Urządzenie, które jest w stanie stanby pobiera tylko tyle prądu ile potrzeba do zasilenia ukladu włączającego. Reszta układów jest wyłączono, ale nie całkiem. Prąd jest. Każde zakłócenie pracy sieci energetycznej, jak burza, może uszkodzić wszystkie elementy elektroniczne.
Prawda jest taka, że na elementy elektroniczne nie wpływu właczanie i wyłączanie. Chyba, że są to elementy mechaniczne, jak silniki, mechanizmy przesuwające, które w momencie włączenia pobierają więcej prądu. Jednak obecnie ich trwałość jest natyle duża, że wyłączenie całkowite prądu w niczym ich nie uszkadza ani nie powoduje skrócenia trwałości.
Po za tym każde włączone urządzenie pobiera prąd, a to są koszta, które trzeba ponieść czy się urządzenie używa 5 minut czy 5 godzin. W skali roku to jest nawet 200-300 zł.
Warto się zatem zastanowić czy elektronikę nie podłączyć do listwy zasilającej i kiedy nie używamy urządzeń bo np. nie ma nas w domu, wyłączamy wszystko jednym przyciskiem.