Witajcie w San Francisco. Najbardziej europejskim z amerykańskich miast, które potrafi zauroczyć prawie wszystkich, którzy je odwiedzą. Jednak tym razem, oprócz zwiedzania zaproszeni zostaniecie na całkiem porywającą przygodę, która może spokojnie konkurować z wieloma produkcjami z Hollywood. Wcielamy się w rolę Marcusa. Hakera o ponadprzeciętnych umiejętnościach, który odkrywa, iż najnowszy system zarządzania miastem ma wiele niedociągnięć. CTOs (czyli w największym uproszczeniu - miejski system operacyjny) nie tylko kieruje ruchem w cyfrowym San Francisco, ale także wszelkimi możliwymi systemami, które są podłączone do sieci, a że w naszym przypadku prawie wszystko jest podłączone do sieci...
CTOS automatycznie kategoryzuje wszystkich mieszkańców. Nasz bohater jako czarnoskóry obywatel z kilkoma mandatami został oznaczony jako potencjalnie niebezpieczny. Kto o tym wie? Informację otrzymują wszelkie służby, które mają kontakt z Marcusem. Od urzędników, po strażaków i policjantów. Rozpoczyna się więc walka z systemem... Fabuła Watch Dogs 2 rozpoczyna się bardzo prawdopodobnie i zarazem bardzo strasznie. Obserwując to co się dzieje w realnym świecie, dążymy właśnie do bardzo podobnego modelu zarządzania wszelkimi danymi. W niedługim czasie powstaną systemy, które będą wiedzieć niemal wszystko o wszystkich. W jaki sposób Marcus poradzi sobie w San Francisco zależne jest wyłącznie od Ciebie. Pomimo, iż zadania są dla każdego takie same, można je rozwiązywać na kilka sposobów. Dzięki różnym umiejętnościom możemy usypiać strażników, nasyłać na nich policję a nawet zbirów z okolicznych gangów. Ale to nie wszystko. Możemy korzystać z drona, czy zdalnie sterowanego pojazdu. Jakość scenariusza stoi na wysokim poziomie i zapewnia minimum ok 15 godzin rozrywki.
Moim zdaniem w finałowych aktach trochę twórców poniosło i przeładowali fabułę nadmiarem informacji. Nieco rozczarowująca okazała się także ostatnia scena, której zabrakło "pazura" szczególnie jeśli porównamy ją do najlepszych momentów z gry, które potrafią zaskoczyć bardzo pozytywnie.
Czy jest co robić po ukończeniu wątków fabularnych przygotowanych przez Ubisoft? Teoretycznie tak, lecz nie ma tego dużo a misje nie są szczególnie rozbudowane. Natomiast zdecydowanie gra ma potencjał, czy twórcy go wykorzystają? Nawet próbując przejść kampanię dla jednego gracza możemy natknąć się na przeciwników, którzy zaczną "nas hakować" aby się obronić, należy w krótkim czasie znaleźć takiego delikwenta i go zlikwidować, co często nie jest prostym zadaniem ale za to bardzo ekscytującym. Tak samo sami możemy dostać się do świata innego gracza i spróbować podkraść jego dane. Tutaj warto wspomnieć kilka o sporym niedociągnięciu. Jeśli podczas łączenia do świata innego gracza, gra stwierdzi, że przeniesie nas na inny serwer to automatycznie oznacza to utratę pojazdu, w którym się aktualnie znajdujemy. Lekko kuleje także liczba graczy zaangażowanych w gry online na PC. O ile bez problemu znajdziemy osobę do hakowania, o tyle do pościgu już nie koniecznie. Wyczerpując pulę minusów należy dodać pudełkowe zachowanie się pojazdów, do którego po jakimś czasie można się przyzwyczaić oraz nieco małą ilość mieszkańców w samym San Francisco.
Tytuł sprawdziliśmy dla Was na dwóch platformach PC oraz XBOX One. Nie jest zaskoczeniem, iż PC potrafi wyświetlić dużo ładniejszą grafikę od konsoli. Jednak aby móc komfortowo grać w najwyższych ustawieniach potrzebować będziecie bardzo mocnej karty graficznej. W naszym wypadku użyliśmy Geforce GTX 1080. Gra wygląda Bardzo dobrze. Poruszając się po tym otwartym świecie ani razu nie doświadczymy wczytywania. Raz załadowana gra pozwala na poruszanie się po całej mapie be żadnych przeszkód. Jeśli widzieliście zapowiedzi lub reklamy, to największym ubarwieniem jest sławna mgła, na którą nie udało mi się natknąć. Zarówno w dzień jak i w nocy miasto wygląda świetnie.
Watch Dogs 2 jest bardzo ciekawą pozycją, którą warto się zainteresować. Dzięki świetnej realizacji wyciągnie z waszego kina domowego i ekranu dużą dawkę solidnej rozrywki. Wiele wątków nie tylko jest interesujących, ale także przeraźliwie trafnych, które dają do myślenia. Cyfrowa rozrywka zdecydowanie góruje nad Hollywood szczególnie w jednym aspekcie - to jak wykonacie misję zależy od waszego stylu oraz posiadanych umiejętności. Pamiętajcie jednak, że w obecnym stanie grę polecamy dla jednego gracza, a jeśli liczycie na niesamowite doznania z gry online, to wstrzymajcie się nieco z zakupem, bo wg zapowiedzi twórcy mają nieco rozszerzyć świat online. Być może spotkamy się w wirtualnym San Francisco
Gramy na platformie UPLAY - uplay.com
Grafika - Geforce 1080 GTX od nvidia
Jeśli chcecie zobaczyć jak dokładnie wygląda gra zapraszamy do filmu poniżej, który stowrzyłą redakcja Polygona.
[youtube]kqCJM7AMRWM[/youtube]
