Samo życie...

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
To zmienia postać rzeczy, kocham zwierzęta... nawet bardziej jak większość ludzi, ale kur nie lubię ; )
Pamiętam tą sucz jak za małolata mnie goniła przez całe podwórko, a po drodzę pełno nasranych pułapek i człowiek musiał slalomem uciekać :grin:
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
A więc to tutaj mieszkał Tony Stark ;)
Fajnie tam mają,ocean przed chatą,a z tyłu (7:49) można się pobawić na górce ;)

Tutaj też niczego sobie,a prowadząca wydaje się jakaś znajoma ;)
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
Gdzieś tak około 2013 roku ,będąc przejazdem we Wrocku ,byłem na wystawie zwierząt zorganizowanej w Hali Stulecia.
W trakcie wystawy było spotkanie z Panią Hanną i Panem Antonim.
No cóż.
Oglądać ich i słuchać w telewizji to jedno."Z kamerą wśród zwierząt" dla wielu osób to już kultowy program.
Ja dodatkowo miałem to szczęście ,że mogłem ich widzieć i słyszeć na żywo. (y) 🙂
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Dlatego uważam, że jak już stawiać pomniki, to właśnie takim osobom.
Ogromny wpływ na pokolenia i kształtowanie wrażliwości, chociaż jak widzę te psiaki na łańcuchach w jakiś zapyziałych budach, to śmiem twierdzić, że śmieciem trzeba się już urodzić i nic to nie zmieni.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP

Znam, bywałem. Jest też artykuł w sieci.
Dziw bierze, że i tak tyle lat się utrzymał, a kolekcje ma konkret jak na nie sieciówkę, które już lata temu się pozamykały (Beverly hills).

Nie wiem jaki tam jest stan prawny tego lokalu, ale można założyć, że gość jest właścicielem, skoro tyle lat prowadzi biznes.

Jeżeli tak, to przygoda zakończona na plus - wzrost wartości lokalu po latach.
Sprzeda/wynajmie, będzie żył spokojnie na emeryturze. Chociaż tyle.
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
Chociaż renesansu VHS chyba raczej nie należy się spodziewać ,tak jak to ma miejsce chociażby w przypadku winyli ,to chyba raczej z sentymentu i tak na wszelki wypadek jeszcze mam.Inna sprawa ,że jakoś nie miałem parcia żeby go na siłę sprzedawać. :cool:
20240104_104712.jpg
 
Do góry