Dirt Rally - recenzja - sprawdź, dlaczego nie łatwo być Kubicą.

hintstips_img_techniques02.jpg


Wąska szutrowa droga. Przy krawędziach dość głębokie rowy melioracyjne a za nimi ściana lasu, który szumi dostojnie niemal wyczekuje ryku silników spalinowych aby po raz kolejny obejrzeć karkołomny przejazd z prędkościami osiągającymi ponad 150 KM/H... Rajdy samochodowe co jakiś czas przeżywają swoje pięć minut w kraju położonym nad Wisłą. Podobnie jak inne sporty w tym rejonie świata potrzebują WIELKICH nazwisk aby pojawili się tymczasowi kibice i przede wszystkim masa znawców. W czasach przeszłych, czasach mniejszej ilości speców i znawców, jedynie zachwycano się takimi osobistościami jak Bublewicz czy Hołowczyc. W czasach szerokiego dostępu do informacji wiadomość o wypadku Roberta Kubicy rozeszła się w oka mgnieniu i po bardzo szybkiej rehabilitacji z F1 trafił do rajdów i tak właśnie rajdy z powrotem wróciły na krajowe salony. Niestety rajdowa kariera Roberta nie przebiega tak dobrze jak ta w F1, a znawcy i komentatorzy społecznościowi rozpisują się co i jak źle robi ten słaby Kubica. Myślisz, że łatwo być kierowcą rajdowym, już teraz możesz to sprawdzić dzięki symulatorowi Dirt Rally dostępnemu na platformę PC, a w przyszłym roku także na konsole.

hintstips_img_techniques01.jpg


W żadnym stopniu nikt nie mówi, że będzie łatwo, wręcz przeciwnie, będzie trudno. Potworne maszyny dysponujące setkami koni mechanicznych postawione na śliskich nawierzchniach szutrowych, czy nawet tych bardziej przyczepnych - asfaltowych wymagają pełnego skupienia. Gdy ponad tona stali nieprzystosowana do latania odrywa się od podłoża, tylko odpowiednie zachowanie pozwoli opanować ją po lądowaniu. Wszystko to w ułamkach sekund. Nie ma tutaj miejsca na błąd, ponieważ nawet najdrobniejszy nie pozwoli na zwycięstwo, a Ci, którzy nie zwyciężają, zwyczajnie się nie liczą. Jedna sesja z tą grą potrafi całkowicie przenieść nas do innej rzeczywistości, potrafi wzbudzić masę emocji i dostarczyć tony rozrywki. Taki jest DIRT RALLY lecz pamiętaj aby podejść do niego z pokorą i zaczynać od wolniejszej jazdy i samochodów, a jest z czego wybierać.

[youtube]rbvq1LYWWXg[/youtube]

Zaczynając od wiekowych konstrukcji takich jak stary Mini Cooper na ikonach takich jak Subaru Impreza kończąc, Dirt pozwala zapoznać się z różnymi technikami jazdy w różnych samochodach na różnych nawierzchniach. Niemal każde auto prowadzi się w inny sposób a perfekcyjne jego wyczucie i opanowanie, możliwe jest dopiero po wielu godzinach spędzonych za kierownicą danej sztuki i to na różnych nawierzchniach. Rzadko, który kierowca w ogóle dotrze na metę swoich pierwszych kilkunastu startów! Lecz późniejsza satysfakcja z opanowania samochodu, którym mkniesz 200 km/h wąskimi ścieżkami jest nie do opisania dla fanów sportów motorowych. To tak jakby wpuścić dziecko do fabryki czekolady i pozwolić mu jeść co tylko by chciał. A ciastka składają się z Finlandii, Grecji, Walia, Niemiec, Szwecji czy Monaco. Podobnie jak same samochody te rajdy są tak od siebie różne, że niemal na każdy z nich można by poświęcić co najmniej kilkaset znaków aby tylko je powierzchownie scharakteryzować. A co jeśli dodamy do tego możliwości opadów czy choćby możliwość przejechania tras zarówno za dnia, ale także nocą? Twórcy Dirt Rally pozwalają całkowicie wczuć się w klimat prowadzenia pojazdu. To my decydujemy czy włączymy wycieraczki, czy może będą przydatne dla nas także światła. Oprócz tak prozaicznych rzeczy, które wielkim stopniu podnoszą realizm mamy możliwość ingerencji w ustawienia samochodu. Twardość zawieszenia, skok sprężyn, dyferencjał, biegi. Dopiero poprawnie ustawiony samochód pozwoli na zwycięstwo w rajdzie bo ścigać możemy się nie tylko ze sztuczną inteligencją, ale także z żywymi przeciwnikami. Społeczności mogą same tworzyć ligi dla publiczności, ale nie tylko. Możecie stworzyć ligę dla kolegów z pracy czy koleżanek :).

06.jpg


Aby w pełni przenieść się w świat rajdów, rekomendujemy użycie dużego ekranu, dobrego nagłośnienia i choćby podstawowej kierownicy, choć nie jest ona wymagana. Na padzie także będziecie mogli poczuć smak kurzu, lecz w trochę mniejszym stopniu. Kontrolowane poślizgi, zwrotki na hamulcu ręcznym to miód na uszy dla każdego kierowcy. "Więc dlatego z punktu mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie." W tym przypadku, klasyk się myli. Twórcy zrobili produkt niemal idealny. Niemal? Mamy zastrzeżenia co do jakości pracy naszego pilota. A to od niego w sporym stopniu zależy także wynik na trasie. Podczas mknięcia górskimi serpentynami, które kończą się urwiskiem zbyt późne wywołanie zakrętu może skończyć się tylko jednym. A takie zdarzenia niestety mają miejsce, ale jest to jedyna uwaga jaką mamy do tytułu, która jest szansa, że zostanie naprawiona. Także Panie i Panowie, kierownice w dłoń i ćwiczymy, ćwiczymy a jeśli jeszcze ich nie macie to święta to odpowiedni czas aby się wyposażyć w taki instrument wraz z Dirt Rally.

001_rekomendacja-hdtv_com_pl_755.jpg



Grę udostępnił cdp.pl na platformie PC. Link: https://cdp.pl/dirt-rally-pc.html Gra ma trafić na konsole w 1 kwartale przyszłego roku.


15451d1499171384-nvidia-partnerstwo-4k-gtx-1080-czesc-naszej-maszyny-testowej-nvidiagtx_banner.jpg
 
Ja tam wolę Forzę 6. Bez asyst nic tej grze nie dorówna:D
Dokładnie,
Pamiętam jak chciałem zakozaczyć przed swoimi chłopakami, wybrałem Koenigsegga, wszystkie wspomagacze na off i za pierwszym razem nie mogłem go torze utrzymać, a dzieciaki miały radochę ;)
 
Teraz to już nawet z dzieciakami nie próbuję grać, w Fifę też mi do zera dołożyli :D
Taki gracz ze mnie, ostatnią grą, którą przeszedłem od początku do końca był pierwszy Max Payne ;)
 
Bo już na stare lata się nie chce grać troche, Max był wtedy taką nowością że każdy chciał skończyć ;)

Ja kupiłem 2 miesiące temu gran turismo 6, ace kombat ostatnią część i CoD Ghost i nie chce mi się grać, jakoś szkoda czasu :/
 
Ja byłem fanem seri Colin. Gralem od 1 do 2005 i wg mnie tam model jazdy byl super. Dalo sie leciec bokiem caly odc. specjalny, auta byly do wyczucia. A pogralem ostatnio u kolegi w WRC3 i za cholere nie moge tam wyczuc auta. Model jazdy nawet na szutrze - auto jedzie jak po sznurku a nagle traci przyczepnosc..

Wada Dirta jest brak licencji tak samo jak w innych Colinach. Jak ktos chce pograc autami idealnie odwzorowanymi i trasami z prawdziwych rajdów to niestety tylko WRC 6.
 
Też byłem fanem Colina, robiłem jedne z lepszych czasów w rankingach. Godzinami na jednej trasie i poprawianie wyników.
Genialna w swoim czasie pozycja, ale jakiś czas temu kupiłem na Steamie i po wielu latach odświeżyłem, no jednak to nie to.
W swoim czasie Colin nie miał konkurencji i był zjawiskowy, dziś Dirt go zamiata pod każdym względem. Jest trudniejszy, bo zwyczajnie to symulacja, a w Colinie właśnie dało się latac bokiem, taki schemat jak w poprzednich Fifach, gdzie zawsze wpadała bramka. Teraz to poprawili.
Dirt też zdetronizował RBR, który był na prawdę wymagający.
 
Wiadomo kiedys "Colin" to byla marka i jak rajdy to tylko ten tytul. W CMR04 gralem online jeszcze z rok temu ale od jakiegos czasu gra nie chce mi sie uruchomic na laptopie, nie wiem czemu a i chyba online juz nikt tez nie gra.

Ciekawe jak do WRC i Dirta ma sie Sebastian Loeb Rally?
 
Też grałem, ale na demie. Plac treningowy i trasa.
Sam fakt wrzucenia placu na którym możesz polatać właśnie bokiem jest świetnym pomysłem.
Zawsze mi tego brakowało przed docelowym rajdem.
Spodobało by Ci się, to coś pomiędzy Colinem a właśnie typową symulacją.
Przyjemnie się grało, ale do Dirta nie ma co porównywać, Dirt to okrutnie wymagająca gra.
 
Do góry