Pojedynek olbrzyma z monitorami czyli Magnat 673 vs Klipsch F3 Synergy!!!!

kaziu106

Member
Dzisiaj miałem okazje w swoich warunkach porównać moje kolumny Magnat Quantum 673 z Klipsch Synergy F3....Porównanie odbyło się w dwóch miejscach tj. w moim nie akustycznym salonie na sprzęcie Blu-ray LG 430 BP i dac Fiio d3 i wzmaku Denon PMA 710 oraz wzmaku Pioneer 777 oraz w bardziej ustawnej sypialni na poddaszu ze skośnym dachem na sprzęcie Pioneer 602r i DVD Pioneer ( dokładnej nazwy nie pamiętam ale dac wbudowany...ogólnie budżetowy dvd ). Cóż powiedzieć...Klipsch jest stworzony do muzyki house i techno oraz rap..ew. reggae gdzie dominują wysokie tony i niskie tony. Nawet w nieakustycznym salonie Klipsche pokazały przewagę w potędze basu i jego pełności. Pomimo tego, iż Magnaty sprzężone zostały z subwooferem Klipsch RPW 10 to przewaga Klipschów w muzyce (system stereo ) dot. basu i jego kontroli nie budziła wg. mojej subiektywnej opinii wątpliwości. W oglądaniu filmu subwoofer miał delikatną przewagę wraz z Magnatami nad Klipschem bez suba ale w połączeniu ogólnym muzyka-film F3 wygrały. Monitory Magnata wygrały natomiast wg. mnie w kategorii detaliczności i cichszego słuchania muzyki na powierzchni do 12 m.kw. wraz z subem. O dziwo moje Magnaty fajnie zgrały się Pioneerem 777 i po części z 602r. W porównaniu do Denona PMA 710 miały subtelniejsze górne pasmo tj. tony wysokie były delikatniejsze i dopełniały całości. W porównaniu z Denonem Pioneer nie miał tak wyrazistej góry, która czasem z Denonem jest zbyt wg. mnie natarczywa. Jeśli chodzi o odsłuch radia na tunerze TU 1500rd i muzyki z NC+ to na mojej małej powierzchni salonu wygrały Magnaty, które odtworzyły więcej szczegółów i były mniej wrażliwe na złą jakość nagrania. Poza tym Klipsche na mniejszym birate i na nagraniach tzw. popowych na mojej powierzchni zaczęły dudnić. Jeśli chodzi o odsłuch CD i MP3 w dobrym birate to wygrały Klipsche, które nie były tak atakujące i grały delikatniejsza górą i cieplejszym oraz pełniejszym basem...były bardziej zrównoważone i podkreślały to dobrym ciepłym basem,,,. Podsumowując. Klipsch Synergy F3 - muzyka house, techno, reggae gdzie zaznaczone są tony niskie i wysokie gdzie nie ma duuuużo dźwieku różnorodnego first class... w tym budżecie i na odpowiednim metrażu. Magnat Quantum 673- fajana scena stereo, szczegółowość na górze ( choć przy większej głośności i większym natężeniu zbyt mało delikatnie ), większa tolerancja na słabszą jakość nagania np. tv. PODSUMOWUJĄC: Klipsch- dla tych co wiedza czego chcą w danym rodzaju muzyki i odpowiednim metrażu....Magnat 673- dla tych którzy szukają uniwersalnych kolumn podstawkowych na mały metraż w dobrej cenie. Materiał porównawczy: MP3 - muzyka house, MP3- Dżem utwór "Zapal świeczkę", MP3 - Iron Maiden utwór Dark of The Night, Sting-oryginalna płyta CD, W załączeniu kilka fotek dających obraz w różnicy wielkości!
 
Ostatnia edycja:

Baltazar Gąbka

New member
Bez reklam
F3 lepiej wypadały jak były dosunięte do ściany? Próbowałeś je dosuwać do ściany w pierwszym pomieszczeniu?
 

panalgsung

New member
Jak F3 wypadły w mocnej muzyce (rock/metal)? Mam F1 i po porządnej kalibracji (i wygrzaniu) jest już nieźle, myślę, że w F3 powinno być znacznie lepiej jeśli chodzi o brzmienie gitar.
 

kaziu106

Member
F3 lepiej wypadały jak były dosunięte do ściany? Próbowałeś je dosuwać do ściany w pierwszym pomieszczeniu?
Kolumny stały tak w salonie, ze lewa była w odległości ok. 10 cm. od ściany, a prawa miała ok. 25 cm. do bocznej ściany ale do tylnej było ok. 1m. W związku z tym, iz akustyka mojego salonu nie jest podręcznikowa nie zauważyłem aby któraś z kolumn grała inaczej. Mi głównie chodziło o sam charakter brzmienia i ilość dźwięku w porównaniu do Magnatów. Klipsche na pewno lubią przestrzeń bo lepiej zagrały w sypialni gdzie od tylnych ścian stały ok. 35-45 cm. i od bocznych ok. 1m. ale co ważniejsze lepiej grały gdy miejsce odsłuchowe było w odległości od nich ok. 3,5 m. niż 2 m. ( choć na pewno jakiś wpływ na to miał "dywanik" na całej podłodze sypialni ).
 

kaziu106

Member
Jak F3 wypadły w mocnej muzyce (rock/metal)? Mam F1 i po porządnej kalibracji (i wygrzaniu) jest już nieźle, myślę, że w F3 powinno być znacznie lepiej jeśli chodzi o brzmienie gitar.
Przy utworze Dżemu " Zapal Świeczkę" i Iron Maiden " Dark of the night " zwróciłem uwagę na brzmienie gitar i w porównaniu do Magnatów zagrały bardziej naturalnie. W Magnatach grały z trochę większą metalicznością choć ma to też swój urok szczególnie jeśli w jakimś utworze pojawi się nieelektryczna gitara. Ogólnie gitara szczególnie w Ironach zagrała fajnie i bardzo naturalnie.
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Jak F3 wypadły w mocnej muzyce (rock/metal)? Mam F1 i po porządnej kalibracji (i wygrzaniu) jest już nieźle, myślę, że w F3 powinno być znacznie lepiej jeśli chodzi o brzmienie gitar.

Przecież jakość brzmienia jest taka sama zarówno w F1 jak i F3. Róznica polega na mocy, wielkości i ilości przetworników, skuteczności. Zależy jak duże mamy pomieszczenie odsłuchowe, tak dobieramy kolumny. Do małego salonu nie wstawimy F3, podobnie jak na 35mkw nie wstawimy F1:)
 

panalgsung

New member
Generalnie charakter będzie podobny - wiadomo, ale ze względu na dwa duże głośniki średnio-niskotonowe, a nie jeden mniejszy brzmienie gitar elektrycznych powinno być lepsze (więcej mięsa, jak mówią gitarzyści).

Nie bez powodu w "piecach" gitarowych większy głośnik daje lepsze brzmienie (dży, dży, dży i tłumienie strun brzmi lepiej ;) ). Sam mam combo gitarowe z 12" głośnikiem i różnica brzmieniowa do mniejszych głośników jest ogromna.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Rudeford

New member
A ja dam taki przykład. Paradigm 9 i 11 v7 i pokój 18m2. Większość powie, że te pierwsze będą odpowiedniejsze do takiego pomieszczenia. W rzeczywistości lepiej przy normalnej głośności zagrały kolumny większe. Brzmienie pełniejsze i swobodniejsze. Dziewiątki aby zagrać konkretnie musiały grać już bardzo głośno, aż za głośno. Oczywiście pokój jest w miarę zaadoptowany akustycznie i oczywiście to tylko opinia moja i właściciela kolumn.
 

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
To wszystko zależy od akustyki. Jeśli kolumny mają czym oddychać, pomieszczenie jest odpowiednio przygotowane i mamy dobre miejsce odsłuchowe to może być ok. Przy cichym słuchaniu większa kolumna będzie miała więcej basu. Trzeba jednak uważać. W standardowych domowych warunkach, przy słabej akustyce bas może zalewać cała pasmo jak trochę podkręcimy głośność.
 

spedeer2007

New member
Magnaty wypadły tak "przeciętnie" w porównaniu do F3? Jednak są to bardzo dobre monitory dość wysokiej serii 6. W teście gazety "hifi" dostały 96/100%! Są to najlepsze monitorki w klasie sprzętu C a nawet biją dużo modeli z klasy B. Miałem Klipsch F1 jednak sprzedałem ze względu na ostrość brzmienia. Gdy włączałem jakiś mocniejszy metalowy kawałek to po 10min bolały mnie uszy od ostrości talerzy. I to pod ciepło grającym wzmakiem. Bardzo podobnym do twojego: Pioneer A-656. Miałem właśnie teraz zakupić te magnaty , ale skoro napisałeś , że nie ma znaczącej różnicy. Chodzi oczywiście o jakość bo wiadomo, że basem magnaty tych "krów" bez obrazy :d Nigdy nie dogonią :p Co byście polecili więc zamiast F1 i tych Magnatów aby jednak przeskoczyć klasę (ba nawet pół klasy) wyżej , ale jednak w cenie zbliżonej do tych dwóch wyżej wymienionych produktów? Czy Tannoy M2 albo Acoustic Energy One dadzą taki przeskok?
 
Do góry