Dzizaz....
No dobra, wczoraj miałem zły dzień, więc zacznijmy od początku.
Scart wymyślili w latach '80 łebscy ludzie, którym zależało na wygodzie obsługi urządzeń powszechnego użytku. W jednym złączu umieścili konektory różnych standardów, i tak zresztą to nazwali:
S (S-video) - C (composite) - A (audio) - R (RGB) - T (diabli wiedzą co to miało znaczyć, może po prostu "scar" źle by się kojarzyło.
Niektóre źródła podają Transparency - chodzi o źródłowanie sygnału).
Niedawno temu, kiedy rozpowszechnił sie komponent (jest to zresztę nazwa semantycznie i logicznie nieprawidłowa, ale stała się nazwą "handlową" i weszła do użytku powszechnego. Trudno), ktoś wpadł na pomysł, żeby Scartem przesyłać komponent zamiast RGB (lub zamiennie). Dodali w menu urządzeń możliwość definiowania rodzaju sygnału na złaczu Scart i już.
Tyle teorii.
Teraz praktyka.
Komponent umożliwia przesyłanie sygnału progresywnego. Nie ma znaczenia, jakiego rodzaju złączem przesyłany jest sygnał,
o ile jest prawidłowo rozpoznanawany przez odbiornik. Możnaby go przesłać kablem np. głośnikowym i zamocować w złączach za pomocą zapałki - tez powinno działać.
To, że Scart wygląda jak wygląda, komponent z reguły na złącza typu cinch, a S-Video - S-Video, nie oznacza, że sygnał MUSI być przyporządkowany poszczególnym rodzajom złącz. Chyba, że mamy do czynienia z konwersją sygnału pomiędzy standardami - wtedy wymaga to zaawansowanych urządzeń do konwersji.
Ale jeśli nie, to jest to normalne połaczenie kabel-kabel.
Mam nadzieję, że teraz już jasne.
[/b]