Witam.
Dziś mój Panas chyba trafił szlag.
Od dłuższego czasu miałem z nim problem polegający na tym, że obraz oglądany na urządzeniach zewnętrznych po HDMI (odtwarzacz, konsola, PC) zanikał na sekundę, pojawiał się, znów zanikał.
Było to bardzo wybiórcze - raz przez kilka dni potrafił być spokój a innym razem - przez cały dzień to samo.
Dziś natomiast spotkała mnie taka sytuacja, że telewizor przestał reagować.
Gdy próbuję go włączyć - widzę tylko świecącą diodę na czerwono znajdującą się pod ekranem.
Nie wiem co robić - czy wzywać kogoś aby to spróbował naprawić, czy zacząć już szukać czegoś nowego (nie ukrywam, że obraz z plazmy bardzo mi odpowiada, nie lubiłem zaś tej dziwnej "sztuczności" telewizorów LCD itp. a co najgorsze - plazmy już raczej nie kupię)?
Czy ktoś może coś poradzić?
Dziś mój Panas chyba trafił szlag.
Od dłuższego czasu miałem z nim problem polegający na tym, że obraz oglądany na urządzeniach zewnętrznych po HDMI (odtwarzacz, konsola, PC) zanikał na sekundę, pojawiał się, znów zanikał.
Było to bardzo wybiórcze - raz przez kilka dni potrafił być spokój a innym razem - przez cały dzień to samo.
Dziś natomiast spotkała mnie taka sytuacja, że telewizor przestał reagować.
Gdy próbuję go włączyć - widzę tylko świecącą diodę na czerwono znajdującą się pod ekranem.
Nie wiem co robić - czy wzywać kogoś aby to spróbował naprawić, czy zacząć już szukać czegoś nowego (nie ukrywam, że obraz z plazmy bardzo mi odpowiada, nie lubiłem zaś tej dziwnej "sztuczności" telewizorów LCD itp. a co najgorsze - plazmy już raczej nie kupię)?
Czy ktoś może coś poradzić?