Zgadzam się. W definicjach kalibracji znajdujemy słowo, że zawartość obrazu zostaje doprowadzona do stanu jaki chciał przedstawić autor. Ciekawa definicja. Mam na swoim koncie kilka produkcji i jestem bardzo ciekawy skąd np. tu i ówdzie namawiający na kalibrację znali moje zamysły i spojrzenie na kadr. Nie będę wypowiadać się o kalibracji jaka została mi zrobiona, aczkolwiek każdy ma prawo podziwiać ustawiony przez siebie WB i etc. To tak samo jak z piciem łychy. Jak komuś smakuje, niech pije nawet z sokiem marchewkowym
Nasłuchałem się tyle o profesjonalnej kalibracji też, jak to zmienia kompletnie obraz i może przy TV za ogromne kwoty warto zamawiać sobie kalibracje, ale płacić 600 zł w sumie za dojazd + kalibrację do telewizora wartego 3000 zł to trochę się mija z celem.
A tych 'papierowych' kalibracji przesyłanych mailem to nawet szkoda komentować, bo to nie ma nic wspólnego z kalibracją.
Na konkurencyjnym forum w recenzji jest porównanie na tym Philipsie 3 kadrów z filmu - tryb kinowy (film) vs obraz skalibrowany vs referencja (studio) i tryb film wypadł tam bardzo dobrze, różnice lekkie są po profesjonalnej kalibracji, ale moim zdaniem nie na miarę 1/5 wartości całego telewizora.
Wrzucam 2: Film vs Skalibrowany Obraz.
Różnice są, no zwłaszcza jeśli patrzy się na obrazek jeden zatrzymany, ale podczas oglądania normalnie nie wyobrażam sobie żeby to miało tak diametralnie odbiór zmieniać.