Zabezpieczenia sprzętu audio-video przed dziećmi... :-)

Bipo

Active member
Bez reklam
Zakładam nowy temat związany ze wszelkimi sposobami zabezpieczenia naszego sprzętu przed małymi dziećmi. Zdjęcia, sugestie mile widziane.... :)
Na pewno wielu z was już to ma za sobą i nabrało doświadczenia co się sprawdza a co nie.
Mój młody nie dawno zaczął chodzić i interesować się wszystkim co jest w zasięgu jego malutkich rączek, a najbardziej podoba mu się włączanie i wyłączanie guziczków na sprzecie bo zmieniają kolorki...:cry:
Dlatego chcąc chronić sprzęt zmuszony byłem do zainstalowania barierki ochronnej (kojec). Przymocowana do ściany na kołki i wkręty trzyma się stabilnie. Test szarpania i przepychania zaliczyła. Dodatkowo od spodu pod podkładki stabilizacyjne dałem taśmę dwustronną. Dlatego młody nie jest w stanie tego ruszyć.
Na szafki, szuflady polecam zamknięcie z Ikei. Bardzo mocno trzyma i co niektórzy dorośli na początku maja kłopot z otwarciem.. :)
Z tego co kiedyś rozmawialiśmy to:
- na kolumny obowiązkowo maskownice a na bass refleksy pończochy przyklejania na taśmę.
- jeśli mamy sprzęt ustawiony tak jak ja czyli wieża to przez pewien moment miałem nałożony karton na całość ale młody po pewnym czasie rozgryzł jak go zdejmować.
Dlatego zmuszony bylem do zainstalowania barierki.
Teraz młody biega po całym mieszkaniu a ja mam spokój i nie martwię się że mi coś po naciska lub zepchnie tak jak to było w przypadku dekodera od kablówki.

 
Ostatnia edycja:

pantomima

Banned
Proponowal bym zamknac drzwi do salonu na klucz i po klopocie ;)

Ewentualnie zarzucic maluchom film "To" Kinga a chwile po nim ustawic odpowiednia maskotke na wzor klauna tudziez z tego samego filmu ;)
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Ryplem na ziemie.... buahahha...

Ale zes mur odwalil. Dobre :)

Zara swieta, choinke tez bedzie grodzil :)

Mnie moja gnebila na takie barierki na schody ale cena okropna bo schody szerokie i w miare szybko naczylem mloda chodzic po schodach.
 
Ostatnia edycja:

Bipo

Active member
Bez reklam
Śmiejcie się, ale od miesiąca walczę z młodym aby nie dotykał sprzętu. Tylko go na chwilę spuszczę z oka i jest przy sprzęcie. Za dużo kasy włożyłem w niego aby teraz młody sobie od tak kręcił gałkami, pstrykał guziczkami oraz zrzucał z rtv-ki. Blu ray i dekoder już leżał, ampli próbował ale udało mi się go zatrzymać a kolumnę złapałem w locie. Po tym incydencie żona mi kazała zamówić jakieś zabezpieczenie bo mieliśmy już dosyć. Tłumaczysz a on swoje, za czym on załapie że nie wolno to będę musiał potencjometry wymienić albo coś innego.
Od momentu kiedy postawiłem barierkę mamy spokój, młody biega i bawi się gdzie chce. Niestety ale salon to miejsce gdzie spędzamy wszyscy praktycznie najwięcej czasu, więc trzeba było coś z tym zrobić....;-)
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Troche smiesznie to wyglada, no ale rozumiem cie doskonale.

Amplitunery kupilbym biala plyte wyfrezowal w niej od gory rowek. Nastepnie u szklarza zamowil szybe hartowana sklejona (bok przod i bok) i te szybe nasadzil na te plyte z rowkiem. Mlody by nie przesunal szyby bo rowki by trzymaly. (Taki luzny pomysl mi sie nasunal).

A z kolumnami to faktycznie nie sa zbyt sztywne. Latwo je wywrucic. Tu jest strach. U sasiadki mlody sciagnal na siebie TV z szafki rtv. Skonczylo sie tragicznie.
 

pantomima

Banned
Śmiejcie się, ale od miesiąca walczę z młodym aby nie dotykał sprzętu. Tylko go na chwilę spuszczę z oka i jest przy sprzęcie. Za dużo kasy włożyłem w niego aby teraz młody sobie od tak kręcił gałkami, pstrykał guziczkami oraz zrzucał z rtv-ki. Blu ray i dekoder już leżał, ampli próbował ale udało mi się go zatrzymać a kolumnę złapałem w locie. Po tym incydencie żona mi kazała zamówić jakieś zabezpieczenie bo mieliśmy już dosyć. Tłumaczysz a on swoje, za czym on załapie że nie wolno to będę musiał potencjometry wymienić albo coś innego.
Od momentu kiedy postawiłem barierkę mamy spokój, młody biega i bawi się gdzie chce. Niestety ale salon to miejsce gdzie spędzamy wszyscy praktycznie najwięcej czasu, więc trzeba było coś z tym zrobić....;-)

To sa tylko glupie zarty oczywiscie ;). Ta zapora jest jak najbardziej uzasadniona ! Lepiej przeciwdzialac niz pozniej wylewac żale :)
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Bipo, ale pojechałeś! :)
U mnie było bez nerwów. Przed narodzinami miałem obawy przed zabawkami wrzuconymi do kolumn przez otwory bass reflexu, przed powciskanymi gwizdkami, ale nic takiego się nie stało. Pozamawiałem na telewizory pleksy na wymiar, tez z obawy przed rzucaniem klockami, itp.

Szybko jednak zdałem sobie sprawę, że to tylko sprzęt. Kiedy widziałem, jak młody jeszcze ledwo trzymający się na nogach podchodził z ciekawością do sprzętów, ostrożnie wciskał guziczki - pozwalałem mu na to, a nawet pokazywałem, że np. wysuwa się szuflada na płytę. To były jednak krótkie epizody i nigdy nic niczego nie zepsuł.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Troche smiesznie to wyglada, no ale rozumiem cie doskonale.

Amplitunery kupilbym biala plyte wyfrezowal w niej od gory rowek. Nastepnie u szklarza zamowil szybe hartowana sklejona (bok przod i bok) i te szybe nasadzil na te plyte z rowkiem. Mlody by nie przesunal szyby bo rowki by trzymaly. (Taki luzny pomysl mi sie nasunal).

A z kolumnami to faktycznie nie sa zbyt sztywne. Latwo je wywrucic. Tu jest strach. U sasiadki mlody sciagnal na siebie TV z szafki rtv. Skonczylo sie tragicznie.

Ale to chyba był ala tv - bo tv powiedzmy 55 cali swoje waży i takie dziecko musiałoby mieć mega siłę jak na swój wiek.. chyba że to syn Pudziana :- )

A propo zabezpieczeń to ja mam takie zdanie jak Krzysiek czyli troszkę trzeba pokazać dziecku co i jak (dzieci szybko się uczą) kilka razy pewnie po łapkach zdarzy się że "dostaną" przy tej okazji .... i dziecko załapie.. u kumpla mojego ma set z olimpijek i wzmacniacz lampowy, gramofon, cdik itp zabawki (wszystko na wierzchu) i dwoje dzieci i zero zepsucia czegokolwiek, a tam dopiero jest co dotykać.. :- )

Podobnie jak ma się psa w domu czy w bloku... chcąc być mega przezornym to trzeba by było wszystko obstawić :)

Pamiętam w domu rodzinnym jak mieliśmy 2 owczarki jeden po drugim i idzie nauczyć nawet psa żeby odpowiednio się zachowywał w domu jak i w ogrodzie jak biegał koło domu.. tylko wymaga to troszkę determinacji..:) ale pies również może chodzić jak zegarek i wie co mu wolno a co nie.. do tego stopnia ze nawet potrafił nie wchodzić do salonu tylko kładł się przed drzwiami .. :- ) pomimo że wszyscy domownicy byli w tym salonie..
 
Ostatnia edycja:

Bipo

Active member
Bez reklam
Masz źle skonfigurowany sprzęt i młody już nie może tego słuchać :mrgreen::grin:

O widzisz tu był problem...:-D
Krzysztofradio mój młody niestety ale wszystko musi powciskac i to po kilkanaście razy, jak by tam wcisnął :cry: raz czy dwa to pół biedy. Młody jak stanie przy pralce to potrafi tak klikać aż go nie zabiorę....
 

lobos

New member
Bez reklam
Może i bariera zaporowa u Bipo wygląda śmiesznie (choć jak to u Niego-estety-wszystko musi być pod kolor) ;-)
To na pewno w przypadku tak ciekawego dzieciaka zda egzamin i jak wspomniał mają z Żoną spokój.
Wiem co piszę, bo sam przez to przechodziłem. KR opowiadałeś mi kiedyś, że nie miałeś takich problemów (szczęściarz).
Ja niestety miałem dokładnie to samo co Bipo i nie dość, że były wojny z Żoną, która uważała że sprzęt w salonie przy "takim" małym dziecku to pomyłka i niebezpieczeństwo. To jeszcze sam truchlałem zarówno o młodego jak i sprzęt. Ze starszym nie było tematu a młody zupełnie inna osobowość :-D
Klipsche pokaźne klocki a rozbujał je wchodząc za kolumnę a o Zensorach nie wspomnę, bo te aż się proszą, żeby je delikatnie popchnąć i lecą swobodnie (niestabilna stopka).
Raz udało mi się cudem złapać kolumnę (Z7) i stwierdziłem, że trzeba przeczekać aż młody zmądrzeje ;-)
Poza tym wyłamane kołki maskownicy itp. Wtyki z kablami też ciekawa sprawa :) Nie wspomnę o włącznikach i pilotach gdzie raz dał vol. w ampli na full (na szczęście wcześniej pomyślałem i ograniczyłem maxa.) :)
Próbowałem wielu metod w tym opcji pokazywania tak jak Wy i na nic się to zdało.
Wręcz przeciwnie, Synuś robił sobie taką zabawę, że jak Tata nie patrzy to trzeba coś przykombinować. ;-)
Za dużo nerwów i zdrowia. Odpuściłem sobie tymczasowo.
W tej chwili młody ma już 4 lata i choć dalej jest z Niego urwis i ma nieobliczalne myśli to już kuma więcej.:)
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Lobos pewnie trochę ta barierka postoi to i kolor musi być odpowiedni.. :)
Widze, że miałeś podobnie to mnie doskonale rozumiesz. Jak młody zakrecił się w zasłonę i poleciał na kolumnę to ona pomimo swojej wagi ok 20 kg zachowała się jak piórko, udało mi się ją chwycić w locie.
Nawet niechce myśleć jak by ona się na niego przewróciła....
 

bokciu

Banned
Tobie się udało - mi niestety nie, ale to było baaaardzo dawno temu. :)
Wbrew pozorom mimo swojej wagi, taka kolumna jest mało stabilna gdy się ją podda niewielkiej sile. Wąska i wysoka...Musisz zmienić na Altusy :D
 

Kamil_89

Member
Niezłą fortecę zrobiłeś ale rzeczywiście jest to duży problem. Mój maluch ma 2 lata i jego ulubioną rzeczą jest gałka od ampli, oczywiście jak leci jego kawałek do musi być głośniej i głośniej. Bardzo często były włączone strefy Z2, bass na minus 8 itd. Teraz jestem przed przeprowadzką i ampli wyląduje chyba za szybą dopóki młody nie podrośnie, gorzej z kolumnami bo będzie miał je idealnie na wprost korytarza.
 

HermanMilla

New member
Wydaje mi się, że im wyżej są poukładane ważne lub niebezpieczne (dla dzieci) przedmioty, tym lepiej. Ważne jest, by struktura mebli nie umożliwiała wspinania się po nich do celu.
 
Do góry