Hunor z antypodów...

wiatrak

Active member
Bez reklam
Zapodany przez kol. Vik na Audiostereo.

Dwa żarłacze białe, ojciec i syn, pływały sobie po oceanie. W pewnej chwili zauważyły tonący w oddali statek.
- Płyń za mną synu! - powiedział tata rekin, i oba rekiny podpłynęły do statku.
- Najpierw zrobimy dwa okrążenia wokół rozbitków z tonącego statku, z wysuniętymi tylko koniuszkami naszych płetw.
Jak powiedział, tak zrobili.
- Bardzo dobrze synu, a teraz zrobimy kilka razy więcej okrążeń, pokazując nasze płetwy grzbietowe w całej okazałości.
Jak powiedział, tak zrobili
- A teraz synu możemy ich wszystkich zjeść!
Jak powiedział, tak zrobili.
Gdy oba rekiny odpłynęły najedzone, syn zapytał:
- Tato, a dlaczego po prostu nie zjedliśmy ludzi od razu, tylko najpierw wokół nich pływaliśmy?
Tata rekin odpowiedział w swej mądrości:
- Bo widzisz synu, smakują znacznie lepiej, gdy nie mają gówna w środku...
 
Do góry