Internet zmienia przemysł filmowy, podobnie jak zrewolucjonizował inne rynki w ciągu ostatnich dwóch dekad.
Studia w Hollywood rozpatrują wcześniejsze wypożyczanie filmów do domu.
Sześć z siedmiu największych studiów w Hollywood rozmawia z partnerami, aby oferować filmy w domu znacznie wcześniej niż dzisiaj. Niektóre studia mają nadzieję, że zaoferują filmy zaledwie 17 dni po debiucie w kinach .
Od 90 dni do kilku tygodni
Hollywood wg powyższego modelu dyktuje dotychczasowe warunki. Obecnie nowe filmy muszą czekać przez 70-90 dni nim dostępne będą dla konsumentów w domu. Netflix próbuje rozbić w/w model, a większość znanych hollywoodzkich studiów jest już gotowych do działania.
Sześć z siedmiu największych studiów w Hollywood planuje "zaoferować filmy w domu zaledwie kilka tygodni po ich debiucie na ekranach kin". Tylko Disney chce, aby status quo trwało tak jak obecnie. Jednym z powodów jest spadek sprzedaży płyt DVD.
Warner podobno chce zaoferować wynajem filmów w domu już po zaledwie 17 dniach ale za 50 USD za tytuł. Procent tej kwoty trafi do sieci kinowych, aby przekonać ich do wyrażenia zgody na te warunki. Inne studia zaproponowały niższe ceny, ale dłuższe okno terminowe bo 20-45 dni.
Apple, Netflix i nowi gracze
Negocjacje trwają od ponad roku. Poinformowano, że pojawił się też nowy gracz o nazwie The Screening Room, który ma też nadzieję, że filmy będą mogły być dostępne w domu dużo wcześniej niż dzisiaj. Apple chce wprowadzać filmy w domu zaledwie w 14 dni po debiucie.
Pomimo trwających negocjacji kompromisu nie wypracowane jeszcze. Wystawcy wymagają także, aby warunki zakupu płyt i cyfrowych kopii pozostały niezmienione (ok. 90 dni). Byłoby to oczywiście ciosem w format Blu-ray.
Internet zmienia przemysł filmowy, podobnie jak zrewolucjonizował inne rynki w ciągu ostatnich dwóch dekad. Pytanie brzmi, czy obecni operatorzy mogą pozostać na szczycie i co zrobią jeśli pojawią się nowe gracze, aby zdobyć duży kawałek rynku. Netflix i Amazon już finansują filmy, a Netflix udostępni swoje filmy online i w kinie tego samego dnia na całym świecie.
Flatpanelshd.
Studia w Hollywood rozpatrują wcześniejsze wypożyczanie filmów do domu.
Sześć z siedmiu największych studiów w Hollywood rozmawia z partnerami, aby oferować filmy w domu znacznie wcześniej niż dzisiaj. Niektóre studia mają nadzieję, że zaoferują filmy zaledwie 17 dni po debiucie w kinach .
Od 90 dni do kilku tygodni
Hollywood wg powyższego modelu dyktuje dotychczasowe warunki. Obecnie nowe filmy muszą czekać przez 70-90 dni nim dostępne będą dla konsumentów w domu. Netflix próbuje rozbić w/w model, a większość znanych hollywoodzkich studiów jest już gotowych do działania.
Sześć z siedmiu największych studiów w Hollywood planuje "zaoferować filmy w domu zaledwie kilka tygodni po ich debiucie na ekranach kin". Tylko Disney chce, aby status quo trwało tak jak obecnie. Jednym z powodów jest spadek sprzedaży płyt DVD.
Warner podobno chce zaoferować wynajem filmów w domu już po zaledwie 17 dniach ale za 50 USD za tytuł. Procent tej kwoty trafi do sieci kinowych, aby przekonać ich do wyrażenia zgody na te warunki. Inne studia zaproponowały niższe ceny, ale dłuższe okno terminowe bo 20-45 dni.
Apple, Netflix i nowi gracze
Negocjacje trwają od ponad roku. Poinformowano, że pojawił się też nowy gracz o nazwie The Screening Room, który ma też nadzieję, że filmy będą mogły być dostępne w domu dużo wcześniej niż dzisiaj. Apple chce wprowadzać filmy w domu zaledwie w 14 dni po debiucie.
Pomimo trwających negocjacji kompromisu nie wypracowane jeszcze. Wystawcy wymagają także, aby warunki zakupu płyt i cyfrowych kopii pozostały niezmienione (ok. 90 dni). Byłoby to oczywiście ciosem w format Blu-ray.
Internet zmienia przemysł filmowy, podobnie jak zrewolucjonizował inne rynki w ciągu ostatnich dwóch dekad. Pytanie brzmi, czy obecni operatorzy mogą pozostać na szczycie i co zrobią jeśli pojawią się nowe gracze, aby zdobyć duży kawałek rynku. Netflix i Amazon już finansują filmy, a Netflix udostępni swoje filmy online i w kinie tego samego dnia na całym świecie.
Flatpanelshd.