Jakość z obrazu z kamery cyfrowej podczas szybkiego ruchu

fajny52

New member
Witam
Od niedawna interesuje sie videofilmowaniem. Podczas oglądania nagrań z kamery cyfrowej zauważyłem pewną rzecz a więc mianowicie chodzi mi o to ze podczas szybszego ruchu kamerą obraz traci na jakości. Wujek mi powiedział, że to chodzi o to ze w obrazie cyfrowym jest własnie ilośc klatek na sekundę i kamera cyfrowa nie wyrabia czyli nie wytwarza tyle klatek na sekundę. Powiedział też, że obrazie cyfrowym jest to na razie problem nie do przeskoczenia.Czy to prawda?
 

fajny52

New member
akurat obraz widzialem z kamery HDR-HC5 (miniDV) i ogladalem material wprost z kamery na normalnym telewizorze CRT
 
Ostatnia edycja:

viValdi

New member
Bez reklam
@fajny52

wujek niestety nie ma racji :D

Po pierwsze, co to znaczy jakość? Sądzę, że masz na myśli ostrość obrazu. Istotnie, przy szybkim ruchu obraz może być rozmazany, ale jak pracujesz normalną kamerą filmową czy robisz zdjęcie tradycyjnym aparatem foto to też obraz czasami jest poruszony i nieostry. Wniosek jest taki, że to nie technologia cyfrowa sama w sobie powoduje rozmycie obrazu w ruch.

Są dwa źródła rozmycia obrazu:

1. zbyt wolna migawka; kamery cyfrowe filmują 25 klatek na sekundę (PAL) czyli potencjalnie jedna klatka mogła by się naświetlać 1/25s czyli 40 milisekund. Przy wolnym ruch trzeba naświetalć z migawką 1/125 aby zdjęcie nie było poruszone. Sport często fotografuje się z migawką 1/1000 lub szybciej. Oczywiście im krótsza migawka tym więcej świała potrzeba do prawidłowego naświetlenia obrazu. Kamera ustawiona na auto sama decyduje z jaką szybkościa migawki filmuje w danych warunkach oświetlenia i przeważnie wybiera za wolną do ostrego naświetlenia ruchu. Po to właśnie są w niektórych kamerach ustawienia manualne - można w takim trybie wybrać szybkość migawki.

2. przeplot; w normalnych TV obraz jest wyświetlany z tzw. przeplotem, tzn najpierw wyśwetla się linie parzyste obrazu a po chwili linie nieparzyste. Oko tego nie zauważa i widzi cały obraz. Kamery cyfrowe głównie filmują z przeplotem czyli jedna klatka składa się z dwóch półobrazów zarejestrowanych jeden po drugim - to są jakby dwa osobne zdjęcia składające się na jedną klatkę. Jeśli taką kamerą filmujemy szybko poruszające się obiekty to na pierwszym półobrazie obiekt znajduje sie w innym miejscu niż na drugim, bo obiekt się przesunął. Wyświetlając na TV taki materiał obraz będzie nieostry. W tradycyjnej kamerze jedna klatka to jedno zdjęcie, czyli, z zachowaniem uwag z p. 1, obraz jest ostry. Bardziej zaawansowane kamery potrafią radzić sobie z tym problemem bo mają funkcję Progressive Scan, czyli jedna klatka jedno zdjęcie. Zwróć uwagę na informację techniczne o kamerze - 1080i znaczy 1080 linii w pionie a "i" to intelaced czyli przeplot; 720p to 720 linii w pionie a "p" to progressive scan.

Złożenie efektów z p. 1 i 2 powoduje, że obraz przy szybkim ruchu jest nieostry co ty określiłeś pojęciem "gorszej jakości". Jeśli wiesz skąd się bierze "gorsza jakość" to możesz zaradzić temu przez dobór odpowiedniej kamery i odpowiednich parametrów filmowania.

A teraz poinformuj wujka, że twoja wiedza znacznie się poszerzyła :D

... ale może się mylę
 

hojlo1

New member
Bez reklam
...trzeba by sprawdzić rozne tryby "nagrania", bo moze byc że tylko w trybie HD jest kłopot (i wtedy jest , jak "piszesz").



Ps - z drugiej strony , jak kamera podłaczona bezpośrednio pod TV (czyli przesył), cześć toru jest wyłączonego (????) - nie znam tej kamery, ale w niektórych modelach był podgląd przed i po kompresji
 
Ostatnia edycja:

fajny52

New member
Czy idzie temu zaradzić by ten problem nie występował używając kamery cyfrowej HDR-HC5? Czy u Ciebie w kamerze cyfrowej Sony HDR-HC3 jak zauważyłem pod Twoim Nickiem, że taką posiadasz czy występuje ten problem?Jeśli tak to jak sobie z nim radzisz?
 

viValdi

New member
Bez reklam
mam oczywiście ten sam problem co wszyscy. Rozwiązuje go na kilka sposobów.

Po pierwsze statyw - ja używam monopodu Manfrotto 560B. Dobry statyw rozwiązuje problem nieuniknionego drgania ręki.
Drugie - jak robię panoramy to powoli, bez pośpiechu.
Trzecie - staram się unikać zooma, zwłaszcza jak robię z ręki. Lepiej podejść bliżej do obiektu.
Czwarte - przekonałem się, że lepiej robić więcej ujęć statycznych, tzn bez panoram i najazdów.
Piąte - więcej światła czyni cuda, migawka przęłącza się na szybsze działanie.
Po szóste (ale nieczęsto to robię) - ustawienia manualne migawki
Po siódme - na etapie edycji usuwam ujęcia nieudane.

Na koniec mam film, jeśli nie bardzo dobry to przynajmniej przyzwoity. Nie filmuję sportu czyli najtrudniejszego tematu dla amatorskiego filmowania.
 

pxl666

Member
Bez reklam
hm...klatkowanie przy panoramach i szybkim ruchu widuje rowniez i w filmach fabularnych z hollywood - a wiec tak naprawde nie sama kamera jest wszystkiemu "winna". czytalem ze amerykanska akademia filmowa juz daaaawno wydala wytyczne odnosnie predkosci i plynnosci panoramowania w celu unikniecia tzw stutteringu (zacinania sie obrazu) a itak zdaza sie taki bug w filmie za 2M$...druga sprawa to jak kogos stac i sie mu chce (studio jakies np) to poza zakupem kamerki za 20k$ wyda kase na postprocessing ktorym wiele mozna w obrazie poprawic. jednakze polecam dokladne przestudiowanie manuala (jesli producent potraktowal kupujacego powaznie to poruszy kwestie niedociagniec w sprzecie) i duzo eksperymentowania. ja mialem jvc gzmg50 i rozwiazywalem ten problem migawka wlasnie.
pozdro

ah noi oczywiscie jak vivaldi wspomnial - STATYW jest PODSTAWĄ koniecznie z glowica video - ona kreci sie plynnie bez gwaltownych zatrzyman i szarpan. za 250 juz mozna kupic miluskie zestawy statyw+glowica vanguarda
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry