Jaki aparat - lustrzanka 1400-2000 zł czy cyfrówka 400-700 zł?

YtseChazzz

New member
Jaki aparat - lustrzanka 1400-2000 zł czy cyfrówka 400-700 zł?

Witam wszystkich,

jakiś czas temu uzyskałem na tym forum dużą pomoc w zakresie wyboru sprzętu grającego. Liczę, że i tym razem będę mógł liczyć na cenne porady :)
Nie znalazłem wątku dot. aparatów, więc pozwoliłem sobie wrzucić pytanko do działu "Kamery". Jeśli jest dla niego lepsze miejsce, to proszę o korektę.

Moje pytanie jest takie: czy kupić aparat cyfrowy (400-700) zł czy też budżetową lustrzankę (1400-2000 zł - naturalnie w obu przypadkach im mniej tym lepiej).
No i oczywiście jakie modele byście polecali w tych kwotach?

Garść faktów :)
- fotografuję głównie moje córki - na wycieczkach, spacerach, ale tez dużo w trudniejszych warunkach: w domu, na imprezach rodzinnych, w przedszkolu,
- jeśli lustrzanka, to na pewno chciałbym robić na manualu; strasznie mi się to podoba, ale niestety chwilę trwa,
- od kilku dni mam pożyczonego Sony alfa 390 i próbuję się bawić (na auto i manualu); zdjęcia głównie w mieszkaniu, cykałem córki i ustawioną martwą naturę na różnych ustawieniach i efekt przyznam średni (mam wrażenie, że Canon Power Shot 220, który udało mi się utopić w basenie :( robił lepsze zdjęcia),
- aparat tylko z akumulatorem - na baterie nie wchodzą w grę,
- nagrywanie w Full HD,
- matryca CMOS.

Co do modeli, to z cyfrówek mam na uwadze: Sony WX 220, Canon Ixus 265, Canon Power Shot 600 oraz Nikon 6700 lub 9600.
Z lustrzanek, to wychodzi na to, że najbardziej Nikon - D3200 z 18-55, D3200 z 18-105, D5200 z 18-55?
W obu przypadkach jestem jednak otwarty na propozycje.
Nie po to się w końcu pytam, żeby uparcie trzymać się swoich typów :)

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
 

Borixon

Active member
Bez reklam
kolego bierz lustrzanke nikona, i obiektyw 18-105 takze jesli nie starczy Ci na 5200 to poszukaj 5100 ja mam i jest super, bateria mega. 18-105 to bardzo uniwersalny obiektyw, sporo sciagniesz z daleka i zrobisz dobre foto portretowe, wiekszego obiektywu nie warto bo nie naswietlisz zdjecia a 18-55 ma mały zoom wiec lepiej nie.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Nie pomogę Ci, ale kiedyś miałem podobne dylematy.
Przerobiłem lustrzanki i większość cyfrówek, a założenia były dokładnie te same. Typowe fotki rodzinne.
Ma być szybko, mobilnie i z akceptowalną jakością. Czyli coś, co po kilku/kilkunastu latach nie będzie bolało, a te warunki spełnia już dobry smartfon.
Jeżeli miałbym brać cokolwiek lepszego, to już tylko faktycznie dobrą lustrzanke.
 

vvv

Well-known member
Bez reklam
Jak Kolega Borixon napisał Nikon 5100 koniecznie z Nikkorem 18-105
Niemniej 5200 kusi :)
Co do manualnego trybu to wszystkie aparaty z serii 3000,5000 mają
Tylko jedno pokrętło do sterowania a to bywa kłopotliwe
Myślałes o aparacie Hybrydowym ???
 

YtseChazzz

New member
Jak pisałem - jestem otwarty na wszelkie propozycje, więc bezlusterkowce wchodzą w grę.
Nawet jak byłem w sobotę w MM, to mocno mi to zachwalali i aparacik całkiem fajny - dwa obiektywy + jakaś malutka lampa doczepiana.

Ale zachwalający był w "barwach" Olympusa, a w domu kliknąłem tutaj i wyszedł mi ten PEN jakoś marnie:
http://snapsort.com/...ympus-PEN-E-PL5
http://versus.com/pl...ympus-pen-e-pl5

A więc - "co ja pacze"?
smile.png

W czym Olympus będzie lepszy od Nikona 3200 czy 5100?
Że mniejszy?
 

vvv

Well-known member
Bez reklam
Ostatnio Macałem Samsunga bezlusterkowca i wydaje się być całkiem fajny
Do tego jakiś naleśnik i zestawie za niezła kasę masz w torbie 😃
Jeśli wielkość nie jest problemem to Nikon będzie OK 😜
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ok, czym to zdjęcie się różni (na ekranie monitora, przy typowej rozdzielczości) od tych które mam z telefonu. Niuanse mnie nie interesują.
Następnie (kluczowe), aparat ma służyć do fotografowania dzieciaków, w tym domowe imprezy itp. Tutaj liczy się chwila, kto nosi ze sobą lustrzanke, czy typową maupkę? Jak jest potrzeba, to wyciągamy smarta z kieszeni i pstrykamy.
Nie neguje porządnych aparatów, w plener jak najbardziej, ale przy tych zastosowaniach?

Pomniejszone w Paincie do 20%, pierwsze lepsze (S5):

20140428_162255_pomniejszone_20.jpg
 
Ostatnia edycja:

Henry

Active member
Bez reklam
..... aparat ma służyć do fotografowania dzieciaków, w tym domowe imprezy itp. Tutaj liczy się chwila, kto nosi ze sobą lustrzanke, czy typową maupkę? Jak jest potrzeba, to wyciągamy smarta z kieszeni i pstrykamy.
Nie neguje porządnych aparatów, w plener jak najbardziej, ale przy tych zastosowaniach?

Pomniejszone w Paincie do 20%, pierwsze lepsze (S5):

Przy dobrym oświetleniu i na zewnątrz jak najbardziej tak, w pomieszczeniu i gorszym świetle już widać przewagę najzwyklejszego "fotoidioty' ;)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Przy dobrym oświetleniu i na zewnątrz jak najbardziej tak, w pomieszczeniu i gorszym świetle już widać przewagę najzwyklejszego "fotoidioty' ;)

Tak i nie ;)
Nie chce tu absolutnie bronić jakiejś popierdółki w telefonie, ale dla mnie te wszystkie maupki do 1000zł, to praktycznie ten sam sort. Żebyśmy się zrozumieli, jakość w maupkach jest ciut lepsza, ale powiem Ci, że dla mnie nie warta zachodu. Nie wiem jak teraz, ale te kilka lat temu przeleciałem większość tych topowych maupek, od Ixusów, poprzez Lumixy na Cybershotach kończąc i do dziś dysponuje (jako dowód) ich marną jakością, mało tego mój staruśki Sony P9 (o ile dobrze pamiętam, czy też P150) od Sonego, zdeklasował o wiele nowsze i droższe aparaty (maupki), dotarło też do mnie, że nie specjalnie się pozmieniało, a nowsze (teoretycznie lepsze parametry) nie znaczy lepsze. Kurde, jak dziś przeglądam te stare foty z imprez z PXXX Cybershota, to bez porównania lepsze wrażenia od tych stosunkowo nowych i dużo droższych zabawek (maupek).
Dopiero lustrzanka deklasuje wszystko.
Na dzień dziesiejszy wybierałbym pomiedzy dobrym smartem, a dobrą lustrzanką. Dla mnie nie ma nic po środku, moim zdaniem nie warto.
Myślę, że najlepszym porównaniem jest wrzucanie fotek i własna ocena. Wiem natomiast, że nie tknąłbym już Lumixa, ostatni (ponad tysiak) na imprezach więcej jak połowe fotek rozmazał.
 

tdx

New member
Bez reklam
Mam podobne zdanie jak armanig, będąc posiadaczem Panasa Fz18>>Fz28>>FT1 (bo zdjęcia w wodzie i kurz i piasek niestraszny), lustrzanki Canona z 2 obiektywami 18-55, 55-200 (fajny ale za duży) w końcu NEXa Sonego bo łączy zalety lustra i wielkości kompaktu okazało się że najwięcej zdjęć robię Ską Samsunga :)
 

Henry

Active member
Bez reklam
Tak i nie ;)
Nie chce tu absolutnie bronić jakiejś popierdółki w telefonie, ale dla mnie te wszystkie maupki do 1000zł, to praktycznie ten sam sort. Żebyśmy się zrozumieli, jakość w maupkach jest ciut lepsza, ale powiem Ci, że dla mnie nie warta zachodu. Nie wiem jak teraz, ale te kilka lat temu przeleciałem większość tych topowych maupek, od Ixusów, poprzez Lumixy na Cybershotach kończąc i do dziś dysponuje (jako dowód) ich marną jakością, mało tego mój staruśki Sony P9 (o ile dobrze pamiętam, czy też P150) od Sonego, zdeklasował o wiele nowsze i droższe aparaty (maupki), dotarło też do mnie, że nie specjalnie się pozmieniało, a nowsze (teoretycznie lepsze parametry) nie znaczy lepsze. Kurde, jak dziś przeglądam te stare foty z imprez z PXXX Cybershota, to bez porównania lepsze wrażenia od tych stosunkowo nowych i dużo droższych zabawek (maupek).
Dopiero lustrzanka deklasuje wszystko.
Na dzień dziesiejszy wybierałbym pomiedzy dobrym smartem, a dobrą lustrzanką. Dla mnie nie ma nic po środku, moim zdaniem nie warto.
Myślę, że najlepszym porównaniem jest wrzucanie fotek i własna ocena. Wiem natomiast, że nie tknąłbym już Lumixa, ostatni (ponad tysiak) na imprezach więcej jak połowe fotek rozmazał.

Na dzień dzisiejszy mam porównanie S4 z Sony DSC HX5V, mały poręczny, mieści się w kieszeni i używany jest zamiast lustrzanki. Jakość zdjęć wewnątrz jest nieporównywalnie lepsza od tych z telefonu.
Ale z drugiej strony, telefon mam przy sobie prawie zawsze, a aparat tylko czasami, więc najczęściej fotografuję S4 i zdjęcia są całkiem ok, na akceptowalnym poziomie...choćby te zrobione w ostatnią niedzielę http://www.hdtv.com.pl/forum/1132298-post197.html - te zamieszczone są oczywiście mocno skompresowane ;)
Kończąc wynurzenie- jak mam swój aparat "maupkę / fotoidiota" to wolę nim robić fotki ;)
 

eedviking

Banned
Prawda jest taka, że najlepszy aparat, to ten który jest pod ręką , kiedy potrzeba. Nie zgodzę się , że aparat w komórce będzie lepszy od kompaktowego. Najważniejszym elementem w aparacie jest obiektyw a później matryca.Obiektyw w aparacie kompaktowym składa się z wielu różnorodnych soczewek a wielkość matrycy jest nieporównalnie większa od komórkowej. Upakowanie pixeli stwarza pozorną czułość i rozdzielczość w komórce. Wystarczy zrobić w tym samym miejscu zdjęcie kompaktem i komórką, później wyświetlić je w maksymalnej rozdzielczości , obok siebie .
Podsumuję, że 99% zdjęć (u mnie) ląduje na papierze fotograficznym.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Prawda jest taka, że najlepszy aparat, to ten który jest pod ręką , kiedy potrzeba. Nie zgodzę się , że aparat w komórce będzie lepszy od kompaktowego. Najważniejszym elementem w aparacie jest obiektyw a później matryca.Obiektyw w aparacie kompaktowym składa się z wielu różnorodnych soczewek a wielkość matrycy jest nieporównalnie większa od komórkowej. Upakowanie pixeli stwarza pozorną czułość i rozdzielczość w komórce. Wystarczy zrobić w tym samym miejscu zdjęcie kompaktem i komórką, później wyświetlić je w maksymalnej rozdzielczości , obok siebie .
Podsumuję, że 99% zdjęć (u mnie) ląduje na papierze fotograficznym.

Takie samo mam zdanie - myślę że większość osób to samo myśli, to tak jakby porównać tv 55 cali do projektora z ekranem 100 cali - można oglądać na 55 calowym ale gdzie będzie lepsza zabawa i lepszy efekt to już inna sprawa...


Oczywiście różnica w tym wypadku będzie większa ale osobiście nie wyobrażam sobie być w górach czy gdzieś na typowym wyjeździe i robić zdjęcia ze smartfona..
Bo aparat generalnie służy do tego typu wypadów, bo tak jakieś zdjączko w mieście to można i z aparatu tel. zrobić...
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Takie samo mam zdanie - myślę że większość osób to samo myśli, to tak jakby porównać tv 55 cali do projektora z ekranem 100 cali - można oglądać na 55 calowym ale gdzie będzie lepsza zabawa i lepszy efekt to już inna sprawa...

Nic podobnego, dawaj zdjęcie z maupki i ja dam z S5 czy też z innego topowego fona.
Wrzucimy to na ekrany monitorów i porównamy tą przepaść o której piszesz, bo niewątpliwie porównanie 55" do 100" taką można nazwać. Zobacz moją fotkę powyżej, to pierwsza lepsza z fona, czegoś jej brakuje?
Mowa tu o typowym Kowalskim i co istotne, wrzucamy to na ekran monitora. Oczywiście nie powiększamy i nie analizujemy godzinami, nie o to chodzi.

Chce jedynie powiedzieć, że obecne maupki w mojej ocenie stoją od dawna w miejscu (nie wiem jak te ostatnie), natomiast te z topowych fonów drastycznie polepszyły jakość. Ty jak pamiętam, nie masz nowego smarta?

Dla jasności, ja nie neguje dobrych aparatów, wręcz przeciwnie. Porządna lustrzanka to klasa sama w sobie i fenomenalna jakość, jednak te hipermulitmilion pixel maupki to dla mnie taki sam shit jak te z obecnych fonów i na szczęście w zupełności wystarczą do typowych zastosowań.
Mam ze 20tys. zdjęć, z przyjemnością przeglądam na ekranie monitora i nie ma płaczu.
Zresztą jestem zdania, że dobra spontaniczna fotka w przyzwoitej jakości sama się broni, a tu chodzi o dzieciaki i mobilność. Lampa w ciemny pomieszczeniu załatwia sprawe. Gdybym miał czas na wojaże, to na bank brałbym lustrzanke, do wszystkich typowych zastosowań wystarczy mi smart.
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Lustrzanka da więcej detali w ciemnych scenach i lepsze odcieni szarości.
Jednak na zewnątrz w ciągu dnia czasami zdjęcia telefonem 20 Mpix mogą wyglądać lepiej niż w lustrzance 12 Mpix.
Tylko takie porównania najlepiej robić nie na wywołanych zdjęciach (jak niektórzy robią) czy na ekranie monitora,a np. na telewizorze przynajmniej 50 calowym ;)
 
Do góry