Bi-Wire i Bi-Amp - dyskusja

AnTurek

New member
Jaka jest prawda o typie połączenia Bi-wire? Czy przy zakupie amplitunera oraz głośników należy brać to jako główne kryterium?

Czy mając amplituner z bi-wire należy szukać głośników również z tym typem połączenia? Jak to połączenie (rozdzielenie sygnałów wysokich od średnich) wpływa na głębie muzyki?

Czy się coś straci, jeśli amplituner nie wykorzystam w pełni pod tym kątem, tj. nie podepnę głośników jako bi-wire?
 

Deimos

Banned
Różnice na korzyść usłyszysz, ale tylko na sprzęcie High-End i to pod warunkiem, że słoń nie nadepnął Ci na ucho;) Pozdrawiam
 

Fatman_1

New member
Bez reklam
Zobacz zestawy kolumn klasy "Reference" niektórych producentów. Tam istnieje możliwość zastosowania nawet TRIWIRINGU:

Zobacz KEF 205:

standlautsprecher_mastertest_kef_terminal.jpg


Ale zanim zaczniesz przy tym dłubać i doszukiwac się różnic brzmienia zacznij od dostosowania akustyki pomieszczenia (wytłumienie, dywam, zasłony itp.). Doświadczenie uczy, że większą poprawę dźwieku uzyskasz tu niż bawiąc się kablami, interkonektami, kolcami, podkładkami pod kolce, szafkami i marmurowymi podstawkami nie mówiąc już o przeróbkach DIY.
 

ArtS007

New member
Bez reklam
rafaello napisał:
Czy to w jakimś stopniu kłóci się z tym, co napisałem? Ale lektura jest dobra.

Uważam, że biamping jest sensowniejszy, gdyż taka metoda rzeczywiście separuje od siebie tory nisko- i wysokotonowy. W przypadku biwiringu mamy do czynienia jedynie z zamianą zworki na dłuższą zworkę, więc ostateczny wpływ takiego rozwiązania na brzmienie jest uzależniony wyłącznie od jakości kabli. A że na słabym sprzęcie nie będzie tego słychać, to chyba oczywiste.

ArtS :)
 

timbot

New member
Bez reklam
kupilem za dobre kable (lub po prostu za grube) i chociaz moje dziadowskie komumny m-audio (z frontow to jestem bardzo zadowolony, ale surraund to porazka) pozwalaja na biwiring to nie mam jak tego wcisnac w zaciski ampli ;]

chociaz in plus, ze nawet m-audio daje mozliwosc biwiringu (w instukcji nie wpominaja o biampligu,bo wiedza ze ktos kto ma dwa wzmacniacze nie kupi kolumn za tysiac zeta ;])....
dwa wtyki w kolumnie wiec tylko dla ladngo wygladu? co wiecej moje poprzedniei m-audio nie pozwalalo na biwiring...
 

Kuba_ps2

New member
Bez reklam
A ja mam takie pytanie, bo zeby zastosowac bi wiring korzytsam z dwóch kanałów dźwieku czy efektem tego nie jest to, ze kolumny dostają wiekszego kopa? przyposcmy amp ma na kanal 120W to podlaczajac kolumny z jednego kanalu uzyskujemy mniejsza mac niz podlaczajac z dwóch? Moge sie mylic, ale chyba kazdy mnie zrozumial :p
 

timbot

New member
Bez reklam
zysk nie jest tak oczywisty,bo moc z amplitunera jest konsumowana przede wszystkim przez glosnik niskotonowy.
tak wiec podlaczajac dwa kanaly, glosnik niskotonowy dostaje pelne 120 watow (co nie jest znowu duzo wiecej, gdyz z jednego kanału ze 120 watow tylko mala czesc szla na glosniki wysokotonowe), a na wysokotonowym i tak jest rezystor, czyli w efekcie i tak nie pojdzie na niego 120 watow, ktore by go wysadzily w przeciwległa ścianę ;)
 

mirek74

New member
AnTurek napisał:
Jaka jest prawda o typie połączenia Bi-wire? Czy przy zakupie amplitunera oraz głośników należy brać to jako główne kryterium?

Czy mając amplituner z bi-wire należy szukać głośników również z tym typem połączenia? Jak to połączenie (rozdzielenie sygnałów wysokich od średnich) wpływa na głębie muzyki?

Czy się coś straci, jeśli amplituner nie wykorzystam w pełni pod tym kątem, tj. nie podepnę głośników jako bi-wire?
Witam
Moim zdaniem warto stosować bi-wiring. Nie słuchaj innych, co piszą, że cała moc idzie na nisko tonowy głośnik( pewnie gość nic nie wie na temat zwrotnic kolumnowych). Pierwszym plusem bi-wiringu jest lepsza separacja głośnika nisko i wysoko tonowego. Głośnik nisko tonowy przy ruchu membrany w przód, gdy napędza go wzmacniacz daje dźwięk, i jak wiadomo membrana się cofa i tak w kółko, przy cofnięciu membrany cewka wytwarza prąd elektryczny, który nie znika oczywiście(opis bardzo skrótowy) i tu właśnie bi-wiring nam pomaga. Sam kiedyś stosowałem go z powodzeniem i byłem zadowolony. Objawiało się to przede wszystkim lepszą przestrzenią, dźwięk robił się nieco lżejszy, co nie zawsze się może podobać, ale mimo wszystko więcej było plusów niż minusów. Dodatkowo możesz zastosować inne kable toru nisko i wysoko tonowego, co daje duże możliwości, bo jak wiadomo na jednych kablach np. podobała Ci się lepiej góra a na innych dół, teraz możesz mieć dwa w jednym. Na pewno warto spróbować.
Pozdrawiam
 

mirek74

New member
Kuba_ps2 napisał:
A ja mam takie pytanie, bo zeby zastosowac bi wiring korzytsam z dwóch kanałów dźwieku czy efektem tego nie jest to, ze kolumny dostają wiekszego kopa? przyposcmy amp ma na kanal 120W to podlaczajac kolumny z jednego kanalu uzyskujemy mniejsza mac niz podlaczajac z dwóch? Moge sie mylic, ale chyba kazdy mnie zrozumial :p
Właśnie takie jest wrażenie, ale to jest tylko złudzenie. Jak pisałem wcześniej przy lepszej separacji kolumny dostają więcej powierza, grają bardziej przestrzennie. To właśnie jest wrażenie jakby dostały większego kopa.
Pozdrawiam
 

AnTurek

New member
mirek74 napisał:
Witam
Moim zdaniem warto stosować bi-wiring. Nie słuchaj innych, co piszą, że cała moc idzie na nisko tonowy głośnik( pewnie gość nic nie wie na temat zwrotnic kolumnowych).

Tak naprawdę to chodzi mi nie o bi-wiring tylko o bi-amping gdyż amplituner posiada wyjscia zasilania głośników osobno wysokich i niskich tonów.

W takim przypadku chyba jest tym bardziej sens korzystać z tego dobrodziejstwa.
 

mirek74

New member
Na pewno. Ale faktycznie to nie będzie prawdziwy bi-amping. Dlatego że do bi-ampingu stosuje się dwa osobne wzmacniacze. Ale na pewno warto skorzystać z tego.
Pozdrawiam
 

Fatman_1

New member
Bez reklam
Jak się ma amplituner 7.1 i nie używa "tylnych" wzmacnieczy to można to wykorzystać do biamplingu.
UWAGA! - czytać instrukcję. Nie wszystkie amplasy się nadają.
 

ArtS007

New member
Bez reklam
mirek74 napisał:
Witam
Moim zdaniem warto stosować bi-wiring. Nie słuchaj innych, co piszą, że cała moc idzie na nisko tonowy głośnik( pewnie gość nic nie wie na temat zwrotnic kolumnowych).
Nie przesadzaj z osądzaniem wiedzy innych osób. Dobrze wiesz, że wprawdzie nie cała moc, ale na pewno jej większość jest konsumowana przez dolne partie pasma przenoszenia. Zwrotnice wymyślono przede wszystkim dlatego, aby nie spalić głośników wysokotonowych sygnałem o dużej mocy. Głośnik wysokotonowy sam z siebie nie jest w stanie przetworzyć sygnałów o niskiej częstotliwości, więc gdyby nie kwestia mocy, to stosowanie zwrotnic byłoby niepotrzebne.

Oczywiście powyższy wywód jest dużym uproszczeniem, gdyż jak wiadomo, zwrotnice wymyślono jednak po to, aby zestroić ze sobą charakterystyki przenoszenia głośników przetwarzających różne zakresy pasma.

ArtS :)
 

mirek74

New member
Oczywiście powyższy wywód jest dużym uproszczeniem, gdyż jak wiadomo, zwrotnice wymyślono jednak po to, aby zestroić ze sobą charakterystyki przenoszenia głośników przetwarzających różne zakresy pasma.

ArtS :)[/QUOTE]
Ująłeś sedno. Nie mniej jednak drążąc temat dalej firma Dynaudio ( mój wzorzec) uważa, że bi-wiring tylko psuje. Jest w tym racja, ale to temat na dłuższą metę.
 

Skibus

New member
mirek74 napisał:
Witam
Moim zdaniem warto stosować bi-wiring. Nie słuchaj innych, co piszą, że cała moc idzie na nisko tonowy głośnik( pewnie gość nic nie wie na temat zwrotnic kolumnowych). Pierwszym plusem bi-wiringu jest lepsza separacja głośnika nisko i wysoko tonowego. Głośnik nisko tonowy przy ruchu membrany w przód, gdy napędza go wzmacniacz daje dźwięk, i jak wiadomo membrana się cofa i tak w kółko, przy cofnięciu membrany cewka wytwarza prąd elektryczny, który nie znika oczywiście(opis bardzo skrótowy) i tu właśnie bi-wiring nam pomaga.
Oj kolego coś pokręciłeś.
1. Po co bi-wiring jeśli zaraz za obudową wyjścia są łączone ( w 99,9% sprzętu ). Czyli masz tylko więcej kabla. Efekt o jakim piszesz jak zaletą bi-wiringu dokładnie w nim również występuje właśnie ze względu na budowę samych urządzeń.
2. W sprzęcie high-end bi-wiring ma sens, ale na granicy percepcji i zdania są dość podzielone nawet wśród audifili.
3. Dużo lepsze rezulataty daje B-amping.

AnTurek napisał:
Tak naprawdę to chodzi mi nie o bi-wiring tylko o bi-amping gdyż amplituner posiada wyjscia zasilania głośników osobno wysokich i niskich tonów.

W takim przypadku chyba jest tym bardziej sens korzystać z tego dobrodziejstwa.
Do bi-ampinku sa potrzebne osobne końcówki mocy ( jezeli mają 1 zasilacz to z osobnych odczepów ). W ampitunerach dublowane są wyjścia, ale pracują na tej samej końcówce mocy, czyli mowy o bi-ampingu być nie może. Jeżeli użyjeszcz do napedzenia frontów 2dwóch dwukanałowych końcówek mocy to jeszcze warunek separacji zasilania jest bardzo ważny ( i niespełniony jest w tanich urządzeniach, a nawet takich ze średniej półki )
 
Ostatnia edycja:

ArtS007

New member
Bez reklam
Skibus napisał:
[...] W ampitunerach dublowane są wyjścia, ale pracują na tej samej końcówce mocy, czyli mowy o bi-ampingu być nie może. [...]
Niestety, muszę częściowo zakwestionować tę opinię. Bi-ampling w amplitunerach działa na osobnych końcówkach mocy. Wykorzystywane są do tego kanały surround-back. Oczywiście mamy wówczas do czynienia ze zmniejszeniem obsługiwanych kanałów z 7.1 do 5.1. Oczywiście nie wszystkie amplitunery posiadają taką funkcję.

ArtS :)
 

AnTurek

New member
ArtS007 napisał:
Niestety, muszę częściowo zakwestionować tę opinię. Bi-ampling w amplitunerach działa na osobnych końcówkach mocy. Wykorzystywane są do tego kanały surround-back. Oczywiście mamy wówczas do czynienia ze zmniejszeniem obsługiwanych kanałów z 7.1 do 5.1. Oczywiście nie wszystkie amplitunery posiadają taką funkcję.

ArtS :)

Dokładnie tak pisze instrukcja ampli Panasonic XR57. Oto cytat:

"Przy włączonej funkcji urządzenie wykorzystuje wzmacniacze głośników przednich oraz dźwięku przestrzennego i steruje niezale
żnie sekcjami wysokiej i niskiej częstotliwości w głośnikach."


 

mirek74

New member
Skibus napisał:
Oj kolego coś pokręciłeś.
1. Po co bi-wiring jeśli zaraz za obudową wyjścia są łączone ( w 99,9% sprzętu ). Czyli masz tylko więcej kabla. Efekt o jakim piszesz jak zaletą bi-wiringu dokładnie w nim również występuje właśnie ze względu na budowę samych urządzeń.
2. W sprzęcie high-end bi-wiring ma sens, ale na granicy percepcji i zdania są dość podzielone nawet wśród audifili.
3. Dużo lepsze rezulataty daje B-amping.


Do bi-ampinku sa potrzebne osobne końcówki mocy ( jezeli mają 1 zasilacz to z osobnych odczepów ). W ampitunerach dublowane są wyjścia, ale pracują na tej samej końcówce mocy, czyli mowy o bi-ampingu być nie może. Jeżeli użyjeszcz do napedzenia frontów 2dwóch dwukanałowych końcówek mocy to jeszcze warunek separacji zasilania jest bardzo ważny ( i niespełniony jest w tanich urządzeniach, a nawet takich ze średniej półki )

No nie wiem, pewnie mam słuch absolutny?, Bo gdy stosowałem bi-wiring to mój system składał się z wzmacniacz CREEK 4330, CD MICROMEGA STAGE 6, interkonekt VAN DEN HUL THE FERST, głośnikowe VAN DEN HUL CS122, i kolumny AUDIO VAVE. System raczej z niższej półki, lecz przy bi-wiringu różnica był znacząca. Coś tu kolega namieszał, że tylko w systemach HI-ENDOWYCH słychać różnice i to na granicy percepcji. Nie kieruje się tutaj opinią gdzieś przeczytaną, opisuje to, co słyszałem na własne uszy.
Pozdrawiam
 
Do góry