Dobry wieczór.
Przed wakacjami miałem podobny dylemat. Sporo pomogły strony:
www(.)camcorderinfo.com / ratings.php i szczegółowe testy na niej, oraz
camcorder-test.slashcam.com - wygodne porównania, pomiary i stopklatki.
SD-60 to nie taki znów "nie szał" - jakością bije na głowę sporo droższą konkurencję. Prawie się na nią zdecydowałem ale w końcu kupiłem ... SD700. Dwa razy droższa ale:
- trójprzetwornikowa - przy słabym świetle konkurencja (nawet dużo droższa) zostaje daleko w tyle (szum, kolory, szczegóły), a takie trudniejsze warunki były dla mnie istotne. Przy silnym świetle (wakacje) też ma dużo wyższą dynamikę (rzadko łapała przepalenia),
- duże możliwości manualnych ustawień - z większości skorzystałem, mimo, że wcześniej niewiele filmowałem. Na pewno pomogło mi spore doświadczenie fotograficzne,
- kamery nie kupuję co roku, więc ta różnica w cenie rozłoży się na kilka lat,
- kamera świetna jakościowo i zaawansowana, więc nie zestarzeje się technicznie zbyt szybko,
- kupowałem też ze względu na dzieci - tych samych ujęć nie da się zrobić za rok-dwa gdy sprzęt stanieje,
- biednego nie stać na taniochę
, coś jest w tym powiedzeniu.
Ja tak podeszłem do sprawy i nie żałuję - kamera jest świetna. Jakość obrazu, świetny, jasny obiektyw (f/1.5) i możliwości półprofesjonalne. Kuzyn już mnie "zaklepał" na wesele syna
.
Oczywiście Twoja decyzja, ale mogę poradzić:
- przyjrzyj się w/w testom
- kupuj wyłącznie "gołą" kamerę (jeśli są różne wersje) tzn bez dysku i bez wbudowanej pamięci - różnica w cenie nawet 100% wyższa niż tej samej pojemności karta SD, a przecież pamięć flash zużywa się. Dysk twardy jest bez sensu, w razie upadku/uderzenia możesz wszystko stracić, a jeśli często archiwizujesz na dysku komputera to po co dysk w kamerze?