Jakosc kabla HDMI a wplyw na obraz? Czy warto wydac wiecej?

ivf

New member
hmm.. test na pewno lakoniczny, co nie zmienia faktu, że pokazuje pięknie sedno sprawy.. to zbliżenie - powiększone..

dodatkowo niezbyt wydajna karta GF 9200 w laptopie na pewno też ma tu niemałe znaczenie (nawet samo dobranie laptopa do testu, który nie potrafi przesłać sygnału HD było "ciut" niefortunne), jednak dzięki temu bezsprzecznie widać, że różnice w przesyłanym sygnale istnieją.. być może na lepszej i nie laptopowej karcie (czyli z mocniejszym sygnałem) nie byłoby różnic, ale wtedy test nie ukazałby nam faktów..

mimo wszystko ja nadal jestem zadowolony z kabla HDMI 10m za 50zł - zdjęcia na plaźmie lepiej wyglądają niż na monitorze LCD łączonym kablem DVI około 2m.. wg mnie sygnał wysyłany z mojej karty (PC, nie laptop) - GF 8600GT - jest na tyle mocny, że "zwykły", tani kabel nie stanowi tu przeszkód ;)
 

bogdan_kr

Member
Bez reklam
Ja do tematu pozostanę nastawiony sceptycznie – bardziej ustandaryzowane parametry ekspozycji mam w przypadku zdjęć, które robię w domu na własny użytek. A w tym teście? Inne ogniskowe, inne wartości przysłony, inne pozycje aparatu względem telewizora…

Nie znam się na kablach ale takich efektów jak na najtańszym kablu z tego testu (24,90zł) nie mam u siebie ani na kablu za 60zł ani na takim za złotych 12.

Pozdrowienia!
 

pejotpe

New member
Bez reklam
Bo to nie test, tylko popierdółka, jakbym dziesięć lat temu oddał sprawozdanie na labie z fizyki, to bym został koncertowo wywalony za odwalenie kupy, a nie zastosowanie prawidłowej metodyki pomiaru...
 

ivf

New member
w temacie zdjęć - rzeczywiście mogą być różnie wykonane i przez to przekłamywać wyniki, jednak jeśli wierzyć autorom testu, zdjęcia tylko potwierdzają to co widzieli naocznie więc są OK..
 

bogdan_kr

Member
Bez reklam
pejotpe napisał:
Bo to nie test, tylko popierdółka
Po przemyśleniu stwierdzam, że podobają mi się czasami takie formy radykalizmu ;)

ivf napisał:
jeśli wierzyć autorom testu, zdjęcia tylko potwierdzają to co widzieli naocznie
"Oglądając film DVD z komputera przeskalowany do Full HD widać było wyraźnie poziomą linie biegnącą wzdłuż ekranu..."

Hmm, szkoda, że jakoś nie udało się tego powyżej uwiecznić choć aparat był pod ręką...

Pozdrowienia!
 

a4tech

New member
No nic...

Pozostało mi wyrzucić całe okablowanko: Profigold-a, TechLink-a, Oehlbach-a, Qed-a, Itd. !!!
Bo przecież teraz to tylko ULTRALINK - RULEZ :p :p :p

Hehe... Ot naiwni RMS-aże ;)
Żal mi ich :???:


Pozdro.


ps. I pamiętajcie naiwni klienci, im droższy przewód tym lepszy !!!!!
Bez względu na standard i prawa fizyki :p :p :p
Lepszy bo marża wyższa ;)
 
Ostatnia edycja:

danielooo

New member
a4tech napisał:
Pozostało mi wyrzucić całe okablowanko: Profigold-a, TechLink-a, Oehlbach-a, Qed-a, Itd. !!!
Bo przecież teraz to tylko ULTRALINK - RULEZ :p :p :p
Oj przesadzasz, ja mam techlinka z serii CR i smiga piknie.

Ciekawe jak to własnie jest z innym źródłem. Czy ma ono tutaj duże znaczenie... Bo rzeczywiście ten lapek nie ma karty najwyzszych lotow

a4tech napisał:
ps. I pamiętajcie naiwni klienci, im droższy przewód tym lepszy !!!!!
Bez względu na standard i prawa fizyki :p :p :p
Lepszy bo marża wyższa ;)

Tak jak ze wszystkim - droższy samochód znaczy lepszy ?
To tylko ludzkie przekonanie, że co droższe to lepsze. Ale tylko naiwni się tym kierują. Dlatego nigdy nie kupie kable za 600 zł samemu go nie testując.
Ale nie każdy musi kupować mercedesa i nie każdemu musi on odpowiadać.
 

a4tech

New member
@danielooo


Skoro... "...ten lapek nie ma karty najwyższych lotów"....
To nawet kabelek za milion dolców mu nie pomoże, tymbardziej w cyfrowym przesyle sygnału HDMI :p :p :p

Co do mojego "przesadyzmu"... Jasna sprawa :)

Ja natomiast jeżeli chodzi o HDMI, mam jeszcze niższą półeczkę TechLink-a - niebieską serię Wires (kupioną za pół ceny) :D
I osobiście uważam, że przy tym standardzie, wyższa seria CR to i tak za dużo.

Dlatego powyższy test Panów z RMS.pl, uważam za sporą przeginkę :???:
A swojego okablowanka póki co nie planuję wyrzucać ;)


Pozdro.
 

ivf

New member
właśnie sęk w tym, że w tym przypadku im słabsza karta (a raczej słabiej nadawany sygnał) tym lepszy kabel potrzebny

niestarannie wykonany kabel pasuje przeciętnej karcie jak dziury w jezdni przeciętnej osobówce (na szosie i "maluch" jest w raju)

wydaje mi się, że niestety laptopowe karty już same z siebie słabiej nadają sygnał - częściowo jest to poparte w praktyce przez wielu szukających odpowiedzi na swoje problemy na tym forum.. dużo częściej problemy z kablami HDMI występują w przypadku laptopów niż komputerów stacjonarnych.
choć na pewno dodatkowe znaczenie będą mieć filtry regenerujące sygnał wbudowane w TV, być może sharp z testów takowych nie posiada.. może inny TV nie pokazałby ŻADNYCH różnic..

w końcu wcześniejsze testy wskazywały coś zgoła innego..
 

IGBT

New member
Z 8800GT po kabelku DVI-HDMI za 35 zł no name, długość 5m obraz bez jakichkolwiek oznak zakłóceń i artefaktów. To samo z lapka FS Lifebook seria E tu kabelek 1,5m Prolinka za 40zł.
TV 52w4500 oglądany z 2,5m.
Mam kilka kabli HDMI tanie i trochę droższe i nie rozpoznałbym na jakim kablu w danej chwili oglądam - czy to obraz z kompa, PS3 BR czy DVD.
 

Krzych1991

New member
Jeżeli ktoś zrobiłby zdjęcie obrazu, w sposób w pełni cyfrowy, to znaczy nie aparatem skierowanym na telewizor, tylko zapisać aktualną (zastopowaną) klatę obrazu na jakimś urządzeniu. Potem jeszcze tylko to powtórzyć z innym kablem, zdjęcia zgrać na kompa i porównać kolory w paincie. Kompresja mogła by być, więc mogła by to być klatka z nagrania wykonanego cyfrową nagrywarką, przecież gdyby klatka była taka sama to z kompresowanie mimo, że skąplikowane przebiegło by w dokładnie taki sam sposób .
Tylko czy jest sposób by coś takiego zrobić?

P.S. Chciałbym jeszcze coś powiedzieć, HDMI jest jednym z pierwszych kabli przekazującym obraz cyfrowy i nic bardziej "bezstratnego" niż cyfrowe przekazywanie już nie da się wymyślić. czy to oznacza, że nigdy, nawet gdy poziom techniki bardzo się rozwinie, ludzie nie będą w stanie przekazywać bezstratnie zwykłego dwuwymiarowego obrazu (skoro kabel za 30zł robi błędy to każdy musi robić)??
 
Ostatnia edycja:

Kaceli

New member
Krzych1991 napisał:
... HDMI jest jednym z pierwszych kabli przekazującym obraz cyfrowy i nic bardziej "bezstratnego" niż cyfrowe przekazywanie już nie da się wymyślić. czy to oznacza, że nigdy, nawet gdy poziom techniki bardzo się rozwinie, ludzie nie będą w stanie przekazywać bezstratnie zwykłego dwuwymiarowego obrazu?

Bardzo ciekawe pytanie. Co prawda w chwili obecnej nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy, ale jestem pewien, że w przyszłości człowiek odkryje jeszcze nie jeden sposób rejestrowania i przekazywania obrazu. Wielkie rezerwy tkwią zarówno w fizyce jak i w chemnii oraz biologii. Na binarnym opisie świat sie nie kończy ... :)
 

Krzych1991

New member
Kaceli napisał:
Bardzo ciekawe pytanie. Co prawda w chwili obecnej nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy, ale jestem pewien, że w przyszłości człowiek odkryje jeszcze nie jeden sposób rejestrowania i przekazywania obrazu. Wielkie rezerwy tkwią zarówno w fizyce jak i w chemnii oraz biologii. Na binarnym opisie świat sie nie kończy ... :)
Ja jeszcze o żadnych nowych sposobach przesyłu danych nie wiem, może ktoś mię oświeci, ale chce napisać coś jeszcze.

Przez internet można ściągną film o wadze 700MB czyli składający się z 5872025600 jedynek lub zer. Często jest on wysyłany z setek różny źródeł (p2m). Byśmy mogli pobrać film jakieś dyski twarde na drugim końcu świata są rozpędzane, potem lasery sczytują dane, następnie serwer je wysyła, dane przechadza przez wiele innych serwerów pokonując tak duże odległości, że trzeba brać poprawkę wynikającą za czasu jakiego światło potrzebuje na pokonanie tych odległości. A do naszego domowego kompa trafia film w którym na 99.999& ani jeden bit (z 5872025600) informacji nie został pomylony, wszystko odbywa się bezstratne. Jakieś poprawki (ponowne przesyłanie, jeśli jakaś suma kontrolna się nie zgadza) na pewno są robione, ale skoro transfer zwykle nie jest mniejszy niż 95% naszego łącza to nie ma tego zbyt wiele. Można zrobić coś takiego, a nie można bezstratne przesłać obrazu na odległość kilku metrów?

Obraz 1920x1080 w 60 klatkach/s w 48 bitowej głębi kolorów (czyli wszystko na max) potrzebuje około 0,7GB/s. HDMI oferuje nawet 1,275 GB/s. Więc pozostaje sporo miejsca na ewentualną ponowną transmisję i dźwięk.
 
Ostatnia edycja:

pejotpe

New member
Bez reklam
Co do przekazywania danych cyfrowych to temat jest dosyć ciekawy i znacznie bardziej skomplikowany, niż się wydaje. CRC to jedno z zabezpieczeń, które jednak wykazuje się pewną zawodnością (przy standardowej transmisji po ethernecie czasami zdarzało się przekłamanie przesłanego pliku, mimo iż CRC się zgadzała - mało prawdopodobne, a jednak prawdziwe).
Zagadnień jest mnóstwo - szczególnie w sieci, gdzie pakiety są gubione przez switche (standardowa polisa dla TCP/best effort przy przeciążeniu switcha).
Efektywny wzrost odczuwanej transmisji dają proxy, bo nawet po sieci lokalnej narzut TCP to ponad 10% (a w przypadku częstych błędów znacznie więcej, bo sterowanie szerokością okna jest zwalone).
Co do przesyłu: sygnał cyfrowy jest umowny z jednego powodu - w fizyce nie istnieje, bo zawsze używasz do jego przesłania medium analogowego - nie ma bata, by zbocza sygnału elektrycznego były idealnie proste, bo zmiana napięcia z 0 do np. 5V w czasie nieskończenie krótkim nie ma prawa nastąpić. Problemy z interpretacją i zakłóceniami narastają wraz z częstotliwością sygnału - 3GHz, to nie 3 MHz i sam analizator sygnału kosztuje krocie w pierwszym przypadku.
A do tego pojawia sią skąpstwo u producentów najtańszych przewodów, gdzie jedna nitka ma grubość włosa, czy dwóch i dosyć szybko pęka, co często uniemożliwia dalszą transmisję.
Przyjmuje się, że stopa błędu (BER) przy dobrym połączeniu nie powinna przekraczać 10^-10: statystycznie 1 bit na dziesięć miliardów może być przekłamany (no, mało trochę na statystykę:grin:). Przyjmując, powiedzmy, 10 bitów na wysłanie bajtu przy transmisji szerefowej w efekcie przekłamanie nastąpi na jednym bajcie na miliard. Przesyłając zawartość płytki DVD bo bardzo dobrym połączeniu mamy przekłamanych około pięciu bajtów - w sumie niewiele, jak na algorytmy z korekcją, ale wystarczająco dużo, gdy przesyłamy obraz bez sprawdzania, czy potwierdzenia, by dane były bezużyteczne. To oczywiście dla bardzo dobrych połączeń. Jeśli założymy przesyłanie sygnału nieskompresowanego 8 bitów na kanał, trzy kanały, bez potwierdzeń to do full HD i 50 klatek/s potrzebujemy ciągłego strumienia danych na poziomie 2,5GHz. Całkiem nieźle. Akceptowalny błąd statystycznie co trzy-cztery sekundy (nie do zauważenia). Problemy pojawiają przy znacznie większej stopie błędów, gdy odbiornik dostaje sygnał zgodny z HDCP i decyduje o obniżeniu jakości...
 

Kaceli

New member
Krzychu! Bardzo ładnie to wszystko opisałeś, działa na wyobraźnię i uświadamia parę rzeczy z dziedziny cyfrowej elektroniki.
Tylko błagam na przyszłość: nie "mię", a "mnie", nie "mogła by" a "mogłaby", a w poprzednim liście nie "skąplikowane" tylko "skomplikowane".
Pozdrawiam. :)
 

wiwu

New member
Witam.Może tak nie do końca na temat ale mam problem i nie wiem jaka może być tego przyczyna.
Podłączyłem Ps3 pod 47LG5000 + dekoder HD z UPC.Obraz z dekodera jest perfekcyjny.Po zalogowaniu się w Playstation Store pościągałem kilka trailerów HD.Niestety ale jakość odbiega strasznie.Niektóre gry są w lepszej jakości niż Hancock czy Wall-E!!!Jaka może być przyczyna.
Kolega ma 40 cali Sony i u niego bardzo ładnie to wygląda.Czy ktoś miał taki problem? Może ktoś zna odpowiedź?
Wielkie dzięki za pomoc.
 

Krzych1991

New member
Wszystkie błędy w pisowni poprawiam automatyczne za pomocą przeglądarki Mozilla Firefoks, więc nie mam pojęcia skąd one się biorą :).
A co do posta autorstwa Pejotpe to, chciałbym napisać, że pewne błędy muszą wystąpić, ale przecież od czego jest sprawdzane poprawności, za pomocą wspomnianych sum kontrolnych, przecież skoro można z neta pobrać plik o wadze wielu GB bez żadnych jego zmian w porównaniu do oryginału to te zabezpieczenia przeciwko błędom muszą być bardzo skuteczne i nie wierze by takich zabezpieczeń nie zastosowano w HDMI.

Osobiście pobrałem już setki GB i pamiętam tylko jeden błędny plik. Było to spakowane demo gry, które dzięki danym naprawczym udało i się naprawić (może dane naprawcze także zastosowano w HDMI). Nasze kable sieciowe nawet przy kablach HDMI za 10zł wyglądają bardzo mizernie, a mimo to dają radę. Proszę spróbować podać gdzieś błędny numer konta bankowego, natychmiast zostaniemy powiadomieni, ze jest on niepoprawny, to przykład działania algorytmów sprawdzających poprawność.
 
Ostatnia edycja:

wiatrak

Active member
Bez reklam
Bez obrazy, ale zawsze mnie śmieszą argumenty że w transmisji (między dwoma kompami przez USB czy pomiędzy Alaską a Warszawą przez net) bit to bit, i obrazek odebrany jest identyczny z nadanym.

No prawda to, ale cóż nam z tego? Jeśli po drodze nastąpią jakieś przekłamania (obojętne czy Alaska-Warszawa, czy PC a HDD przez USB), to zgubione/przekłamane paczki danych zostaną przesłane raz jeszcze, do uzyskania właściwego rezultatu, po to są sumy kontrolne. Jak drugi raz pójdzie źle, to trzeci, czwarty i tak do u....j...

W HDMI mamy olbrzymią ilość informacji przesyłanej NA ŻYWO. Tutaj nie ma czasu na przekłamania i poprawki, jak coś się schrzani to obraz nie ten albo zerwanie transmisji.

Także jakość przewodu JAK NAJBARZDIEJ MA ZNACZENIE.

Co nie oznacza, że musi on kosztować 130 (230, 330) PLN, 30 zapewne w zupełności wystarczy...
 

Krzych1991

New member
Nawet jeśli HDMI robiło by błędy to według wcześniejszych relacji mają się one objawiać tym, że obraz jest miej ostry, występują "mrówki i kolory są miej nasycone. A przecież przez błędy niektóre piksele powinny całkowicie zmienić kolor. Kolory są zapisywane w RGB, ci którzy rozumieją ten format, wiedza, że pomylenie niektórych bitów, koloru praktycznie nie zmieni, ale pomylenie innych zmieni kolor całkowicie (wszystkie bity są tak samo narażone na błędy).

Przykładowo biel w 24 bitowym RGB ma kod 11111111 11111111 11111111
jeżeli z pierwszej jedynki zrobimy zero to dostaniemy jasny błękit. Jeśli z dziewiątej jedynki to mamy różowy (to są najbardziej dotkliwe przypadki).

A co do tego, że HDMI może nie mieć czasu na ponowny przesył. Przecież skoro obraz potrzebuje góra 0.7GB/s. HDMI potrafi przesłać 1.25GB/s więc musi mieć czas na ponowny przesył. Skoro twój komp może zażądać ponownego wysłania danych od serwera na drugim końcu świata nawet jeśli grasz w jakiegoś FPS (NA ŻYWO) przez neta i wcale Ci to nie przeszkodzi w dalszej grze (błąd skutkowałby pewnie koniecznością wznawiania połączenia z serwerem, więc go raczej nie ma) to HDMI raczej także może zażądać ponownej wysyłki. Na wysłanie jednej klatki mamy jakieś 16 milisekund, dla komputera to naprawdę bardzo dużo czasu.
 
Ostatnia edycja:

wiatrak

Active member
Bez reklam
No mnie dla 48 bitów wyszło 6 Gbps...;)

1920x1080=2 073 600 pikseli

2073600*60=124 416 000 pikseli na sekundę

124416000*48=5 971 968 000 bitów na sekundę

Jeśli chcesz taki transfer live porównywać z transmisją przez łącza internetowe... No powodzenia... :D

Ile ma szybkie łącze? 10 Mbps? A gdzie pozostałe 5 800 Mbps?

:eek:k:

edit:

I jeszcze raz: Uważam używanie przewodów HDMI za setki złotych za bezsens. Sam mam 5m DVI-HDMI za 29 PLN i działa. Ale to nie zmienia uwarunkowań technicznych transmisji cyfrowej i kablologii...
 
Ostatnia edycja:
Do góry