Yamaha TSX-B15D mała rzecz, a cieszy

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
yamaha-tsx-b15d-black.jpg

W zeszłym roku na prezent kupiłem radiobudzik JBL Horizon. Swoje zadowolenie opisywałem tu:
http://www.hdtv.com.pl/forum/1117573-post7.html


W tym roku skusiłem się na Yamahę TSX-B15D (wersja z DAB+). Postaram się szybko odnieść porównanie do JBL Horizon, może ktoś szuka radiobudzika grającego na prawdę dobrze i o niebo lepiej niż wszystkie tego typu zabawki.


Budowa – wielkość taka sama, obudowa połysk, jednak pozycja leżąca. Wbrew obrazkom w sieci nie można zamontować tego na ścianie – brak odpowiednich otworów (ale dla chcącego nic trudnego). Budzik zawiera wbudowany świecący na czerwono zegar, który prześwituje spod „tekstylnej maskownicy” dwóch głośniczków. Nie ma może czujnika oświetlenia (jak w JBL), ale możemy ustawić trzy poziomy jasności. Ze względu na dość poziomą pozycję kąt odczytu takiego wyświetlacza wymusza bliskie położenie tego sprzętu (np. na biurku). Nie ma mowy o postawieniu na półce i odczytanie go z pozycji leżącej. Jest też wyświetlacz główny z niebieskawym tłem który nijak współgra z czerwonym zegarkiem, ale jest czytelny, wyświetla wszystkie potrzebne informacje. Nie ma możliwości regulacji jasności głównego wyświetlacza. Dzięki posiadaniu DAB można natomiast zsynchronizować zegar zeterem.


Funkcje – niemal identyczne jak w Horizon; FM, AUX, Bluetooth, oraz DAB+(tego w JBL brak). Są też wersje bez DAB, wtedy dostępne kolory to nietylko biały i czarny, ale dużo więcej. Ładowanie telefonu (1x USB, w Horizon 2x).


Na początku miałem kłopoty ze sparowaniem telefonu, ale udało się za trzecim razem (Horizon od strzału). Brak też lamki nocnej jak w Horizon.


O ile w Horizon jest sporo możliwości ustawienia rodzaju budzenia (radio, bluetooth, beep, lampka) to w Yamaszce jest to tylko jeden rodzaj „beep”, który przechodzi w radio FM lub DAB.


Audio – jak można się spodziewać Yamaha ofertuje bardziej zrównoważony dźwięk vs JBL Horizon, ale niemal równie emocjonujący. W porównaniu bezpośrednim JBL gra wyraźnie bardziej konturowo i z podbiciem (do czego to doszło by porównywać i opisywać dźwięk z radiobudzika…? :D )
W tym samym miejscu na półce JBL nie potrzebuje anteny do czystego odbioru FM, podczas gdy Yamaha jednak szumi, co zmienia się po podłączeniu drutowej antenki ;)


Podsumowując na szybko różnice:
- pozycja Yamaha pozioma (horyzontalna), w JBL pionowa (jak kto woli wertykalna),
- Yamaha połysk, JBL gumowany mat
- maskownica w Yamaha tekstylna, JBL sztywna siatka
- wyświetlacze Yamaha brak czujnika, ale trzy poziomy jasności zegara, w JBL jeden duży z automatycznym czujnikiem
- Yamaha brak funkcji lampki nocnej, w JBL jest
- ładowanie 1 x USB, JBL 2 x USB
- Yamaha ma DAB, JBL brak (to największa jego wada).
- dźwięk w Yamaha nieco bardziej ułożony vs JBL
- Cena Yamahy (w moim przypadku) to 2/3 ceny JBL.


Nie staram się tu niczego stopniować, wskazywać zwycięzcę. Są to urządzenia z ponadprzeciętnym audio jak na radiobudzik. Prezentują odmienną koncepcję, jednak obydwa są tej samej klasy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry