Jak załatwić sobie urlop

dnc

Moderator
VIP

Z życia biurowego!

Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub
dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię
coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież
przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo
życie... Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy.
Rozejrzałem się dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem
w kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega z
biurka obok - i rozdziawia gębę patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?).

- Ciiiii - szepczę konspiracyjnie.
- Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry.
- Ja jestem żarówka! - wypiszczałem.
- No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech Ci główka
odpocznie! Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować.
Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany
pyta go:
- A pan dokąd?
Kolega odpowiada:
- No do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował
 

marcinoko

New member
NA JUTRO WSZYSCY NA PAMIĘĆ!
Kocham swoją robotę, zarobek kocham też!
Kocham je coraz mocniej, czy słońce jest, czy deszcz.
Kocham mego szefa, on przecież jest wspaniały.
Kocham też jego szefów i wszystkich pozostałych.
Kocham swoje biuro i jego pochodzenie,
Na urlopowy wyjazd nigdy go nie zamienię.
Kocham biurowych mebli ponury szary kolor
I sterty dokumentów rosnące wciąż na nowo.
Wydajność mojej pracy wzrasta wciąż nadzwyczajnie
I nie znam innych przyczyn, by było mi tak fajnie.
Ja kocham też obecność mych współpracowników,
Pełną złośliwych uwag, uśmiechów, wykrzykników.
Kocham mój komputer, kocham jego programy.
Przytulam je do siebie, chociaż nie bez obawy.
Ja kocham każdy program i wszystkie jego pliki
Zwłaszcza, gdy jego praca przynosi mi wyniki.
Szczęśliwy jestem tutaj! Tu źródło mej radości!
Niewolnik swojej Firmy to pełnia szczęśliwości!
Kocham tę robotę, kocham swe zadania.
I kocham też nudziarzy, co ględzą na zebraniach.
Kocham swoją pracę; być może was to nudzi.
I również bardzo kocham przybyłych właśnie ludzi.
Tych dwóch przyjaznych ludzi, wcale nie żadnych głupków,
Co w śnieżnobiałych kitlach wywożą mnie do czubków!
 

marcinoko

New member
Dyrektor do pracownika- Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan mysli, powoli pisze,powoli mowi, powoli sie porusza! czy jest cos, co robi pan szybko?

- Tak, szybko sie k***a męcze...
 
Do góry