Witajcie.
Do napisania tego tematu , mobilizuje mnie sytuacja jak teraz jest w Polsce i na świecie. Nie zanosi się się aby coś zmieniło się w sferze zakończenia pandemii , więc do końca roku chciałbym coś kupić na kolejne lata. Najpierw celowałem w coś konkretnie 100Hz, bez konkretnej marki , bazując wyłącznie na testach i opiniach w internecie.
Po kilku tygodniach priorytet się zmienił i będąc fanem kina wszelakiego rodzaju od akcji po komedie , sportu , baczniej przyglądam się marce Sony , której modele zbierają naprawdę dobre recenzje.
I tu sedno sprawy ceny modeli 49-55 cali są równe z cenami oledów LG i Philipsa , co prawda już tych starszych , ale jednak oledów.
Jestem w kropce czy dać sobie jeszcze te 3-4 lata na już "perfekcyjne" oledy i kupić teraz bardzo dobry LCD ze 100Hz matrycą , czy już czas na przeskok technologiczny, teraz jest w domu Panasonic HD Ready i ma ponad 10 lat.
Do napisania tego tematu , mobilizuje mnie sytuacja jak teraz jest w Polsce i na świecie. Nie zanosi się się aby coś zmieniło się w sferze zakończenia pandemii , więc do końca roku chciałbym coś kupić na kolejne lata. Najpierw celowałem w coś konkretnie 100Hz, bez konkretnej marki , bazując wyłącznie na testach i opiniach w internecie.
Po kilku tygodniach priorytet się zmienił i będąc fanem kina wszelakiego rodzaju od akcji po komedie , sportu , baczniej przyglądam się marce Sony , której modele zbierają naprawdę dobre recenzje.
I tu sedno sprawy ceny modeli 49-55 cali są równe z cenami oledów LG i Philipsa , co prawda już tych starszych , ale jednak oledów.
Jestem w kropce czy dać sobie jeszcze te 3-4 lata na już "perfekcyjne" oledy i kupić teraz bardzo dobry LCD ze 100Hz matrycą , czy już czas na przeskok technologiczny, teraz jest w domu Panasonic HD Ready i ma ponad 10 lat.