Kolumny a koty

hawk70

New member
Witam serdecznie,
Właśnie kupiłem amplituner Pioneer VSX-AX4ASi-S. Ponieważ jest to już w miarę sensowne urządzenie chciałbym uzupełnić komplet o równie sensowne kolumny. Jeste jednam mały problem (a raczej 4 problemy ;-)). Moją żona jest miłośniczką kotów (mamy w domu 4) a jak wszystkim wiadomo te łajzy lubią sobie ostrzyć pazury. Stare kolumny mają osłony od przodu w strzępach (nie pomagają ludzkie metody nauki (kot latający w powietrzu, kot za oknem ...)). Czy mógłby ktoś w związaku z tym polecić mi kolumny z osłonkami na głośniki z jakiegoś tworzywa? A może wysokie kolumny z głośnikami w górnej części (tak, żeby potwory nie dosięgały, lub przynajmniej żeby im się nie chciało ;-)). Z dodatkowych informacji to taka, że słucham 90% kino domowe a jedynie 10% muzykę. Miło by było, żeby jeszcze ładnie brzmiały i nie kosztowały majątku. Będę wdzięczny za wszelkie rady (prócz tej, że trzeba je wywalić z domu ;-(. Musiałbym razem z żoną, a kto by mi obiady gotował ;-)?)
pozdrawiam
Hawk70
 

gregowal

Member
hawgh!

ja mam tylko dwa koty ale czasami podobne problemy. Jako fronty monitorki i są na standach co nie daje szansy kotom na drapanie. Jako tyły podłogówki takiej sobie jakości (eltaxy) i tu czasami się przymierzają. Jednak gorsze jest to, że jak wejdą na tylną podłogówkę i gwałtownie z niej zeskoczą to ją przewrócą. A żeby było śmieszniej to na tych podłogówkach mam małe satelitki eltax jako tylne w prologic od telewizora no i jak skaczą to lecą obie kolumienki. Napisz jaki masz duży pokój. Ja mam 27 m2 i do kina monitorki ELAC 103 wystarczają. Dokupiłem suba Elaca ale on troszkę odstaje albo mi się nie udaje go wkomponować w zestaw.
Jak masz duży pokój to jednak podłogówki i wtedy elegancka siatka metalowa Ci zostaje do nałożenia albo krata:???:
pozdro
 

pmcomp

New member
Moje koty to też HD-maniaki i nie ostrzą.
Miałem jednego małego (z własnego miotu), który miał zostać, do czasu gdy zaczął się po maskownicy wspinać do góry. Ponieważ nie miał cech HD-maniaka musiał zmienić dom.

Pozdrawiam (z 4-ema ogonami).
 

ArtS007

New member
Bez reklam
Miałem trochę kotów w domu, obecnie mam 2. I nigdy im się nie zdarzyło dobrać do kolumn. Maskownice mam jednak zdjęte, więc może dlatego. Oczywiście nie polecam mojego rozwiązania, gdyż każdy kot chodzi własnymi drogami. Moje genaralnie pazury ostrzą na zewnątrz. W domu im nie wolno, choć są dość mocno rozpuszczone. Może to kwestia odpowiedniego wychowania?

Grogowal, postaw na tych przewracających się kolumnach jakieś kwiatki lub nawet na krótki okres coś kłującego lub mokrego. koty są inteligentne i się odzwyczają.

ArtS :)
 
Ostatnia edycja:

Fatman_1

New member
Bez reklam
Moje kocisko (chwalić Pana) ostrzy tylko na drapaku, tak był wychowany od małego, nawet sofy nie tyka. Grzeczny kotek. Ostatnio musiałem mu kupić wysoki bo poprzedni poszedł w strzępy. Kolumienek nie tyka ale bardzo interesuje się HD (obmacuje LCD-ka). Wiem bo jak wracam z pracy to widzę jego łapy na ekranie. Lubi też od czsu do czasu spacerować po górze LCD (tam jest ciepło).
Przymierzam się do kupna podłogówek i na początku zamierzam spryskiwać przez parę dni maskownice, żeby się nie interesował tym bardziej, że jutro przygarniam 6-tygodniowego maluszka i muszę go nauczyć poszanowania dla sprzętu HD.

Dla upartych kotów polecam kolumny Infinity Beta. Mają metalowe grille.
 

autorus

New member
Odnośnie przewracania kolumn to ja mam takie że z tyłu wsypuje się jakis specjalny piasek lub coś innego. Efekt jest taki że kolumny są naprawdę cieżkie, dzwięk jest lepszy. Ale taka kolumna potrafi ważyc nawet 50kg. Ja u siebie nie spawdzałem bo kot mi nie przewraca.

Autorus
 

scorpio55

New member
Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłby zestaw BOSE - jesst napewno kotoodporny, ale nie wiem czy usatysfakcjonuje Cię cenowo. Mam taki zestaw parę lat i jestem bardzo zadowolony - należy do serii słychać a nie widać :)
 

hawk70

New member
Wyglądają ładnie ale ile kosztują? (tego nie ma na stronie www). Nie ukrywam, że ten amplituner troszeczkę nadszarpnął moją kieszeń ;-).
 

yrkfi

New member
hawk70 napisał:
Wyglądają ładnie ale ile kosztują? (tego nie ma na stronie www). Nie ukrywam, że ten amplituner troszeczkę nadszarpnął moją kieszeń ;-).

To byl tylko przyklad, bo kosztuja tyle co duuuuzo zboza wiec lepiej nie pytac:D
 

foxfire

New member
ArtS007 napisał:
Maskownice mam jednak zdjęte
ArtS :)
Mam pytanko do Ciebie. Aktualnie mam z głośników (QQ 700) zdjęte maskownice, po prostu ze względu na efekt wizualny - dużo bardziej podobają mi się bez. Jak to jednak jest w praktyce - czy przypadkiem nie używanie maskownic nie ma negatywnego wpływu na funkcjonowanie głośników? (kurz, brud itd)

Bardzo proszę o odpowiedź doświadczego w temacie kolegi;).
 

ArtS007

New member
Bez reklam
Ponieważ wątek się odświeżył, więc muszę zaktualizować moją informację. Obecnie stałem się już posiadaczem nowych głośników (Dali Concept 6) i zostawiłem maskownice. Wracając jednak do Twojego pytania, brak maskownicy oznacza zbieranie się kurzu na membranach. Niestety.

ArtS :)
 

foxfire

New member
Nadzieja estety;)

A czy idzie jakoś dbać o czystość membran, tak żeby mogły być odsłonięte? Da się je nieinwazyjnie i bez ryzyka przeczyścić jakoś (jak?) od czasu do czasu?

Jakie są doświadczenia innych forumowiczów? Używacie maskownic, czy nie?
 

Fatman_1

New member
Bez reklam
Dzięki za odświeżenie wątku. Mój najmłodszy kot (a w zasadzie kotka "Kicia") ma juz rok i kiedy przyniosłem moje Kefy iQ7 w ubiegłym roku w listopadzie to drżałem...
Koty nie drapały ale mała na wiosne zainteresowała się odblaskami (refleksami) słońca na kopułkach głośników wysokotonowych i widziałem jej wyraźne tym zainteresowanie. Siedziała przed głośnikiem i gapiła się.

Po założeniu maskownic obserwowałem bacznie moje 2 koty ale drapanie nie nastąpiło. Cyryl jest już za stary (i za leniwy) poza tym jak juz pisałem dla niego istnieje tylko drapak. Kicia... też olała (upodobała sobie na szczęście deske do prasowania (jest w strzępach :D ).
Zupełny brak zainteresowania dla głosników efektowych :)

Lucky me... :) :) :)
 

zulv

New member
Wiecie może czy można kupić osobno maskownice ? Chodzi mi o maskownice do kolumn Wharfedale. Mam 1 uszkodzona i troche mnie to dreczy. Tez mam 2 koty i boje sie, ze moga wbic swoje "cudowne" pazurki w membrany takze wolalbym wymienic maskownice. Jezeli nie ma oryginalnych to moze jakis zamiennik ?
 

jaceloth

New member
w najbliższym czasie będę kupował praktycznie cały sprzęt do kina domowego (przeprowadzam sie do nowego domu) i z przerażeniem uświadomiłem sobie problem. jestem posiadaczem 2 nieokrzesanych kotów...na razie mam małe creativy na stojakach, więc ewentualnie nie mają sie do czego dobrać. myslę, że jest pewne wyjście. widziałem w sklepach dla zwierząt specjalny spray, który rozpylony w dane miejsce powoduje, że koty omijają je z daleka. wystarczy pewnie 2 tygodnie i koty odzwyczają się od interesowania się kolumnami.
 

ArtS007

New member
Bez reklam
Ja bym je na Twoim miejscu po prostu zdyscyplinował. Obawiam się, że spray pomoże na krótką metę. Koty, to inteligentne stworzenia i z czasem połapią sie, że nie ma tam już ich "ulubionego" zapachu.

ArtS :)
 

klolik

New member
ArtS007 napisał:
Ja bym je na Twoim miejscu po prostu zdyscyplinował.
Koty? Zdyscyplinował? :hihi::twisted:
Zabawne, kot to zwierzę chodzące własnymi ścieżkami i ciężko je przekonać do zachowania odmiennego od jego instynktownych zachowań. Aczkolwiek nam nasze 2 bestie udało się jako tako ujarzmić i czasem słuchają co im nie wolno. Niestety odbywa się to z pyskówkami, ze strony kota :p zwłaszcza.

To bardzo mądre zwierzątka i głupka z nich sprayem nie zrobisz.

Mojemu kotkowi się kolumna spodobała (fajny podest do siedzenia :D) i ani myśli drapać, a maskownica nie jest metalowa i też o nią drżałem z początku :blagam:
Na kotce nie zrobiły większego wrażenia poza pierwszym uruchomieniem. Siedziała akurat przed kolumną i się lekko zdziwiła jak trafił w nią duży basik :shock:. Szukała tylko uszami skąd to. Obeszłą dookoła i sobie poszła. Później bez większego zainteresowania.

Pozdrawiam
 

ArtS007

New member
Bez reklam
klolik napisał:
[...]Koty? Zdyscyplinował? :hihi::twisted:
Zabawne, kot to zwierzę chodzące własnymi ścieżkami i ciężko je przekonać do zachowania odmiennego od jego instynktownych zachowań. Aczkolwiek nam nasze 2 bestie udało się jako tako ujarzmić [...]
Mam dwa koty. I mówię z doświadczenia. Generanie moje koty (a nie są są dwa pierwsze, jakie posiadam), nic nigdy kolumnom nie zrobiły. Odpukać w niemalowane, moje Dali stoją od września i nie wzbudziły zainteresowania. Kotka się nimi wcale nie zainteresowała, a kot kilka razy próbował korzystać z subwoofera, gdy schodził z okna. Ale w tym drugim przypadku pomogły zabiegi typu położenie płyt, czy książek. Później, na wszelki wypadek, skorygowałem ustawienie suba i kotek już z niego nie korzysta. Kotka, od czasu projekcji Sierżanta Ryana, wcale nie ma większej ochoty na błizszy kontakt z kolumnami. :p

ArtS :)
 

Fatman_1

New member
Bez reklam
Przestrzegam przed sprayami. Ja też dałem się nabrać na "spraye odstraszacze". Moje koty bardzo lubią ten zapach i gdziekolwiek popryskałem tam stwierdzam zwiększoną częstotliwośc ich przebywania. Masochy jakieś czy co ?
Kolumnom póki co dały spokój ale z upodobaniem wygrzebuja znowu gąbki zatykające bass-refleksy w sypialni w komplecie Denona. Strasznie je to kręci. :)
 
Do góry