Thrustmaster T.Flight U.S. Air Force Edition - recenzja słuchawek dla graczy.

17641d1549276463-oled-nowa-propozycja-w-dziale-video-thrustmaster_t.flight-u.s.-air-force-edition.jpg

Niedawno, niedawno temu, całkiem blisko, właściwie tuż za rogiem powstał całkiem nowy świat. Świat dla wielu dziwny i niezrozumiały dla innych fascynujący, porywający, bez którego nie wyobrażają sobie istnieć. Nie owijając, prosto z mostu, w dużym skrócie - powstał świat e-sportu, a wraz z nim nowa odnoga branży consumer electronics. W bardzo zamierzchłych czasach lat 90tych (tych 1990 nie tam 1590 czy może i wcześniejszych) do wszelkiego rodzaju rozgrywki, zabawy elektronicznej, my śmiertelnicy używaliśmy standardowych słuchawek, myszek, klawiatur itp. itd. Zapewne wielki to szok dla niektórych, ale właśnie tak było. Obecnie wysoce wyspecjalizowane firmy tworzą coraz to nowe produkty "gamingowe" - czyli dla miłośników aktywnej cyfrowej rozgrywki - w niektórych kręgach zwanych graczami. Wszystko to, aby zaspokoić ich specyficzne potrzeby.

tflightusaf-1.jpg

Jeśli słyszeliście o firmie Thrustmaster, to zapewne należycie do dość wąskiego grona fascynatów gier wyścigowych, lotniczych lub jeszcze bardziej specjalistycznych symulatorów. Najwyższej jakości kierownice, volanty, przepustnice to dzień powszedni dla pracowników Thrustmastera. Po sukcesie na polu specjalistycznych kontrolerów, stwierdzono, iż marka będzie w stanie także rywalizować na nieporównywalnie bardziej popularnym rynku, jakim jest rynek słuchawek.

tflightusaf-6.jpg

Produkt jaki mam przyjemność opisać to duże słuchawki nauszne z mikrofonem wzorowane na zestawach używanych przez pilotów amerykańskich sił zbrojnych. Z mojego doświadczenia wynika, iż w świecie graczy sposób, w jaki produkt został zaprojektowany ma wyższy wpływ na proces zakupowy niż w przypadku zwykłych śmiertelników a słuchawki Thrustmaster T.Flight U.S. Air Force Edition zdecydowanie zaliczają się do świetnie wyglądających.

platecustumtflightusaf-faceplates.jpg

Dodatkowego smaczku dodają im wymienne boczne panele, które także znajdziemy w pudełku. Zapewne ci bardziej zdolni i zdeterminowani będą w stanie stworzyć własną grafikę i ją zainstalować niemal w oka mgnieniu ponieważ system opiera się na magnesach. Kolejnym smaczkiem jest dodanie sterowania głośnością na lewej muszli. Na pierwszy rzut oka umiejscowienie może bardzo dziwić jednak okazało się, iż jest to bardzo funkcjonalne i intuicyjne położenie.

tflightusafedt-2.jpg

Duże muszle słuchawek całkowicie zakrywają uszy słuchacza i bardzo dobrze izolują odgłosy świata zewnętrznego. Słuchawki te są wygodne zarówno podczas krótkich jak i tych dłuższych sesji trwających np. 5 godzin, trzeba jednak zauważyć iż ich waga jest ponad przeciętna i jeśli dotychczas korzystaliście z lżejszych zestawów, musicie dobrze się do nich przymierzyć. Osobiście nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń.

tflightusaf-teleco-7.jpg

Nieporozumieniem natomiast, jest jakość wykonania fizycznego włącznika/wyłącznika mikrofonu znajdującego się na kablu scalonym ze słuchawkami. O ile sam przełącznik działa poprawnie, tak jakość zastosowanego plastiku woła o pomstę do nieba.

tflightusafedt-1.jpg

Już przy pierwszym "przysłuchaniu" można jasno i stanowczo stwierdzić, iż charakterystyka dźwięku znajduje się po jasnej stronie mocy. Bardzo przejrzysty, klarowny, zdecydowanie niemęczący dźwięk nawet przy bardzo długich sesjach nie powoduje uciążliwości. Niekwestionowaną zaletą jest możliwość bardzo łatwego i precyzyjnego lokalizowania dźwięku co w przypadku gier jest podstawą. Jeśli jesteście przyzwyczajeni do mocno basowej charakterystyki dźwięku, to koniecznie musicie przetestować Thrustmaster T.Flight U.S. Air Force Edition przed zakupem ponieważ o ile słuchawki potrafią zejść nisko to raczej wg mnie robią to zdecydowanie rzadziej niż konkurencja.

tflightusafedt-4.jpg

Jako iż jest to produkt typowo gamingowy nie zalecam w nich słuchania muzyki. Jeśli jednak się uprzecie lub będziecie mieli taką ochotę lub potrzebę, pamiętajcie aby dostarczyć sygnał najwyższej jakości, ponieważ dopiero wtedy pokazują co potrafią, raczej zapomnijcie o słuchaniu w nich słabej jakości mp3 lub mocno skompresowanych "youtubów". Na temat mikrofonu nie ma co się za bardzo rozpisywać, bardzo poprawnie i czytelnie przekazuje treści werbalne. Po wielu godzinach spędzonych na komunikatorach głosowych, nikt z odbiorców nie miał nic do zarzucenia jakości nadawania. Warto zauważyć iż mikrofon nie tylko posiada wyłącznik na kablu lecz także ma możliwość fizycznego odłączenia.

tflightusaf-packshot_copier.png

Podsumowując Thrustmaster T.Flight U.S. Air Force Edition to udany produkt, który szczególnie można polecić osobom szukającym jasnego, przejrzystego dźwięku.

005_polecamy-hdtv_com_pl_755.jpg
 
Do góry