Isoacoustics Gaia - recenzja - bardzo intrygujący "puzzel" układanki audio

gaia-iii-with-logo.jpg

Niezależnie od branży w jakiej się poruszamy, po pewnym czasie docieramy do miejsca, w którym poznaliśmy większość produktów w efekcie czego, mało który nowy produkt potrafi nas zaskoczyć. Na szczęście od czasu do czasu pojawiają się perełki. Perełki, które nawet najbardziej wytrawnego użytkownika potrafią zainteresować a nawet zadziwić. Dla mnie taką perełką okazały się izolatory kolumn kanadyjskiej firmy Isoacoustics, lecz zacznijmy historię od początku.

gaia-iii-under-speaker.jpg

Od wielu lat staramy się być obecni na największych imprezach branżowych ze świata Consumer Electronics nie tylko jako dziennikarze lecz także jako wystawcy. Od strony dziennikarskiej kamieniem milowym była dla nas pierwsza w Polsce bezpośrednia relacja z amerykańskich targów CES. Od strony wystawienniczej jako jedni z pierwszych w kraju (jeśli nie pierwsi ;-) pokazaliśmy szerszej publiczności technologię 3D na profesjonalnych ekranach przywiezionych zza zachodniej granicy. Za każdym razem długo zastanawiamy się co zrobić aby nasza prezentacja nie była zwykłym pokazem produktu, który większość już widziała lub może to zrobić, ot choćby w sklepie specjalistycznym. Gdy więc dwa lata temu padła propozycja aby zaprezentować szerokiej publiczności izolatory pod kolumny, byłem nastawiony bardzo sceptycznie ponieważ wg mnie nie każda osoba jest w stanie uchwycić niuanse dźwiękowe w sprzęcie, szczególnie, jeśli słyszy go po raz pierwszy w swoim życiu. Dodatkowym argumentem przeciwko takiej prezentacji były moje własne przemyślenia i doświadczenia, iż np kable głośnikowe i interkonekty zmieniają charakterystykę dźwięku zbyt subtelnie a co dopiero będzie jak zmienimy z pozoru bierny element systemu i to tak absurdalny jak nóżki od kolumn.

isoacoustics_techonology-explained-fig06-07.jpg

Oj jakież było moje zdziwienie. Gdy po raz pierwszy usłyszałem różnicę nie mogłem uwierzyć moim uszom. To jest niemożliwe! Zasadniczo bez zmiany samego ducha kolumn otrzymujemy odmieniony dźwięk. Moje uszy usłyszały dużo szerszą scenę, wokalista nie tylko wyszedł z kartonowego pudła lecz po drodze zatrudnił chyba dużo lepiej zorientowanego producenta. Moje uszy zaczęły dostrzegać niuanse, których wcześniej nie usłyszały lub były bardzo stłumione. Jeśli dołożymy do tego lepszą kontrolę nad basem otrzymujemy mieszankę, której ja się nie spodziewałem.

gaia-weight-cap-chart-widget.jpg

Jakie były efekty na wystawie Audio Show? Prezentacja odniosła taki sukces, iż postanowiliśmy ją powtórzyć. Przez dwa lata z wielką satysfakcją oglądałem twarze zdziwionych słuchaczy nie mogących uwierzyć iż w prezentacji, którą przygotowaliśmy składającej się z jednego źródła najprostszego przełącznika A B i dwóch identycznych par kolumn jedyną zmienną były zainstalowane izolatory IsoAcoustics, te drugie stały na kolcach.

Jedynie kilka osób, które można by zliczyć na palcach dwóch rąk stwierdziły, iż nie słyszą żadnej różnicy. Dochodziło także to tak absurdalnych sytuacji, iż zarzucano nam manipulacje i kiedy osobnicy sami przepięli kable z kolumny A do B i na odwrót ponownie posłuchali muzyki... stwierdzili, że to nie możliwe i z wielkim fochem opuszczali pokój.

kef-blade-at-vpi.jpg

Izolatory IsoAcoustics to wg mnie produkt zdecydowanie zaskakujący i warty uwagi. W dobie sklepów internetowych i możliwości wypożyczenia sprzętu ze sklepów audio zdecydowanie warty odsłuchania na własnym sprzęcie, który wg mnie dobrze jest jeśli mamy już osłuchany. Izolatory dobieramy w zależności od wagi kolumn ceny zaczynają się od 1200 zł. W tym momencie musimy sami zdecydować czy dusza naszej kolumny odpowiada nam na tyle aby poszukać jej usprawnienia czy może najpierw musimy poszukać innej kolumny. w przypadku opisywanych Gaja 3 zestaw pod zestaw stereo kosztuje ok 2 tys zł, dlatego zapewne użytkownikom droższych zestawów zapewne przyjdzie łatwiej sprawdzenie Isoacoustic lecz pamiętajmy, iż poza doborem wagowym jest to produkt uniwersalny i może pozostać z nami na dłuższy okres niż życie jednej pary stereo.

001_rekomendacja-hdtv_com_pl_755.jpg
 
Szybciej uwierzę, że to poprawia brzmienie, niż okablowanie. Jednak z czego są te nóżki wykonane, że kosztują aż tyle? Bolce do kolumn można kupić nawet po 2 zł za sztukę. I też poprawiają brzmienie.
 
Jasne, że można, tylko właśnie porównując do kolców jest to coś co każdy zainteresowany słuchaniem muzyki powinien sam sprawdzić.
 
Dobra to ja zrobię za połowę tej ceny :D dwie tuleje z amelinum plus gumowa podkładka i śruba, i też będzie na wykresie jaką to robi różnice w odsłuchu :D Właśnie tak się robi kase...
 
Jeśli wpłynie to w taki sam lub zbliżony sposób na dźwięk to trzymam kciuki, zawsze na rynku dobrze mieć konkurencję.
 
Dobra to ja zrobię za połowę tej ceny :D dwie tuleje z amelinum plus gumowa podkładka i śruba, i też będzie na wykresie jaką to robi różnice w odsłuchu :D Właśnie tak się robi kase...

Tylko pamiętaj, że to co zrobisz jeszcze ktoś musi chcieć kupić.. ale szczerze życzę powodzenia, bo konkurencja wskazana.
 
NA innym forum też ludzie bardzo pochlebnie się wypowiadają o tym produkcie po przetestowaniu i nie żałują wydanej kasy. Kilka osób kolejnych chce wypożyczyć i samemu się przekonać czy u nich zda egzamin ten "gadżet". I z tego co piszą to na rynku jest wiele różnych podstawek tego typu za większa kasę, a w cale nie wygląda to lepiej w praktyce niż właśnie te o których tutaj mowa.
 
Kupiłem ostatnio Orea Bronze, pod moje Oppo 205 i przyznam szczerze, spełniają dobrze swoją funkcję. Oprócz eliminacji wibracji - jako efekt sam w sobie pozytywny, w przypadku każdego napędu - to cały system, nawet przy używaniu 205 tylko w roli przetwornika gra po prostu lepiej, czyściej.
 
Cena zwala z nóg. Ale dla audiofila to jednak nie musi być drogo bo kiedyś na pewnej prezentacji widziałem kable po dobrych kilka stów euro za metr.
 
Do góry