Zakładam nowy wątek ponieważ jako człowiek po politechnice mam obiekcje co do dobierania grubości kabli do kolumn.
Często spotykam się z opiniam że czym większa moc głośników tym grubsze kable.
np. Przód 4mm, tył 1,5mm - zupełnie się z tym nie zgadzam.
Aby nie prawić teoretycznie wyciągnąłem zakurzonego Metexa, oraz przewód głośnikowy 0,5mm, (he he, zobaczmy czy się nada) 1,5m długości który skręciłem z jednej strony otrzymując 3m druta (ale nadal 1,5m przewodu). Rezystancja 0,21 minus 0,03Ohm (0,03 Ohm to przewody metexa lub błąd bezwględny) czyli wychodzi 0,18 Ohm.
Zakładam że głośnik ma 8ohm (tyle ma drut i nie wnikam w inpedancję i że się zmienia w końcu do 1 Ohma nie spadnie )
Wychylenie membrany zależy pola magnetycznego, pole od prądu, prąd od rezystancji i napięcia.
Jeśli założymy rezystancję kabla = 0 to mamy I=U/8. Jeśli dodamy przwód o dł 1,5m to mamy I=U/8,18 czyli 8/8,18=0,978 czyli tracimy 2% mocy.
Nizależnie czy mamy kolumny i wzmacniacz RMS 20W czy 200W zawsze będzie to 2%.
No zawsze może kabel się spalić, ale przy 200W (ciągłych) nasz przewód 0,5mm otrzyma 4W czyli będzie się co najwyżej grzać.
Nie bądzmy sknerami użyjmy przewodu 1,5mm.
Jeśli użyjemy kabla 1,5mm to średnica będzie 3x większa a przekrój 9x czyli rezystancja będzie 9 razy mniejsza i wychodzi mi że strata będzie 0,3% czyli zamiast 100W będziemy mieli 99,7W. Na oko przy 3m przewodu będzie 99,4W. No i nasz kabel będzie zimny.
Czyli kiedy stosować grubsze przewody?
1. Chyba na tył bo długość będzie większa i straty większe. Ale...
Ale na tyle są najczęściej słabsze kolumny i poza tym nasz super amplituner po pomiarach to skoryguje, albo jeśli nie on to my to zrobimy.
2. W samochodzie, szczególnie zapewnienie mocy do wzmacniaczy bo mamy kilka kanałów, sub, zwielokrotnione i po 2ohmy.
3. Na estradzie gdzie odległości są spore.
4. Na pokładzie samolotu pasażerskiego żeby nie zakłócać urządzeń pokładowych - ops - przy większej średnicy pole magnetyczne się nie zmieni, czyli stosujemy nadal cienkie przewody w celu ogrzania wnętrza.
Jeszce można rozważyć pojemność kabla ale przy częstotliwości do 20KHz chyba nie ma specjalnie znaczenia. Poza tym przy zwiększeniu grubości powierzchnia będzie większa więc pojemność wręcz wzrośnie ale większa grubość izolacji to trochę skompensuje.
Ciekaw jestem czy jak posadzimy audiofila przed sprzętem i puścimy 10 razy losowo z kabla 1,5mm i 4mm to czy odgagnie kiedy użyliśmy 1,5mm.
Tyle moich teori, mam nadzieję że się gdzieś rąbnałem w rozważaniach, ktoś mnie przekona, i będę mógł się pochwalić przed znajomymi przewodami 4mm.
Często spotykam się z opiniam że czym większa moc głośników tym grubsze kable.
np. Przód 4mm, tył 1,5mm - zupełnie się z tym nie zgadzam.
Aby nie prawić teoretycznie wyciągnąłem zakurzonego Metexa, oraz przewód głośnikowy 0,5mm, (he he, zobaczmy czy się nada) 1,5m długości który skręciłem z jednej strony otrzymując 3m druta (ale nadal 1,5m przewodu). Rezystancja 0,21 minus 0,03Ohm (0,03 Ohm to przewody metexa lub błąd bezwględny) czyli wychodzi 0,18 Ohm.
Zakładam że głośnik ma 8ohm (tyle ma drut i nie wnikam w inpedancję i że się zmienia w końcu do 1 Ohma nie spadnie )
Wychylenie membrany zależy pola magnetycznego, pole od prądu, prąd od rezystancji i napięcia.
Jeśli założymy rezystancję kabla = 0 to mamy I=U/8. Jeśli dodamy przwód o dł 1,5m to mamy I=U/8,18 czyli 8/8,18=0,978 czyli tracimy 2% mocy.
Nizależnie czy mamy kolumny i wzmacniacz RMS 20W czy 200W zawsze będzie to 2%.
No zawsze może kabel się spalić, ale przy 200W (ciągłych) nasz przewód 0,5mm otrzyma 4W czyli będzie się co najwyżej grzać.
Nie bądzmy sknerami użyjmy przewodu 1,5mm.
Jeśli użyjemy kabla 1,5mm to średnica będzie 3x większa a przekrój 9x czyli rezystancja będzie 9 razy mniejsza i wychodzi mi że strata będzie 0,3% czyli zamiast 100W będziemy mieli 99,7W. Na oko przy 3m przewodu będzie 99,4W. No i nasz kabel będzie zimny.
Czyli kiedy stosować grubsze przewody?
1. Chyba na tył bo długość będzie większa i straty większe. Ale...
Ale na tyle są najczęściej słabsze kolumny i poza tym nasz super amplituner po pomiarach to skoryguje, albo jeśli nie on to my to zrobimy.
2. W samochodzie, szczególnie zapewnienie mocy do wzmacniaczy bo mamy kilka kanałów, sub, zwielokrotnione i po 2ohmy.
3. Na estradzie gdzie odległości są spore.
4. Na pokładzie samolotu pasażerskiego żeby nie zakłócać urządzeń pokładowych - ops - przy większej średnicy pole magnetyczne się nie zmieni, czyli stosujemy nadal cienkie przewody w celu ogrzania wnętrza.
Jeszce można rozważyć pojemność kabla ale przy częstotliwości do 20KHz chyba nie ma specjalnie znaczenia. Poza tym przy zwiększeniu grubości powierzchnia będzie większa więc pojemność wręcz wzrośnie ale większa grubość izolacji to trochę skompensuje.
Ciekaw jestem czy jak posadzimy audiofila przed sprzętem i puścimy 10 razy losowo z kabla 1,5mm i 4mm to czy odgagnie kiedy użyliśmy 1,5mm.
Tyle moich teori, mam nadzieję że się gdzieś rąbnałem w rozważaniach, ktoś mnie przekona, i będę mógł się pochwalić przed znajomymi przewodami 4mm.
Ostatnia edycja: