dziadki nie dziadki, nie ma co się śmiać, bo czasem wada wzroku bywa taka pokręcona, że ogląda się filmy dosłownie z nosem przyklejonym do ekranu
i nieważne czy ma się szkła grube jak denka w słoiku czy nie... zainwestowanie w odpowiednio duży ekran, to oznacza w tym wypadku dobranie go do wady wzroku