Gamescom - 2015 - Project Morpheus - hełm wirtualnej rzeczywistości - Graliśmy! Nasze wrażenia, opinia - specjalnie dla Was.

ar2

Wsparcie
Członek Załogi
HD Squad


Największe zaskoczenie targów. Hełm wirtualnej rzeczywistości od Sony. Dotychczas próbowaliśmy różnych rozwiązań, różnych producentów. Nie jedna, nie dwie a cztery osoby towarzyszące nam podczas prezentacji hełmów wirtualnej rzeczywistości po krótkim czasie uskarżały się się na różne dolegliwości. Zaczynając od nudności, na bólu głowy skończywszy.

Morpheus jest inny. Nie ukrywam, iż bardzo sceptycznie podchodziłem do kolejnej prezentacji. Przecież już miałem okazję sprawdzić wcześniej to samo urządzenie. Jest lepiej. Jest dużo lepiej. Jest niemal rewelacyjnie.

Przed oczami mamy obraz 3D. Tak nie przesłyszeliście się. Obraz 3D, który poprzez to, iż został umieszczony na hełmie dla głowy wydaje się całkowicie naturalny. Oczywiście nie bez znaczenia pozostaje kwestia świetnie stworzonego materiału, lecz o jego mocy będziemy mogli się przekonać dopiero jak będziemy w stanie porównać go z czymś innym.

Jedziemy w ciężarówce, po chwili nadjeżdżają motocykliści, którzy próbują nas zlikwidować. W naszych ręka trzymamy "różdżki" od Sony, które tak naprawdę dopiero tutaj wydają się być sensownym urządzeniem. W hełmie, zamiast różdżek widzimy dłonie. Za ich pomocą możemy łapać przedmioty. Prowadzący pojazd człowiek, chyba nasz kolega?:) rzucam nam na deskę rozdzielczą vana karabin UZI. Nie nie wystarczy wystawić ręki. Trzeba po niego sięgnąć! Likwidujemy raz po raz kolejnych wrogów zmieniając magazynki i także sięgając po nie do torby nieco od nas oddalonej. Słychać nadjeżdżający pojazd. Wystawiamy głowę przez szybę odwracamy się i widzimy, że mamy przewagę. Z boku być może wygląda to komicznie. Od środka zdecydowanie piorunująco. Czekamy na jeszcze w tak wciągającej odsłonie.

P.S. Graficznie tytuł nie był powalający, jednak zaangażowanie na tyle pochłania grającego, iż ten nie zauważa niedociągnięć graficznych. Czyżbyśmy powrócili do prawdziwego ducha gier wideo?:)

 
Do góry