Jamo S606 problem

[marstef]

No znowu pech... Nabyłem Jamo S606 HCS3 i dziś podczas słuchania bass testów usłyszałem, że z głośnika niskotonowego słychać dźwięk jakby coś od spodu dotykało membrany lub jakby na membranę głośnika w pozycji poziomej wrzucić kamyk. Dodam, że mieszkam w bloku i nigdy nie podkręcałem ich mocno. Tu pytanie do Blackninja jak wygląda serwis Jamo ? Sprzęt się wysyła, trochę duże pudło A może mogę odkręcić ten głośnik i sprawdzić ? Może to jakiś przewód dotyka membrany ? Poradźcie coś, bo mi ciśnienie skoczyło...

 

[krzysiek1980]

Odkręcić przecież możesz i sprawdzić czy z glośnikiem wszystko ok? Tylko odkręć tak żeby nie uszkodzić farby na wkrętach, bo później w serwisie mogą uznać że coś było grzebane. Masz małe dziecko? Może coś wrzuciło do otworów BR?

 

[marstef]

Już robię kolejne podejście do odkręcenia głośnika, jednak fakt uszkodzenia farby na śrubach skutecznie mnie zniechęca. Do BR nic nie mogło się dostać, no chyba że mysz Mam chęć dać im trochę popracować na niskich częstotliwościach, ale poczekam z tym do jutra Mam sumienie dla sąsiadów. Ciśnienie dalej wysokie

 

[krzysiek1980]

Przez jakiś kawałek szmatki możesz odkręcić. A kolumny nowe, czy już trochę czasu grały?

 

[marstef]

Kupiłem w lutym, więc jeszcze na gwarancji. Zakładam najgorsze, ale nie mogę się doszukać info na temat transportu, dlatego ciśnienie dalej wysokie Jutro zadzwonie i pewnie coś się wyjaśni.

 

[przemko77]

To nie jest problem z portem bas-reflexu

Pytanie zasadnicze - nie forsowałeś kolumn ?

 

[marstef]

Jak już pisałem, mieszkam w bloku. VSX-923, który to napędza, nie przekroczył -15db przy skali -80db do 12db.

 

[marstef]

Temat na szczęście możemy zamykać. Przez pół godziny katowałem je Basstronicem i sukces Zastanawiam się tylko co to było. Stawiam na jakiś paproch który tańczył na tylnym amortyzatorze, albo w między cewką a magnesem. Tylko jak się tam dostał ?

Sąsiad odpowiedział na dzień dobry, więc tragedii nie ma

Co prawda już nie aktualne, ale może ktoś wie jak wygląda serwis Jamo ? W razie W trzeba odsyłać cały zestaw, uszkodzoną sztukę czy może serwis jest on-site

 

[Borixon]

Nie przesadzajmy z tymi sąsiadami. Cisza nocna rozumiem jak dzieci czy cos to tez mozna stonowac ale nie jestesmy zalezni od ludzi za sciana. Mam napewno wiecej basu niz ty na Jamo i slucham jak mi sie podoba. sasiad nieraz napisze sms ze mozna byloby ciszej w danej chwili i po temacie. klatke dalej ziomek ma altusy 300 bo lubi glosno w dzien i wszyscy sie przyzwyczaili.

 

[marstef]

Trochę racji masz. Nie możemy być zakładnikami we własnym mieszkaniu, mimo że jest to blok. Dzisiaj rano się przełamałem i chyba mi się spodobało

 

[Borixon]

Nigdzie nie jest napisane kupujac dobry zestaw kd czy stereo: dla posiadaczy domu w czarnej du.ie

 

[armanig]

sasiad nieraz napisze sms ze mozna byloby ciszej w danej chwili i po temacie. klatke dalej ziomek ma altusy 300 bo lubi glosno w dzien i wszyscy sie przyzwyczaili.

Tak to własnie powinno wyglądać. Na dzień dobry wymiana numerów i ew. uwagi przez sms
Człowiek nie musiałby się stresować. Dużo też zależy od repertuaru, jak "Didżeje" osiedlowi dobrą mają muzykę, to nie mam nic przeciwko.

 

[marstef]

Mieszkam na 4p. Mam tylko 1 sąsiada z boku, graniczy z moją kuchnią i z dołu. Oboje młodzi i póki co chyba wyrozumiali

 

[Baltazar Gąbka]

Serwis jak każdy door2door na koszt gwaranta czyli pewnie Konsbudu Hi-Fi.

 

[marstef]

Tak myślałem, chociaż mógłby być onsite. Całe szczęście, że problem sam się rozwiązał

 

[marstef]

Tak to własnie powinno wyglądać. Na dzień dobry wymiana numerów i ew. uwagi przez sms
Człowiek nie musiałby się stresować. Dużo też zależy od repertuaru, jak "Didżeje" osiedlowi dobrą mają muzykę, to nie mam nic przeciwko.

A co jeśli mają inne gusta niż Twoje ? U mnie prawie cały czas leci jakaś ostra techniawka. A ja tylko w tej materii mogę posłuchać DJ Tiesto

 

[armanig]

To problem, ale zawsze możesz przejść do kontrataku i odpalić Chopina, może gość zrozumie przekaz

 

[marstef]

To problem, ale zawsze możesz przejść do kontrataku i odpalić Chopina, może gość zrozumie przekaz

To jest wyjście, tylko pewnie 'kark' nie zrozumie a ucierpią sąsiedzi (ci co Chopina nie lubią