Witajcie Koledzy ! to ja BEJAN
Właśnie powróciłem za wielkiej wody. Jestem bardzo rozczarowany poziomem wiedzy ( chodzi otrzywiście o naszą branżę ) ludzi tego najpotężniejszego kraju, który posiada najlepsze, najnowocześniejsze, i w ogóle naj, naj, naj.
W mieście gdzie mieszka ponad 10 mln. ludzi nie ma z kim pogadć na temat HDV
Fakt, że byłem niecały miesiąc, to odwiedzając sklepy z tym szprzętem,
( nie jest ich wcale tak dużo, bo zakupy robi się tam przez internet), nie miałem okazji nic się dowiedzieć " głębiej " co do kamer i DVD czy nawet VHS. Zapytałem,w sklepie, czy kamera, która była wystawiona na stoisku ( był to jakiś JVC) ma wyzwalany balans bieli, sprzedawca tłumaczył mi coś o ekranie LCD. Nawet nie wiem co on tam mówił, bo w angielskim jestem słaby, a przetłumaczył mi to kuzyn, i wyszło na to sprzedawca nie wiedział o co chodzi. W wielu sklepach czy magazynach, na każde pytanie techniczne obsługa odsyłała mnie do internetu.
Odniosłem wrażenie, że dla większości tych ludzi kamera służy tylko do nagrywania - czyli 1. wyciągnąć z torby
2. włożyć kasetę ( co nie każdy to potrafi )
3. załączyć
4. Nacisnąć
i ma być.
Temat jak to dziąła, po co jest to czy to i do czego służą te przyciski nie istnieje. Istnieje tylko " zielone pole " czyli AUTOMAT, tak jak zielone światło na skrzyżowaniu - i ma być.
Spotkałem tylko jedną osobę która oblatana była w temacie, jak się później okazało był to Polak który wyjechał z rodziną po stanie wojennym.
Dlaczego ja to Wam piszę.
Myślałem, że przywiozę z tamtąd coś naprawdę wartego uwagi i przywiozłem - kasetę wideo z nagraniem amerykańskiego wesela, co prawda z przed roku, ale jest naprawdę czym się pochwalić. Chętnie bym Wam wszystkim ją pokazał. Tu widać jak ci ludzie, co to uważają, że wszystko u nich jest naj. naj, - są bynajmniej dobrzy w filmowaniu. Nie będę pisał ile moi znajomi zapłacili za tą "usługę" zobaczcie sami www.Artvido.com
Wiem, i mi to krewni powiedzieli, że jak bym tam filmował i robił to co robie tutaj - byłbym milionerem.
Chcę Wam wszystkim powiedzieć, że w naszej branży, my polacy filmowcy ( może nie wszyscy, ale tu chodzi o tych, dla których filmowanie jest pasją ) JESTEŚMY wysolkiej klasy fachowcami. Jak czyta się kolegów posty na forum HDV i to o czym niektórzy tam piszą, to świadczy tylko o tym, żę do czegoś "chcemy dojść", a wiedzę techniczną co do kamer itp. to mamy naprawdę bardzo, bardzo wysoką, jak na amatotów. A nie - zielone pole i tak ma być,
Miałem ze sobąHC 7 trochę ponagrywałem
Info dla tych którzy mają problem z dropami ( czyli chwilowe zatrzymanie obrazu i dzwięku przy odtwarzaniu) Jak nagrywałem na kasetach zwykłych to ten objaw pojawiał sie dość często. Na wyjazd zakupiłem kasety SONY excellence DVM60EX3
Problem zniknął. Oglądnąłem nagrania na tych kasetach i nie spostrzegłem ani jednego zatrzymania.
Powodzenia. Bejan
Właśnie powróciłem za wielkiej wody. Jestem bardzo rozczarowany poziomem wiedzy ( chodzi otrzywiście o naszą branżę ) ludzi tego najpotężniejszego kraju, który posiada najlepsze, najnowocześniejsze, i w ogóle naj, naj, naj.
W mieście gdzie mieszka ponad 10 mln. ludzi nie ma z kim pogadć na temat HDV
Fakt, że byłem niecały miesiąc, to odwiedzając sklepy z tym szprzętem,
( nie jest ich wcale tak dużo, bo zakupy robi się tam przez internet), nie miałem okazji nic się dowiedzieć " głębiej " co do kamer i DVD czy nawet VHS. Zapytałem,w sklepie, czy kamera, która była wystawiona na stoisku ( był to jakiś JVC) ma wyzwalany balans bieli, sprzedawca tłumaczył mi coś o ekranie LCD. Nawet nie wiem co on tam mówił, bo w angielskim jestem słaby, a przetłumaczył mi to kuzyn, i wyszło na to sprzedawca nie wiedział o co chodzi. W wielu sklepach czy magazynach, na każde pytanie techniczne obsługa odsyłała mnie do internetu.
Odniosłem wrażenie, że dla większości tych ludzi kamera służy tylko do nagrywania - czyli 1. wyciągnąć z torby
2. włożyć kasetę ( co nie każdy to potrafi )
3. załączyć
4. Nacisnąć
i ma być.
Temat jak to dziąła, po co jest to czy to i do czego służą te przyciski nie istnieje. Istnieje tylko " zielone pole " czyli AUTOMAT, tak jak zielone światło na skrzyżowaniu - i ma być.
Spotkałem tylko jedną osobę która oblatana była w temacie, jak się później okazało był to Polak który wyjechał z rodziną po stanie wojennym.
Dlaczego ja to Wam piszę.
Myślałem, że przywiozę z tamtąd coś naprawdę wartego uwagi i przywiozłem - kasetę wideo z nagraniem amerykańskiego wesela, co prawda z przed roku, ale jest naprawdę czym się pochwalić. Chętnie bym Wam wszystkim ją pokazał. Tu widać jak ci ludzie, co to uważają, że wszystko u nich jest naj. naj, - są bynajmniej dobrzy w filmowaniu. Nie będę pisał ile moi znajomi zapłacili za tą "usługę" zobaczcie sami www.Artvido.com
Wiem, i mi to krewni powiedzieli, że jak bym tam filmował i robił to co robie tutaj - byłbym milionerem.
Chcę Wam wszystkim powiedzieć, że w naszej branży, my polacy filmowcy ( może nie wszyscy, ale tu chodzi o tych, dla których filmowanie jest pasją ) JESTEŚMY wysolkiej klasy fachowcami. Jak czyta się kolegów posty na forum HDV i to o czym niektórzy tam piszą, to świadczy tylko o tym, żę do czegoś "chcemy dojść", a wiedzę techniczną co do kamer itp. to mamy naprawdę bardzo, bardzo wysoką, jak na amatotów. A nie - zielone pole i tak ma być,
Miałem ze sobąHC 7 trochę ponagrywałem
Info dla tych którzy mają problem z dropami ( czyli chwilowe zatrzymanie obrazu i dzwięku przy odtwarzaniu) Jak nagrywałem na kasetach zwykłych to ten objaw pojawiał sie dość często. Na wyjazd zakupiłem kasety SONY excellence DVM60EX3
Problem zniknął. Oglądnąłem nagrania na tych kasetach i nie spostrzegłem ani jednego zatrzymania.
Powodzenia. Bejan