Zawsze pisałem... nie róbmy z wszystkich audiofili. Nie każdy musi mieć sprzęt, za naście tysi, żeby się cieszyć muzyką! Niektórzy mają dużo więcej na koncie i tak kupią sobie soundbara, bo to im w zupełności wystarczy. I trzeba takich ludzi szanować, bo dokonali wyboru pod siebie a nie pod innych. Pieniądze (zazwyczaj) niestety grają i słychać to dobitnie, ale cena do jakości, to już inne zagadnienie. I dlatego trzeba sobie uzmysłowić, do czego dążymy i na jakim etapie, dla nas już nie warto więcej inwestować. Dla jednego, 7 w Denonie, to już koniec wędrówki, a dla innego to dopiero rozgrzewka. Jednemu kable grają, dla innego nie. Dlatego nie można roztrząsać ceny końcowej. Za to warto sprawdzić, czy warto dopłacić do dźwięku, który nam da "the end". Ot i moje zdanie. Możecie się nie zgodzić, ale ja to tak widzę.