A tam flora... to ma służyć do okazyjnego słuchania muzy, a nie jako zatyczki do spania i 8-godzinnej pracy w hałaśliwym otoczeniu
Używam dousznych Sony MDR EX81 - podobne jak 51 na zdjęciu, tylko jeszcze z mini-kabłąkami na uszy - pewniej siedzą. W komplecie 3 zestawy silikonowych końcówek o róznych rozmiarach, wszystko można rozebrać i wyczyścić. Audio? REWELACJA. Ktoś kto do tej pory używał nausznych do walkmana, albo "zwykłych" małych dousznych dopiero przy tego typu sprzęcie ma się okazję przekonać co znaczy izolacja od otoczenia, prawdziwa dynamika, klarowność, przejrzystość i bas - bez wspomagaczy ze strony playera. No i oczywiście kwestia jakości nagrania...