Mężczyzna - musi w nim być trochę dziecka!

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Zachęcony przez kilku forumowiczów otwieram nowy wątek. W zamyśle zapraszam do wypowiedzi nietylko graczy (w wieku tatusiów i przed), ale też hobbystów HD oraz oczywiście również kobiet :cool:
Tematem tego wątku niech będzie wymiana informacji na temat wieku graczy i miłośników HD, ich bojach (lub sojuszach) ze swoimi ładniejszymi połówkami oraz dlaczego ślinimy sie właśnie na widok nowego telewizora, amplitunera czy nowej gierki lub softu :)

Umieszczam również pierwszą wypowiedź o sobie.
Za tydzień 29 wiosen. Moja żonka raczej nie podziela mojego zamiłowania do gadżetów elektronicznych, choć czasem (może 5 razy) zagrała na PS3. Z kolei filmy czy materiał z kamery w HD lubi sobie pooglądać :D

Ogr, dienekes' shade - Wasza kolej
 

dienekes' shade

New member
W styczniu '09 zakończę swoją 26. podróż wokół słońca. Do tego czasu, wykonuję swój 25. obrót ;) Moja Kochana Małgorzata nie tylko lubi czasami pograć w to i owo (o czym już pisałem), ale także wspólne seanse filmów z BD wyświetlanych na naszej Toszce. Akceptuje to hobby, co nie oznacza, że nie zdarza się jej marudzić, kiedy kolejną godzinę ślęczę przed zestawem i nerwowo manewruję padem :mrgreen:

Oboje czekamy na polską premierę Driving Force GT firmy Logitech, której koszty pokryjemy 50/50 - lubimy śmigać w GT5:p, a gra na padzie w ten tytuł...odpada. O G25 tylko wspomniałem, ale spotkałem się ze stanowczym sprzeciwem i dezaprobatą :p

Odnośnie samego tytułu wątku - tak, jest w każdym z nas dziecko i nie opuści ono swego "domu" nigdy. Starzejemy się, owszem, ale z zabawek się nie wyrasta, one się poprostu zmieniają :-D
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Moja też pograła czasem w GT5. Kiedy ja wspomnałem o Driving Force GT to... no własnie :D ale i tak kupie, poprostu ją przyzwyczajam. A nóż sie jej spodoba :p
 

Ogr

New member
Bez reklam
Witam ! Mnie w czerwcu stuknęło 30 wiosen:???: Moja druga połówka kończyć będzie 25-tą wiosne:) Pod względem wspólnych hobby ,życzę każdemu tak wyrozumiałej żony;) Mało tego, moja Monika czasem grywa wiecej ode mnie.Sa tytuły takie jak Fight Night 3,,Top spin w których mam liche szanse:mrgreen: Halo ,cała trylogia została opanowana przez żonę i córke kilka razy ,taki rodzinny duecik heh.Kilku koleszków dostało baty w COD4,a jej gra Nr1 to Bioshock.
Oczywiscie zdarzaja sie chwile narzekań gdyz ja jestem bardzo rozrzutny i kupiłbym wszytkie gry :D Niestety sa inne priorytety i wtedy zona musi mnie ustawic do pionu:mrgreen: Ona za to oglada filmy (dużo)co pozwoliło mi na zakup duzego tv .
Dochodza mnie różne głosy ,że duże dziecko itp Kto by sie przejmował;) Pamietam szwagier nie raz dokuczał mi na temat gierek,po czym jak przyjrzał się blizej co za tym siedzi to kupił tv42 jak my i do tego pare dni przed własnym ślubem PS3 ,bo stwierdził ze po ślubie moze miec z kupnem problem heheheh(z oczywistych powodów ,żona
P.s zeby było smiesznie, moja żona to mgr nauczania zintegrowanego!
 
Ostatnia edycja:

dienekes' shade

New member
Moja Luba w GT5:p na padzie nie chciała zbytnio grać, ale że miałem na podorędziu DF Pro, zasmakowała gry na kierce i sama chce teraz kupić DF GT. Są duże szanse, Krzysztofie, że kiedy Twoja Małżonka zazna tych wrażeń, zaaprobuje taki "atak na domowy budżet" ;)

Ogrze, myślałem, że moja Małgosia lubi pograć (zwłaszcza w Titan Questa na PieCu), ale Twoja Małżonka jest jeszcze bardziej zaawansowanym graczem :) Przyznam, że zdarzyło mi się zostać zawstydzonym - w NGSie zatłukła jednego z bossów za pierwszym razem, ja dopiero po ciężkich perturbacjach :rolleyes:

Ludzie, którzy nazywają takich jak my "dziećmi", dzielą się IMO, na 2 kategorie. Pierwsza z nich to ludzie nieszczęśliwi, nieposiadający hobby, zaś druga to osoby, niepotrafiące odnieść naszego "fisia" to swojego, Ci drudzy, to jednostki wartościujące zainteresowania np. zbieranie modeli samolotów to już "dorosłe" hobby, ale granie na jakiej kolwiek platformie to, w ich mniemaniu, dziecinada. Heh, jak powiedział Ogr, kto by się tym/ nimi przejmował :lol:
 
Ostatnia edycja:

Ogr

New member
Bez reklam
Są też barowi hobbysci,wybitni smakosze piwa,widuje takich na codzień:D
Moja żona wychowała się z dwoma braćmi ,którzy grywali zacięcie w Counter-Strike wciagajac siostre do gry.To na pewno w duzej mierze ,przyczyniło sie to do jej zamiłowania do gier.
 

koven

New member
26 lat, żona 1 wiosnę starsza. Moje gadżeciarstwo akceptuje, ale nie zawsze pochwala. Komputer to samo zło, internet jest zbyt duży (pojemny - nigdy nie może niczego odszukać), TV 37" zresztą też. Obraz non stop przestawia na 4:3. Jak gram na X'sie to najlepiej wtedy kiedy jej nie ma ew. gdy się uczy. Całe szczęście przynajmniej czasem z przyjemnością coś ze mną obejrzy chociaż różnicy między Divx/DVD/HD nie widzi.
Tak więc, Panowie powyżej - macie duże szczęście jeśli chodzi o ten aspekt :D
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Moja przynajmniej dostrzega różnice w obrazie i dźwięku. Dźwięku od niedawna, bo jeszcze parę miesięcy temu nie słyszała różnicy między głosnikami z telewizora a kinem domowym. Teraz sama włącza kino, bo "dźwiek jakis fajniejszy" i w ogóle :D
 

Ogr

New member
Bez reklam
Hahahah gdyby panie to przeczytały :mrgreen: :mrgreen: Moja ma problem z głosnościa jezeli film czy gra jest dobrze udzwiekowiona lubię podkrecic głos do poziomu sali kinowej:D A wtedy pani robi wiecej chałasu jak cały zestaw głosników:D
 

Wieslav

New member
To ja chyba wszystkich "przebiję" bo mam 56 lat!!
:roll:
Zawsze interesowałem się komputerami i ewentualnie grami na nich.
Głównie lubię strategie. Ponieważ obecnie nie mam z kim grać w realu w szachy i brydża - to czasami zawitam do KURNIKA.
Mam dużo programów do gry w szachy - jak FRITZ, RYBKA, JUNIOR, CHESSMASTER itp (mam własną bibliotekę partii i otwarć szachowych - dużo większe niż to oferują programy oraz sporo różnych ślników do gry w szachy) oraz brydża.
Zawsze też interesowały mnie telewizory oraz wszelkiego typu nagrywarki lub odtwarzarze. Niestety żona nie bardzo to lubi a już wogóle nie wciągają ją gry i komputer. Przeważnie prosi aby jej coś wlaczyć i najlepiej jak jest polski lektor - nie lubi czytanych filmów - bo za szybko litery uciekają.
Kiedy w pracy u żony mieli wprowadzić komputery, to prawie nie sapała i nie chciala aby miala komputer. Mówiła że woli sama policzyć, a fakturę wypisze ręcznie. Obecnie kiedy w pracy komputer odmówi współpracy - to nie może doczekać się kiedy znów będzie z niego mogła korzystać.
;)
PS3 głownie kupiłem aby można było oglądać blu-ray - ponieważ wtedy odtwarzacze nie były dostępne albo po fantastycznych cenach.
Mam syna który ma 24 lata i też chętnie gra w gry jak również na PS3 - oraz "wspomaga" mnie w przekonywaniu żony kiedy chcę kupić coś ze sprzętu audio-video. Syn jednak preferuje innego rodzaju gry np. akcji, rpg, wyścigi itp.
;)
P.S. Ja również mam podobny problem kiedy chcę posłuchać filmu lub koncertu - to lubię to słuchać dość głośno ( ponieważ uważam że wtedy mam najlepsze efekty dźwiękowe ) co niestet żona uważa za zbędne. Najlepiej jak żony nie ma to wtedy mogę dać "czadu".
Kiedyś kiedy mieszkaliśmy w starym domu gdzie mury miały minimum 90 cm a wysokość mieszkania miala nie mniej niż 3,60 metra póściłem sobie takie nagranie na perkosjach i bębenkach prawie na full w tym mocne bassy ( żony nie było w domu ) po jakimś czasie zapukała do mnie sąsiadka ( miała ok 80 lat ) z zapytaniem czy nie wiem co się dzieje bo u niej chyba tabun koni po podłodze harcuje. Ponieważ zdążyłem wcześniej przyciszyć swój zestaw - zaprosiłem ją do środka i pokazałem że u mnie nic takiego się nie dzieje. Przeprosiła i poszła do siebie nie wiedząc co takiego się działo.
 
Ostatnia edycja:

macek

New member
Bez reklam
Witam no to mi stuknelo 35,a zonce 32 lata,co do gier to mam ich sporo ale ja na nie nie mam az tyle czasu wyrecza mnie w tym moj 9-cio letni syn ja gram przewaznie w nocy oczywiscie jak na wiosne wymienilem glosniki na moniotory audio i to z konta mojej zony no to byl niezly zgielk ale nastepnego dnia jak wrzucilem do ps3 koncert CELINE DION to powiedziala TO JEST TO I i momentalnie przeszlo a w gry to grala tenis i oczywiscie pokierowala na kierownicy g25 w kilka sciganek.pozd.
 

p@well

New member
Witam. Ciekawie poczytać jak inni mają poukładane stosunki zamiłowań do AV w domu.
Jestem 34 latkiem, moja żona jest młodsza o rok.
Ponieważ oboje dużo pracujemy korzystając z KOMPA I NETU - w tym się zgadzamy, choć nie było tak od początku. Kilka dobrych lat temu, byłem według żony "gnuśniejącym facetem", który każdą wolna chwilę spędza przy kompie.
Jeżeli chodzi o AUDIO to tu mamy wspólny punkt zaczepienia - uwielbiamy muzykę, pierwszy sprzęt kupiliśmy na spółkę nie będąc jeszcze małżeństwem :roll:. Gra do dziś. Teraz to do mnie należy wybieranie kolejnych gadżetów, Ona zadowala się efektem dźwiękowym nie "pudłami" - tu mam poparcie w przebywaniu na tym forum ;).
Na TV i KD muszę sobie sam zapracować, ... ale najpierw zrobić remont połowy domu :twisted:, dlatego to zamiłowanie do gadżetów pozostaje w sferze wirtualno - informacyjnej.
Zamiłowanie do gier minęło mi już jakiś czas i raczej się boję zaczynać, bo przestanę spać łącząc te wszystkie powyższe pasje, a gdzie czas dla dzieci?.

Pozdrawiam "braci w boju"
 

brx

New member
To i ja dołożę swoje. Na wstępie: Wieslav - szacuneczek :D. Mi w tym roku stuknęło 28 wiosen, więc plasuję się w tym niższym przedziale wiekowym zacnego grona :D. Gram w gry elektroniczne odkąd pamiętam. Zaczęło się od przywiezionych z ZSRR "statków", które do działania potrzebowały chyba z 6-ciu baterii R20 :D. Później były tzw. "jajeczka" (http://allegro.pl/item393831530_rosyjskie_jajeczka_z_wilkiem_piekna_gierka_.html), pegasusy, ps one, amiga, atari, commodore i pc'ty wszelkiej maści. Rozpowszechnienie szerkopasmowego internetu nadało zupełnie inny wymiar grom, jak również samym "piecom". Dzisiaj komp bez netu, jest dla mnie zupełnie bezużyteczny.
Jeżeli chodzi o kobiety i moje gadżeciarstwo. Wszystkie kobietki nie pałały miłością do szeroko pojętej elektroniki, a granie w gry zawsze było dla nich dziecinne (nie zrażałem się jednak :D). Obecna też "nie lubi komputerów", ale za to do sypialni sama kupiła lcd'ka 37" i wdzięczny jej jestem za to.
Czasu na gry coraz mniej, ale od 2,5 miesiąca jestem na L4 po dosyć nieprzyjemnym wydarzeniu, więc trochę nadrobiłem.

Pozdrawiam wszystkich mniej lub bardziej zapalonych graczy.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Ogr napisał:
Hahahah gdyby panie to przeczytały :mrgreen: :mrgreen: Moja ma problem z głosnościa jezeli film czy gra jest dobrze udzwiekowiona lubię podkrecic głos do poziomu sali kinowej:D A wtedy pani robi wiecej chałasu jak cały zestaw głosników:D

Ogr, Sprzęt nagłośnienioowy - bezcenny :D

Wieslav, z tą sasiadką to niezłe ziółko z Ciebie :D Moja ciocia juz nie młoda, niedawno przyszła pochwalic się, że w pracy wymienili wszystko na komputery i uczy sie myszka posługiwac i śmiga w pasjansa :)

Kiedyś na forum wyczytałem jakis wątek na temat zakupu taniego TV LCD do 32 cali do połączenia z PS3. Nie pamietam dobrze, ale użytkownik chciał na pradwę tani, nawet No Name. Forumowicze doradzali dołożenie fuduszy i zakup lepszego modelu, lecz okazało się że ów gość ma kilkanascie lat i sam zbiera fundusze na zakup LCD. Tu również szacunek, że dla zamiłowania można się tak poświęcic, nie wyciągając gotówki od rodziców, bo przecież taki zakup to min. 1500 zł, a to chyba nie z jednego kieszonkowego. Tak więc przedział wiekowy się poszerza.
 
Ostatnia edycja:

dienekes' shade

New member
Krzysztofie, pasjans to klasyka pracy biurowej w wykonaniu żeńskiej (choć nie tylko) części personelu w większości placówek ;)

Heh, widzę, że gro z nas ma problemy z akceptacją poziomu głośności przez nasze "Lepsze Połowy". Nie lubię i nie potrafię cicho grać/ oglądać/ słuchać muzyki. Po prawdzie, musi być głośno, co by oddalić realizm, choćby explozji, czy ryku silnika. Strzały np. z M60 też nie są ciche, a chyba wszyscy dążymy do tego, by dźwięk był jak najbliższy rzeczywistości.

Oczywistym jest, że związek ma "kompromis" wpisany w swą naturę, stąd, w obecności mojej Pani, nie szaleję zbytnio z potencjonometrem :p Tej nocy, po godzinie 12tej obudziła się przez krzyki i wrzaski ostatniej z Besti w MGS 4. Uh, rano się nasłuchałem :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Ja i moja żonka chyba lubimy nawet słuchac głośno, ale poczęści dlatego, że dla usłyszenia oryginalnych efektów dźwiękowych musimy zagłuszać przeszkadzających notorycznie sąsiadów lub odgłosy z zewnątrz. Mnie nic tak nie irytuje, jak to, że kiedy gram lub odladamy jakiś film, mam dodatkowe scieżki dźwiękowe :D
 

Tomek_Waz

New member
Witam
Mi w tym roku stuknie 32 wiosny, od niepamiętnych czasów grałem w różne gry, najpierw telewizyjne później przyszedł czas na C64, Amige, no i w końcy Pc, aktualnie to tylko gry internetowe, kobietka twierdzi że to moja kochanka, co do TV to kupilem plazme 42 cale to nawet się nie przeraziła wielkością, tylko był problem z KD bo do tej pory narzeka że drogie itp.
 

daszko87

New member
krzysztofradio napisał:
Kiedyś na forum wyczytałem jakis wątek na temat zakupu taniego TV LCD do 32 cali do połączenia z PS3. Nie pamietam dobrze, ale użytkownik chciał na pradwę tani, nawet No Name. Forumowicze doradzali dołożenie fuduszy i zakup lepszego modelu, lecz okazało się że ów gość ma kilkanascie lat i sam zbiera fundusze na zakup LCD. Tu również szacunek, że dla zamiłowania można się tak poświęcic, nie wyciągając gotówki od rodziców, bo przecież taki zakup to min. 1500 zł, a to chyba nie z jednego kieszonkowego. Tak więc przedział wiekowy się poszerza.
To ja zaznacze ze jest wiecej takich osob !
Osobiscie jak latwo poznac po nick'u mam 21 lat.
Gierki sa w moim zyciu od bo ja wiem, 13 lat gdzies...

Najpierw bylo SNES znany u nas bardziej jako Pegasus:D
Potem jako dziecko otrzymalem Szaraczka (Playstation), za dzielnie przebyta operacje...:krol: No i wtedy to sie dopiero zaczelo...
Okres gimnazujm i ciaglego grania z kumplami... Najczesciej zdarzalo sie tak ze wychodzilem do szkoly, jako ze najdalej mieszkalem to po drodze zachodzilem po kumpli z klasy... Jeden, drugi i u trzeciego czekajac na klatce pomysl " a nie idziemy na pierwsza lekcje" i granie u niego w Tekkena na 14" TV, wszyscy w pozycki skreconej jako ze mial bokiem ustawiona kanape. I tak wlasnie odbywaly sie sesje 4-5 h... a potem bol szyji od ciaglego skrecania jej w lewa strone do TV :grin:
Musialem sie powyzywac, bo w domu moja pasja do gier nie byla szeroko akceptowana - mialem przyzwolenie na maks. godzinke dziennie...(oczywiscie rozumiem mame i jej sie nie dziwie ;) )
A jak tylko pojawilo sie PS2 postanowienie zbierania gotoweczke na nia...
Ilez to godzin na polu spedzilem zeby na nia zarobic (na polu doslownie, jezdzenie opielaczem, podlewanie botwiny w szklarniach, ciecie salaty) ale wszystko by spelnic marzenie :grin: Ogolem przez nastepne lata mialem jeszcze Dreamcast'a, dwa razy kolejne PS2 raz PSP. Zaznaczam, ze na zaden z tych sprzetow nie dostalem od rodzicieli ni zlotowki !:krol:

Teraz wyjechalem na sezon do cieplego kraju zarobic na swoj nastepny cel - Playstation 3 + Projektor (BenQ W500)... Alez bedzie sie dzialo na ponad 100" :twisted::twisted::twisted:
Siedze tu z moja dziewczyna, ktora nagminnie smieje sie ze mnie i z mojego "napalania" sie na coraz to nowe gadzety (ostatnio IPhone, swoja droga polecam, swietny:eek:k:).
No i tak w skrocie wygladalo moje zycie od wieku "...nascie" - cale podporzadkowane graniu :D

Pozdrawiam
 
Do góry