Korporacja Sony miała ostatnio ciężki czas. Wszystkie wydarzenia jakie napotkał producent pozostawiły na tyle głębokie blizny, że nawet nadchodzące święta i wiążąca się z tym z reguły większa sprzedaż, nie nastrajają producenta zbyt optymistycznie. W rozmowie z Reuters Pan Masaru Kato odpowiadający za finanse przyznał, że ciemno widzi poczynione wcześniej założenia, biorąc pod uwagę rynki Europy i Ameryki północnej. Do słabej sprzedaży produktów dochodzi kurs eur/jpy, który znacznie odbiega od przewidywań producenta. Akcje Sony od pierwszego kwietnia spadły ponad 40%, ale główną bolączką koncernu wydaje się być sektor TV. Pan Masaru wspomina przy okazji, że już ponad 75% całej produkcji Sony znajduje się poza Japonią i że sektor TV przynosi koncernowi straty. Sony sprzedało fabryki TV w Hiszpanii, Słowacji i Meksyku, zachowując te w Brazylii, Chinach i Malezji. Zdecydowana większość produkcji to outsourcing (w dużej mierze przy pomocy Hon Hai Precision Industry - Foxconn Technology Group). Analitycy i inwestorzy twierdzą, że Sony powinno rozważyć wycofanie się z gałęzi, która przysparza tylko straty. Patrząc jednak globalnie na firmę, która w swoim portfolio ma z jednej strony znane wszystkim konsole PS3 i inne urządzenia elektroniki konsumenckiej, a z drugiej mniej popularne produkty jak choćby ubezpieczenia, można by się zastanowić, co dla Sony oznaczają 'mroczne' prognozy, skoro przewidywany zysk operacyjny na koniec marca 2012r ma wynieść ok 200 miliardów jenów.
