Jeśli nie Panasonic to... Pioneer?

sanchopan

Banned
Na każdy z modeli Panasa jest jakieś narzekanie (masowe): albo linie albo węże albo inne... gady.:( Cena ok, ale jak ma mi się taki trafić... do tego w tej chwili dostępność nowych modeli Panasa jest dość skąpa...
Jeśli nie Panasonic, to jaki proponujecie model Pioneera do 8000-9000 zł? Już sam nie wiem czy konieczne (w bliskich planach odtwarzacz BlueRay!) fullHD czy może Pioneera 1366x.... wystarczy, nie wiem...
I JAK JEST Z TRWAŁOŚCIĄ Pioneera, skoro Panas chwali się(?) 100.000 godzin dla nowych modeli py? I jak z wypalaniem, czy ono występuje...?
 
Ostatnia edycja:

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
nie wypala się już w Panasonicu i Pioneerach też nie.
Pioneer ma znacznie lepszą czerń i głębię obrazu a w Sd również skalowanie.
I kasy spokojnie wystarczy.
Sprawdź jeszcze Hitachi 50 ZX 01 z podstawą obrotową z pilota :D
 

ArtS007

New member
Bez reklam
Ocena trwałości jest wyliczana statystycznie i stanowi raczej prognozę, niż rzeczywistą długość życia.

ArtS :)
 

jtd

New member
Bez reklam
zanim pioneer bedzie dobijal swoich ostatnich dni u ciebie na rynku beda juz panasonikopioneery 25 generacji
 

ArtS007

New member
Bez reklam
Powiem tak: dylemat Pioneer, czy Panasonic jest właściewie szukaniem odpowiedzi na to, czy jesteś w stanie zapłacić większe pieniądze za lepszą jakość, jaką oferuje Pioneer. I czy różnica w cenie jest dla Ciebie uzasadniona.

ArtS :)
 

sanchopan

Banned
tak
Ale pytam, bo nie chciałbym, żeby za rok-dwa przy częstym oglądaniu tv przez rodzinkę okazało się, że... "wypaliło się" :confused: :hmm:
A tv jest u nas włączony, łącznie ok. 14 godzin dziennie, więc to istotne.:D
 

Liptonosz

New member
Bez reklam
Arts007 dobrze napisał, jeżeli kwota jaką masz zapłacić za Pioneera nie jest zaporowa to bierz Pioneera, mam 4280xa i jestem mega zadowolony, póki co nic się nei wypala a gram w gry, korzystam z komputera i ogólnie staram się nie być niewolnikiem tv;) Kuro jest świetne, polecam a w twoim budżecie kupisz juz 50" ;)
 

sanchopan

Banned
dzięki - a ile godzin masz na "budziku"?
Tylko że właśnie 42" to dla mnie (już) trochę mało, więc myślę o 50" - tylko to jednak nie fullHD, czy w BR będzie widać jakąś różnicę, nie wiem...?:hmm:
 

bobik007

New member
Bez reklam
zapytaj o zdanie kolegę Masta_J i różnicę w wyświetlanym obrazie między Hd ready a Full, nie tylko sam znaczek full hd się liczy, ważna jest także elektronika jaka znajduje się w telewizorze, a ta w Pionku to klasa światowa.wg mnie full hd to trochę chwyt marketinkowy, ale wątpliwości może rozwiać ewentualna prezentacja i porównanie obu modeli w warunkach domowych...
 

ArtS007

New member
Bez reklam
Chwyt, nie chwyt, ale w przypadku projektorów na pewno warto wsiąść do przedziału Full HD. W przypadku telewizora jest to dość dyskusyjne. Choć jestem niemal pewny, że za rok, czy dwa nie kupimy już telewizorka HD Ready. Wystarczy popatrzeć na nową serię Pioneer. Choć moim zdaniem brak HD Ready w ich ofercie zakończy się prawdopodobnie liczeniem jeszcze wyższych strat. Niestety...

ArtS :)
 

Liptonosz

New member
Bez reklam
jest około 200h, bywają weekendy kiedy gram po 5-6 h w jedną gra i nie ma wypaleń. Blu ray miażdzy tyle mogę powiedzieć. Przy 50" przydałoby się mieć już full hd ale niekoniecznie, temat full hd vs hd ready jest dość skomplikowany i był poruszany wielokrotnie. Widziałem kuro 50" przy obrazie hd i było tak samo świetnie jak przy 42". Prezentacja powinna rozwiać wątpliwości
 

sanchopan

Banned
W sumie tak..., ale jednak odtwarzacze BR już SĄ i można ich UŻYWAĆ.
Stąd pytanie: czy w kwestii PIXELI, JAKOŚCI OBRAZU (ale nie chodzi o kolory itd.) będzie widoczna i czy duża różnica pomiędzy np. 50" fullHD a 1366 Pioneera...?:confused:
 

sanchopan

Banned
Pewnie - teraz oglądam programy hd z niecałych 2 metrów, więc fullHD z 1,5 jaknajbardziej będzie ok:D
Pytanie jest takie: jak duża - z jednej strony - będzie różnica w jakości obrazu i z drugiej: czy ewentualnie jakość-marka Pioneera choć częściowo (nieHD) to "nadrobi" w stosunku do fullHD Panasonica?:mrgreen:
...tak myślę nad Pioneerem, bo widzę, że co model - to jakieś jazdy: w starych były węże itd., a w py (ponoć) ich nie ma, ale jakieś inne czytam rzeczy (masowo) się pojawiają: linie "złe".... i coś tam, coś tam...:hmm:
Choć nie wiem czy w Pioneerze jest idealnie: na forum względna w tym temacie cisza, lecz nie wiem na ile jest to spowodowane bezawaryjnością a na ile... tym że mało ludzi kupuje Pioneery (w porównaniu do Panasoniców)....?:roll: :hmm:
 
Do góry