iRobot Roomba 880 - test automatycznego odkurzacza. Produkt, który daje to, bez czego nie skorzystacie z zestawów Audio-Video.

roomba_880_4.jpg

Mogłoby się wydawać, iż najlepszym sposobem na ulepszenie zestawu kina domowego będzie zakup wielkiego telewizora. Nie nie, chodziło mi o projektor. Nowy projektor mający możliwość rzucania w 4K. A może jednak chodziło mi o kolumny??? Tak naprawdę to nieważne jaki macie zestaw i ile on kosztował. Można być zadowolonym nawet ze sprzętu o wartości ośmiuset złotych, jednak żadne elementy nie przyniosą właścicielowi radości jeśli nie będzie miał możliwości z nich skorzystać. Przed wami ewolucja czegoś co już znacie. Brat pralki, kuzyn zmywarki. Panie i panowie oto on. "Dawacz" czasu - automatyczny odkurzacz Roomba 880 marki iRobot.

roomba_880_1.jpg


iRobot to firma, która jest jednym z prekursorów tego typu urządzeń. Autonomiczny odkurzacz pozwoli nam odpoczywać gdy on będzie sprzątał. Nie dość, że nie musimy tracić czasu na ganianie po domu to jeszcze w dodatku będzie czysto. Czy aby na pewno? Sprawdźmy.

roomba_880_3.jpg


W porównaniu do tradycyjnych tego typu urządzeń wygląda nieco minimalistycznie. Niczym małe UFO na kółkach z wyglądu podobne jest do niczego -ot okrągła konstrukcja skrywająca pod sobą szczotki. Pierwsze reakcje i komentarze osób nieznających tego typu urządzeń są w większości bardzo nieprzychylne dla Roomby. Jak takie małe coś ma utrzymać nasz dom w czystości? Na pewno nie jest precyzyjna. Niektórzy nic nie powiedzą tylko wysyłają uśmiech politowania. Grunt w tym, iż w całym założeniu tej konstrukcji nie chodzi o odkurzanie wielkich brudów i dostawanie się do najczarniejszych zakamarków naszego mieszkania. Atutem tego urządzenia jest regularność. W przeciwieństwie do normalnego odkurzacza, Roomba zasadniczo nie musi zbierać brudu z zakątków, ponieważ nie dopuszcza do ich zgromadzenia się. Stosując tradycyjny odkurzacz używamy go raz na 4-7 dni. W ciągu takiego czasu pojawiają się kurzowe "koty", które następnie musimy ganiać. W tym przypadku robot odkurza każdego dnia i stara się nie dopuścić do wyklucia się większych zabrudzeń. Czy Roomba wystarczy do codziennego sprzątanie czy można już wyrzucić dotychczasowy odkurzacz?

roomba_880_6.jpg


Odkurzamy?

Po otwarciu pudełka należy wyjąć małą stację dokującą z kablem oraz sam odkurzacz. Dodatkowo z tym modelem znajdziemy także 2 "wirtualne ściany/latarnie", zapasowy filtr, baterie oraz pilot zdalnego sterowania. Po kilkunastu sekundach zestaw jest gotowy do ładowania. Producent zaleca aby pierwsze ładowanie trwało całą noc. Po tym okresie nasz robot jest gotowy do działania. Zanim jednak uruchomimy naszego małego pomocnika możemy go zaprogramować na wybraną godzinę każdego dnia tygodnia, dzięki czemu on będzie sprzątał jak nie będzie nas w domu. Pamiętajmy, iż podobnie jak w przypadku standardowego odkurzania, na podłodze nie możemy mieć nadmiernego bałaganu, ponieważ robot może niechcący utknąć na niektórych przedmiotach.

Odkurzamy.

Biorąc pod uwagę gabaryty urządzenia, można się zdziwić iż głośność Roomby tylko w nieznacznym stopniu ustępuję tradycyjnym konstrukcjom. Jeśli myślicie, że spokojnie posłuchacie muzyki lub obejrzycie film podczas odkurzania to możecie się zawieźć. Jednak dzięki genialnej funkcji programowania nie musicie się tym przejmować. Sprzątanie robota możemy określić jako zorganizowany chaos. Po dotychczasowych 10 dniach codziennego odkurzania nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak on to robi. Możemy natomiast stwierdzić, iż robi to zaskakująco dobrze, a ilość wyrzucanego brudu mówi sama za siebie ile kurzu dziennie zbiera się na podłogach.

roomba_880_5.jpg


Czy w dotychczasowym okresie mieliśmy jakiekolwiek problemy? Ta odpowiedź także jest zaskoczeniem. Nie. Roomba ani razu nie zawiesiła się z własnej winy, zawsze trafiała do stacji dokującej co jest świetnym rezultatem. Podczas celowego testowania utknęła 2 razy, raz wjechała po klapkach i zablokowała się, a drugi raz przysporzył jej kłopotów rozłożony kabel zasilający. Jednak biorąc pod uwagę, iż takich "testów terenowych" przeprowadziliśmy dużo więcej. Bez trudu robot wjechał na platformę o grubości 2 cm, czy przejechał po podobnej grubości kablu bez zawieszania się.

roomba_880_7.jpg


Jedynym przeciwnikiem z którym dotychczas sobie nie poradził jest dywan z nieco dłuższym włosem - made in Ikea.



Przez 10 dni nie skorzystaliśmy ani razu z tradycyjnego odkurzacza. Jesteśmy bardzo miło zaskoczeni jakością odkurzania IRobota. W niedalekiej przyszłości uzupełnimy ten test o czas pracy urządzenia, Roomba vs wykładzina oraz o podsumowanie. Jeśli macie jakieś pytania na temat tego urządzenia zapraszam do ich umieszczania, postaram się odpowiedzieć.

Uzupełnienie 16.01.2015r.

Po dłuższym użytkowaniu zadowolenie z Roomby wzrosło (o ile to możliwe). Opisana w instrukcji konieczność codziennego opróżniania zbiornika w rzeczywistości nie jest obowiązkowa, wystarczy, iż zbiornik na odpady wyczyszczony zostanie raz na tydzień. Odkurzacz powierzchnię ok 80m2 czyści w około 1,5h. Przez te miesiące tylko 4 razy nie dotarł do stacji dokującej i to głównie z powodu rzeczy pozostawionych na podłodze.

W celu uzupełnienia testu sprawdziliśmy jak sobie radzi na wykładzinach. Jednej z krótkim włosem, znajdującej się zaraz obok drzwi, na której przy każdym skorzystaniu z wejścia ląduje piasek z dworu oraz drugiej miękkiej z nieco dłuższym włosem. W pierwszym przypadku piasek sprzątany jest bardzo dokładnie. W przypadku wykrycia dużej ilości widać jak Roomba włącza funkcję czyszczenia miejscowego i skupia swoje walory na brudnym miejscu. Drugi przypadek to kolejne pozytywne zaskoczenie. Po tym jak robot odmówił sprzątania na dywanie z dłuższym włosem "made by Ikea" mieliśmy sceptyczne nastawienie. Jak się okazało niepotrzebnie, ponieważ iRobot sprawnie pokonuje odmęty wykładziny dywanowej zbierając z niej nieczystości.

Co ze schodami? Czy aby na pewno nie ma się czym martwić? Oglądanie robota zbliżającego się do krawędzi piętra z pełną prędkością za pierwszym razem zdecydowanie przyspiesza ilość uderzeń serca na minutę. Robota to nie wzrusza, w ostatnim momencie wyhamowuje i zmienia kierunek jazdy aby za chwile powtórzyć operację tylko nieco obok.

Minusy? Po dłuższym użytkowaniu stwierdzamy, iż wykonanie górnej pokrywy z plastiku o wysokim połysku to nie był dobry pomysł. Po kilku tygodniach pracy widać rysy, szczególnie jeśli ktoś posiada meble o niemal równej wysokości co Roomba.

001_rekomendacja-hdtv_com_pl_755.jpg
 
Właśnie czas pracy na bateriach i na ile m2 go wystarcza. Cena jaką mógłbym gdzieś uzyskać? No i pojemność worka bo leniwy jestem i nie chcę zbyt często opróżniać.
 
Ostatnia edycja:
Odkurzacz nie ma worka tylko pojemnik, ten co na zdjęciu. Co prawda producent zaleca czyszczenie po każdym odkurzaniu, lecz u nas też lenistwo wygrało, bo w końcu po to jest automat, żeby nie trzeba było samemu biegać. Na 6 odkurzań wystarczył więcej nie sprawdzaliśmy.

Co do zasięgu to mamy zamiar jeszcze sprawdzić dokładnie, ok 60m2 dawał radę. W planach bardziej szczegółowe zbadanie zasięgu.

Na pewno daje sobie radę na dywanach/wykładzinach z krótkim włosem.

Cena tego egzemplarza u krajowego dystrybutora, (który dostarczył dany egzemplarz) to 3,099 zł. Oficjalna strona i sklep iRobot w Polsce. Automatyczne inteligentne roboty odkurzające iRobot Roomba, myjące iRobot Scooba, mopujące iRobot Braava, czyszczące rynny iRobot Looj.
 
D
Jeszcze lepiej gosposia odkurzaczem centralnym.
Nie zostawia prochu w powietrzu i sprząta dokładnie w odróżnieniu od tej Roomby.
 
D
Ale po jakimś czasie robocik się zwróci a gosposia nie ^^
Można wiedzieć jak się niby ten robocik zwróci?
Bo to, że na bieżąco zwraca część śmieci rozpylając je w powietrzu, to rzecz pewna.
Warto jeszcze dodać, że jeden pokój potrafi sprzątać wyjąc przy tym niemiłosiernie 15-25min. Potem trzeba ją przenieść do innego pokoju, opróżnić pojemnik na śmieci, w wyodkurzanym pokoju ręcznym odkurzaczem wysprzątać grubsze dywany, narożniki i zakamarki gdzie Roomba nie dała rady wjechać i znowu na kwadrans, pół godzinki opuścić dom, żeby nie słuchać tego hałasu jaki ona powoduje.
Wcześniej w domu zamontować drogie i nieładne ,, wirtualne ściany'', żeby nam te 3000zł nie rozwaliło się na schodach uszkadzając je przy okazji, albo nie wjechało na grubą wykładzinę dywanową do sypialnio np. gdzie się zawiesi. Niby ma czujniki nie pozwalające na taki manewr, ale są w necie opinie osób, które sporadycznie ale niestety miały inne doświadczenia.
No i jest zasilana z akumulatora, te wirtualne ściany i latarnie chyba też, więc jak producent podaje co najmniej co trzy lata trzeba je wymienić.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Też byliśmy sceptycznie nastawieni. W przeciwieństwie do gosposi nie trzeba wpuszczać obcej osoby do domu i jej pilnować. Odkurzacz ma filtr hepa, pisanie o rozrzucaniu śmieci można równie dobrze podłączyć do zamiatania czy odkurzania standardowym odkurzaczem. Do głośności odnieśliśmy się w recenzji. Skuteczność również jest opisana. Jeśli posiadacie grube dywany to nie jest to produkt dla was, jeśli nie macie takowych to nie jest to problemem. Nie trzeba "montować" wirtualnych ścian, jeśli są potrzebne można je przenieść na czas odkurzania. Są małe.

Uszkodzenia schodów? Ciekawe. Po wstępnym przetestowaniu produktu ten zarzut brzmi jak wyczytane opinie z opinii, tych którzy nie mieli tylko, tak jak to doświadczyliśmy wymyślają po zobaczeniu jak wygląda odkurzacz.
 
D
Gosposia zajmuje się nie tylko odkurzaniem. U mnie jest niezbędna i nieoceniona. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania domu bez niej. I mam tę samą od 10-ciu lat. Jest jak członek rodziny.
Masz rację, ze Roomba zostawia za sobą kurz podobnie jak inne odkurzacze. Dlatego proponowałem odkurzacz centralny, który pod tym względem jest idealny. Nic nie rozsiewa a moc ssąca jest nieporównywalna.
Co do głośności, to taka Roomba nie da nam dodatkowego czsu na odsłuch muzyki, bo odkurza dużo dłużej niż tradycyjny sprzęt i podczas jej pracy nie da się niczego słuchać. No chyba że słuchawki zamknięte w innym pokoju.
Natomiast co do uszkodzenia schodów, to gdyby mi ta Roomba zleciała po nich, to uważam, ze mimo że są z bardzo twardego gatunku drewna, to taki upadek raczej nie przeszedłby bez śladu.
I jeszcze jedno. Miałem prezentację w domu takiego odkurzacza.
To nie dla mnie.
 
Odkurzacz centralny, jasne pozostaje mała kwestia montażu, skoro wg Ciebie problemem są wirtualne ściany, które mają wymiary ok 10 cm na 10 cm - to montaż takiego odkurzacza czy to w mieszkaniu(?) czy nawet w domu to dopiero skromne wyzwanie...

Głośność - Irobot 880 jest wg mnie ciut cichszy od przeciętnego odkurzacza a przy tym może odkurzać podczas naszej nieobecności.

Super mieć zaufaną gosposię i ogrodnika i ... i jeszcze żeby koszt był odpowiedni
 
Akurat przedwczoraj odebralem od kuriera model 780. Powierzchnia na parterze ok 80m2. Żona, która ma lekkiego hopla na punkcie porządku, powiedziała po przyjsciu z pracy, że tak czysto jeszcze nie miała.
 
Mogę dodać że po kilku dniach z tym odkurzaczem jestem bardzo zadowolony. Włącza sie zaprogramowany, kiedy nie ma nas w domu. Dzięki wirtualnym latarniom oddziela sobie pomieszczenia do ogarnięcia. Zbiera drobiny żwiru kolo kuwety kota :). Na pewno nie nadaje sie do małych pomieszczeń lub przy wiekszej ilości mebli. Dobrze jest przygotować mu pomieszczenie tzn chociażby nie zostawiać kabli od ładowarek i popodnosić z podłogi różne przeszkody np porozrzucane kapcie dzieci itp. Ale dzięki temu jedt większy porządek ;-)
 
Używam starszego modelu roomby od ponad dwóch lat. Odkurza codziennie, gdy nikogo nie ma w domu, zbiera kocie kłaki i rozsypany przez kota żwirek. Jeździ na powierzchni ok. 70m2 - głównie parkiet i mały dywan ze średnim włosiem. Nie wyobrażam sobie już prowadzenia domu bez tego urządzenia. Jeśli boimy się o meble, że zostaną obdrapane przez robota, możemy roombę obkleić filcem samoprzylepnym (co też zrobiłem). Zdecydowanie polecam i może w przyszłości, jak moja wyzionie ducha zakupię testowany tu model. Należy mieć jednak na uwadze, że roomba nie zastąpi nam gruntownego sprzątania!
 
Mamy to ustrojstwo w domu od 2 tygodni, powiem krótko: warto!
Mamy psa i biorąc pod uwagę pogode za oknem, trzeba bylo odkurzać codziennie lub co dwa dni… a teraz problem z głowy, wracamy z pracy a tu ladniusio i czysciusio.
 
Do góry