, że aby uzyskać dwukrotną poprawę jakości należy stworzyć sprzęt 2 razy X krotnie droższy.

Dla mnie projektory to jakaś sfera mitów i legend, bo nie mogę samemu się przekonać, jak który świeci, a obiektywnych parametrów specyfikacji brak (a przynajmniej ja takowych nie znam). A, mówiąc brzydko, każdy głupi, mając w portfelu X złotych, potrafi wydać na projektor X złotych.

Zakładając, że projektor X, Y i Z mają interesujące mnie parametry dokładnie takie same, a jedyne różnią je kontrast (podany przez producentów) oraz cena, która niejednokrotnie różni się o 100, 500 lub więcej procent, chyba warto dłużej zastanowić się nad sensem wydawania dodatkowych tysięcy złotych. Tym bardziej, że na Ceneo można za 5, 8 i więcej tys. złotych kupić stary model projektora, który (podejrzewam) będzie świecił gorzej, niż budżetowy TW-5300 czy W1070.

Zastanawiam się nad zakupem z allegro używanego wysokiego modelu, np. Sony, lecz czy taki przykładowy Sony HW15 (bez gwarancji, w jakimś tam stanie) ma lepszy obraz niż nowy TW-5300?
Nie wiem i nie mam jak sprawdzić.

Obraz z takiej zabawki, jak TW-5300 na YouTubie jest całkiem znośny, a tymczasem firmy zajmujące się projektowaniem kin domowych uważają projektory za 15 tys. zł za podstawowe, budżetowe rozwiązania (najniższa półka).
 
Ostatnia edycja:

mac-ony

Well-known member
Bez reklam
Weź jeszcze pod uwagę w jakich warunkach ma pracować dany model .
Sony , JVC potrzebuje jaskini . Mocne lm np w Epsonie nadrobią w jaśniejszych nieprzystosowanych pomieszczeniach .

Ale jak masz warunki to tylko JVC da Tobie prawdziwe odczucie KD . Inna "kultura" wyświetlania obrazu . Zbliżona do jakości plazmy . Sony 15 jest dużo lepszą propozycją od Bena 1070 lub Epson . Ale Sony nie ma 3D. Zresztą chyba ginący format :)

Pozdrawiam
 

darekguma

New member
Bez reklam
Z mojego niewielkiego doświadczenia mogę powiedzieć tak, miałem proj Mitsubishi 3800 dlp, bardzo fajny proj z szarym ekranem i JVC z ekranem bialym, różnica na korzyść Jvc ale przewaga jest nie adekwatna do różnicy w cenie, mowa o nowych urządzeniach, ale to chyba jest normalne, tak jak pisali poprzednicy. Wyższość lepszych a zarazem droższych urządzeń doceniasz wtedy gdy doświadczyłem na własnym oku i to nie oglądając kilka minut, tzw smaczki. Jak masz kasę to sprawa jasna, jak nie to poszukiwać najlepszej opcji w danym przedziale cenowym. Pamiętaj o pomieszczeniu bo to minimum 50 %sukcesu, ja zaciemniam pokój na czas projekcji.
 

paprykarz18

New member
Dochodzę do wniosku (pewnie oczywistego, dla większości z Was), że z projektorami jest tak samo, jak ze sprzętem audio. Jak kupisz sprzęt grający za 100 tys. zł i postawisz w salonie, zagra tak samo, jak taki za 10 tys. Jak kupisz JVC za 15-40 tys., to na ścianie w salonie zaświeci nawet gorzej, niż stworzony do tego TW-5300 czy W1070. Inna kwestia, że sprzęt za 40 tys. może krzyczeć swoją marką i specyfikacją, a mieć dźwięk/obraz taki sam, jak urządzenie za 5 tys.

Porównując właściwości uzyskiwanych obrazów przez różnej klasy projektory, w testach na hdtv polska .com, dostrzec można sporo ciekawych rzeczy. Na przykład, wchodzący na rynek Benq W1090 w tekstach osiągnął, w kilku istotnych kategoriach, wyniki lepsze, niż JVC RS500! Ma (po kalibracji) minimalnie mniejszy maksymalny błąd reprodukcji barw, a błąd średni zbliżony do JVC. Kontrast W1090 też bije konkurencję w kategorii do 10 tys. zł, a zmierzony kontrast ANSI ma wyższy niż JVC RS500 (JVC ma genialny kontrast on/off). Wady tego Benq W1090 to nierównomierne świecenie, duże smużenie, słabe odświeżanie (ciekawe, czy się nada do oglądania siatkówki i piłki nożnej, bo grać nie będę). Do tego jest 2dB głośniejszy od TW-5300, lampa pożyje do 4500 godzin i ta technologia DLP, której na sobie nie miałem okazji przetestować. W tej sytuacji zakup W2000 lub W3000 nie ma zupełnie sensu (W1090 jest od nich lepszy, a ma być sporo tańszy), tym bardziej, że pójść do sklepu i wydać bez sensu kilka tysięcy za dużo jest bardzo łatwo.

Z zakupem się nie śpieszę. Poczytam jeszcze w wolnych chwilach.
 
Ostatnia edycja:

Mincek

New member
Zyjemy w takich czasach ze takie porownanie to nie problem. Przygotowujesz pomieszczenie, zakupujesz (co wazne) przez internet 2 projektory lub wiecej. Testujesz. Wybierasz ten ktory pasi Ci najbardziej. Reszte oddajesz do sklepu bez podawania przyczyny.

Minusem tego rozwiazania sa koszta odsylek projektorow, jak i zamroze ie pewnej sumu na okolo miesiac.
 
Do góry